Moje koty - prosba o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 25, 2008 12:25

Kciuki są! :ok:
A on sobie już pozwala zakrapiać nosek?
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 25, 2008 13:09

Nie lubi zakraplania noska, nie pozwala sobie zkraplać, ale owinięty w prześcieradło kapielowe, tzn opakowany w nie jak mumia i trzymany przez Justyna, powiedzmy, że nie ma znyt wiele do powiedzenia.
Poza tym nie lubi tej operacji, ale przynosi u ona wyraźną ulgę, więc warczy, popłakuje, ale się specjalnie nie wyrywa.
A teraz śpi sobie na bufecie i mruczy :)
Trzy dziewczyny spią ze mną i tez mrucza, a ja leżę z laptopem, ksiązkami, herbatą i innymi drobnymi przedmiotami, bo niestety wczoraj sie podziębiłam w polu, wrrrr
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 25, 2008 13:13

Cały czas kciuki za tego sikulca są :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto lis 25, 2008 22:41

Kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 25, 2008 22:42

Draculku, sikaj na ten czarny dąb jeszcze długie lata :lol:
Casica- to był chyba głupi pomysł z terenem w taką pogodę :evil:
Wiem, odbiór.... Musiałaś :?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 25, 2008 22:48

Dracul drze się lekko zachrypniętym barytonem i żąda żarcia :) Niestety żre ze swojej miseczki, a następnie z miseczek dziewczynek - a tam nie ma lekarstw :roll: no trudno, musi troszke przytyc bo wychudl przez ostatnie dni i jest szkielecikiem kocim :(
Niepokój ogromny wbudza fakt, że niedawno ostentacyjnie nasiusiał do kuwety :strach:

Basiu musialam, oddawałam 3 stanowiska, a 10 grudnia mam kolejny odbiór i to dopiero będzie koniec. Poza tym pojechałam ubrana jak idiotka :x
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 25, 2008 22:53

Przeklejam z watku ekologicznego. Pamietacie zmiję, o której pisałam jakiś czas temu? Sprawa żmii trwa, trwa i się rozrasta. I dlatego nie lubię ekologów walczących. Ja w ogóle nie lubię jak się ktoś zabiera do czegos od dupy strony :twisted: A gdyby się zabierać normalnie, to wszystko można by załatwić :twisted:

Miałam dzisiaj odbiór prac, odbiór polega z grubsza na tym, że zbiera się szacowna komisja, ogląda stanowisko – tzn zamknięty etap prac, później sprawdza zgodność z dokumentacją i takie tam.
I oto już na wstępie, przy odbiorze jednego ze stanowisk pani z GDDKiA poinformowała mnie, że wpłynęła skarga na wykonawcę, czyli na mnie. Skargę złożył bojownik ekologiczny, pan dyrektor parku krajobrazowego. Skarga dotyczyła zamęczenia żmii zygzakowatej. Pan dyrektor zakradł się na wykop (małe stanowisko, skończone w październiku), oczywiście gdy nikogo tam nie było i stwierdził, że w jednej z dziur po wyeksplorowanym obiekcie leży sobie żmija, a raczej jej trup. „Żmija zmarła okrutną głodową śmiercią”, napisał, w wyniku braku zabezpieczeń wykopów przed płazami. I zrobił zdjęcie tej żmii, które do skargi załączył wraz ze zdjęciem widoku ogólnego moich wykopów.
Tak się składa, że kilka dni później byłam na tym samym wykopie i oczywiście była żmija, ta sama, też zrobiłam jej foto. Ponieważ nie jestem ekologiem, ale też nie sadystką, żmija – wcale nie martwa tylko dość sztywna bo zimno, została z dziury wyjęta i przeniesiona na łąkę i położona obok sągu drewna, skąd dość szybko odpełzła w nn kierunku. Całą akcję ze żmiją mam sfotografowaną jak foto romans, łącznie z tym, jak żmija zwija się na kijku i groźnie na nas syczy. Pan dyrektor, miłośnik i obrońca przyrody, zamiast zajmować się pierdołami i pisać skargi, mógł był sprawdzić co z tą żmiją (tak ja) i wyjąć z dziury. Tak, jak z wykopów wyjmuję zaskrońce, nornice, padalce i inne zwierzątka, które tam się czasem znajdą.
A czemu nie był łaskaw wcześniej, badania w otulinie parku krajobrazowego trwają od 2005 roku, wskazać jak mają być zabezpieczone wykopy przed płazami i drobnymi zwierzętami? Bo ja tego nie wiem, wiem jak kopać bo to jest mój fach. Najłatwiej jest jednak składać skargi.
Zresztą sam fakt, że autostrada przebiega w otulinie parku jest skandalem, tylko, że kiedy był czas na konsultacje, kiedy mogły być pieniądze z Unii na ochronę przyrody, na ekologiczne cuda wianki, wtedy pies z kulawą nogą się nie interesował, a można było. No io czy to nie jest śmieszne?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 26, 2008 10:25

casica pisze:Niepokój ogromny wbudza fakt, że niedawno ostentacyjnie nasiusiał do kuwety :strach:

To straszne i niepokojące! :strach: :mrgreen:
Nadal kciuki za Dracula :ok: .

