Jeszcze i jeszcze[2]. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 26, 2008 8:21

O rany mam nadzieję, że się nie pochorują :roll: Na parogodzinne wietrzenie faktycznie troszeczkę już za zimno...
Jak samopoczucie Twoje i kocie??
Obrazek

ania toruń

 
Posty: 909
Od: Wto cze 06, 2006 14:14
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 26, 2008 12:29

aga, napisz co Ci wylazlo na sam widok jak szlas do pracy...
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 26, 2008 16:01

lidiya pisze:aga, napisz co Ci wylazlo na sam widok jak szlas do pracy...

Przewidywana odpowiedź:
a. kot
b. pies
c. uczulenie.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 26, 2008 18:09

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Śro lis 26, 2008 19:25

TyMa pisze:
lidiya pisze:aga, napisz co Ci wylazlo na sam widok jak szlas do pracy...

Przewidywana odpowiedź:
a. kot
b. pies
c. uczulenie.


TyMa - padłam. :ryk:

Sanna-ho - dziękujedziękuję. :1luvu:

`Co mi wylazło?` - pierwsza odpowiedź się liczy.
Ale nie jeden. Przynajmniej dwa.
Po drugiej stronie mojej osiedlowej uliczki są działki. Do niedawna żyłam w przekonaniu, że ostatnim `niczyim kotem`, którego stamtąd zabrałam była Pita. Żyłam w tym przekonaniu do wczoraj. Idąc do pracy, na opuszczonej działce, na parapecie zrujnowanej altanki zobaczyłam... kociątko. Ok. 4-tygodniowe. Na mój ruch w jego stronę starało się uciekać. Nie `naciskałam`, ale z ciężką głową poszłam do pracy.
W drodze powrotnej wyłożyłam jedzenie. Poszłam pod wieczór, tym razem z Whiskasem. Nawet nie zdążyłam odwiązać Tili od płotu obok, kiedy przy jedzeniu siedziała już stalowo-szara [chyba, bo ciemno] kocica. Kiedy przechodziłam mimo, podniosła tylko głowę.
Rano znowu miałam jedzenie. Wyłożyłam i tak `pro forma` zakiciałam. Z wybitego okienka altanki natychmiast wyskoczyła kotka. Podeszła do jedzenia i w odległości pół metra ode mnie zaczęła jeść. Strasznie dziki kot z niej... Kociątka nie widziałam.
Mam klatkę-łapkę, kontenerki - bezpieczne w piwnicy, nie w domu. Umówiony ew. transport do fundacji. Niestety, nie mam klucza na działki, ani latarki...
Usiłuję skombinować te dwie ostatnie rzeczy, by móc w ogóle działać.
Największego cykora mam w związku z tym, że będę musiała zrobić włam do tej altanki, bo choć szyby są powybijane, działka leży odłogiem, to jednak drzwi i samego wejścia na tę działkę bronią kłódki.

No i tak to.
Sezon na kociaki trwa...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lis 27, 2008 19:14

Agn?


złapałaś coś?

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw lis 27, 2008 19:44

Też się zastanawiam. Ugrzęzłaś w tej altance?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw lis 27, 2008 20:41

Agn pewnie poszła siedzieć za włam. Co teraz będzie z kotami. :conf:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 27, 2008 20:56

mirka_t pisze:Agn pewnie poszła siedzieć za włam. Co teraz będzie z kotami. :conf:


e tam

zrzucimy się na kaucję ;)

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw lis 27, 2008 21:04

Ale po wypłacie. :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 27, 2008 21:07

mirka_t pisze:Ale po wypłacie. :lol:


ej

a do wypłaty - to niby co z kotami? :twisted:

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw lis 27, 2008 22:51

Nie było dziś łapania.

Mogę się poużalać nad sobą nieco?
Jestem niewydolna. Przede wszystkim - jestem jedna. Poza tym - muszę spać.
Konsekwencją tego pierwszego jest to, że kiedy zaczęłam myśleć nad logistyką całego przedsięwzięcia to uświadomiłam sobie, że po pierwsze - muszę zabrać na tę działkę dwa transportery i klatkę-łapkę. Po drugie - jak wlezę do tej altanki, to potem z kociakiem muszę z niej wyleźć, żeby go zamknąć w kontenerku. Jednym słowem - za mało mnie. Na szczęście, najprawdopodobniej jutro będzie mogła mi pomóc Asia.
Zaś konsekwencją drugiego jest to, że najpierw muszę zadbać o moje stado. Jego byt i komfort. I ostatnio troszkę niedosypiałam z tego powodu.
Stąd moje popołudniowe milczenie w wątku - kiedyś muszę to nadrobić...

W sobotę będzie miała wizytę Światełko. Dotychczasowe rozmowy były obiecujące. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lis 27, 2008 23:02

Powodzenia Agn!
trzeba zachowac umiar takze w czynieniu dobrze ...
inaczej zabraknie czyniacego ;)

Fumci modzel jakis sie zrobil w miejscu amputacji, isc z tym do weta czy to normalne i zostawic ?? Stuka jak elegantka na szpilkach ... :lol:

odpoczywaj duzo, sama wiesz ..
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 27, 2008 23:03

Aguś za łapankę :ok:

dobzrze że Asia Ci pomoże :D pozdrów ja ode mnie

Kochana odpoczywaj też troszkę proszę Cię :(
Mizianki dla Kociastych :love:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw lis 27, 2008 23:40

Dziękuję Wam, kochane.


Zowisia pisze:Fumci modzel jakis sie zrobil w miejscu amputacji, isc z tym do weta czy to normalne i zostawic ?? Stuka jak elegantka na szpilkach ... :lol:


Oj. Może nie ma paniki, ale dobrze by było, gdyby to przy okazji zobaczył wet. Żeby tylko nie nowotworzyło...
Przytul ją ode mnie. Ma godna siebie następczynię w oglądaniu TV. Gajinka, mimo że prawie ślepa, też goni napisy na ekranie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 176 gości