Też kocham nawiedzonych :wink: . Pan dyrektor mógł rączkę podstawić i sprawdzić czy żmija żyje :twisted: . Jak on sobie wyobraża zabezpieczenia wykopów, żeby małe zwierzęta nie przelazły? Przecież to nierealne.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 26, 2008 10:49

Monostra, facet jest totalnie nawiedzony :roll: A jak mam zabezpieczyć wykop liczący sobie 3 hektary powierzchni? A miejscowi potrafią nawet kołki z wykopu ukraść, albo wyrwać i wyrzucić - tak sobie, dla jaj i ku pokrzepieniu serc zabawą. To cóż im siatka? Bo ponoć siatką specjalną i horrendalnie drogą się zabezpiecza wykopy przez płazami i gadami. Tylko te wszystkie postulaty mógł zgłosic przed rpozpisaniem przetargu na wykonawstwo. Był na to czas i mogły być pieniądze. Ale przecież łatwiej stwoierdzić, że zamęczyłam zmiję niż zadać sobie trud. Co więcej zadanie sobie takiego trudu było raczej psim obowiązkiem pana dyrektora :evil: Wkurzona jestem strasznie bo to nie musi byc koniec afery i może się okazać, że się po sądach będziemy ciągać. Ale ja miliona euro (sic!) kary płacić nie zamierzam.
W przyszłym roku zacznie się budowa, już widzę protesty ekologów jego pokroju. Szkoda, że w czasie przed zatwierdzeniem lokalizacji drogi nikt nie składał protestów, nie krzyczał, że otulina parku krajobrazowego to średnia lokalizacja. Można było przynajmniej postarać się to zmienic. Teraz pan dyrektor (od dwóch) lat walczy, żeby ten teren objąć programem Natura 2000 :roll: Teraz, a można było wcześniej.
Sorry, się wkurzyłam bo zawsze mnie idiotyzmy wkurzają :evil:

Dracul obudził mnie dzisiaj jak za dawnych dobrych czasów domagając się jedzenia :D
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 26, 2008 19:24

Wygląda na to,że Dracul zdrowieje.Nabierze ciałka na pewno.Jest pod opieką dobrego weta.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lis 26, 2008 19:31

cieszę się z Dracula, niech je, chudzinek... chociaż wiem, ze nie powinien podjadać żarełka nie dla niego...

i ten.. tego... no... żmija to nie płaz, to gad jest 8)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 26, 2008 19:31

Miło, że wpadłaś ewar :) Dracul nie je tylko pożera, nadrabia widać te głodne dni kiedy katar odbierał mu chęć do życia. Dużo pije i dziarsko siusia, na podłogę oczywiście.
Słuchajcie, to wygląda tak - Dracul ma czyszczenie noska, połykanie bezopetu i zastrzyk w dupkę. Zastrzyk juz jest problemem bo mu się znudziły wyraźnie zabiegi wokół jego osoby :twisted: Po torturach, Dracul zeskakuje ze stołu, ostentacyjnie staje przy miseczce z wodą i pije, pije, pije jak smok wawelski. Po czym, kiedy juz mam wrażenie, że on pęknie, wypręża do góry ogon i dumnym krokiem odchodzi pod drzwi pokoju Justyna i tam sika, sika i sika, wysikuje całą rzekę. Przy czym ma taką minę, że wygląda jakby to robił specjalnie. On oczywiście przy tych nereczkach w ogóle pije znacznie więcej niż kiedyś, ale kiedy pije bo pije, to ma inną minę :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 26, 2008 19:32

Georg-inia pisze:cieszę się z Dracula, niech je, chudzinek... chociaż wiem, ze nie powinien podjadać żarełka nie dla niego...

i ten.. tego... no... żmija to nie płaz, to gad jest 8)


No właśnie, a pan dyrektor jest specjalistą :) 8)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 26, 2008 21:39

Fajnie, że Dracul lepiej.
To ta zmija, co ją widziałam?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro lis 26, 2008 21:43

Tak Magda, ta której wynoszenia byłaś świadkiem :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 857 gości