KOTY MARZNĄ MARZNĄ MARZNĄ na śniegu, potrzebna klatka-łapka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 26, 2008 15:53

Liwia_ pisze:Ok, tyle wiem ;)

Poprosze o dokladne adresy na pw :)


Liwio dałabyś rade od razu podrzucić klatke do Katowic?

ja nie wiedziałam, że osoba,która brała ją od Pini bodajże tak to olała...mnie mówiła, że jest w ciagłym kontakcie,a to nieprawda :(

Mam łapać pozostałe koty?

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro lis 26, 2008 16:01

Napisalam pw...

Nie mam teraz czasu przedzierac sie przez caly watek :(

Jak juz pisalam, nie mam transporterow, potrzebuje po prostu dokladnych danych - gdzie i kiedy mam podjechac.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Śro lis 26, 2008 16:09

Liwia_ pisze:Napisalam pw...

Nie mam teraz czasu przedzierac sie przez caly watek :(

Jak juz pisalam, nie mam transporterow, potrzebuje po prostu dokladnych danych - gdzie i kiedy mam podjechac.


odpisałam

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro lis 26, 2008 16:13

Nie moglam sie dostac do forum
Justyna, tak zlap, pozostale zagrozone koty, niestety bez tego ze zdiagnozowanym FIpem, te, ktore sa kolo przedszkola. Wez je chocby do pudla. Jutro jestem bardziej dyspozycyjna. Moze uda mi sie troche z pracy zwolnic. Transporter mam, ale od biedy pudlo tez by starczylo. tylko zrob dziury i zaklej. Z Liwia sie umowie dokladniej juz na pw.

Ja wiem, ze do mnie jest blisko ale ja nie mam do dyspozycji samochodu. Sama nie jezdze, a TZ wraca bardzo pozno.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 26, 2008 16:30

Lidka pisze:Nie moglam sie dostac do forum
Justyna, tak zlap, pozostale zagrozone koty, niestety bez tego ze zdiagnozowanym FIpem, te, ktore sa kolo przedszkola. Wez je chocby do pudla. Jutro jestem bardziej dyspozycyjna. Moze uda mi sie troche z pracy zwolnic. Transporter mam, ale od biedy pudlo tez by starczylo. tylko zrob dziury i zaklej. Z Liwia sie umowie dokladniej juz na pw.

Ja wiem, ze do mnie jest blisko ale ja nie mam do dyspozycji samochodu. Sama nie jezdze, a TZ wraca bardzo pozno.


Ten z Fipem jest w altanie w katowicach i mam nadzieje, że jeszcze żyje :(

Pójde poszukać jakieś pudło...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro lis 26, 2008 20:12

Lidko i Justyno - prosze, uzgodnijcie wszystko wspolnie i podajcie mi po prostu termin i godzine, bo komunikacja jakos fatalnie idzie.
Musze wiedziec, czy jutro czy pojutrze, o ktorej i o ktorej moge sie wczesniej zglosic po transporter.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Śro lis 26, 2008 23:11

Z mojej strony jest tak. Jutro moge byc wolna najprawdopodobniej okolo perwszej. No chyba, ze mi sie w pracy pokicia ale dzis posiedzialam dluzej i to co najpilniejsze mam.
Potem juz jestem dostepna. piatek mam wolny.
Transporter bedzie dostepny jak tylko dotre jutro do domu.

Najwazniejsze, zeby koty byly.
Najlepiej, zeby byly zlapane, wtedy Liwia straci najmniej czasu.
Justyna, moze Ci sie uda je zlapac?
PW do Ciebie wisi od dawna. Podalam numer mojego telefonu komorkowego.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 27, 2008 0:52

Lidka pisze:Z mojej strony jest tak. Jutro moge byc wolna najprawdopodobniej okolo perwszej. No chyba, ze mi sie w pracy pokicia ale dzis posiedzialam dluzej i to co najpilniejsze mam.
Potem juz jestem dostepna. piatek mam wolny.
Transporter bedzie dostepny jak tylko dotre jutro do domu.

Najwazniejsze, zeby koty byly.
Najlepiej, zeby byly zlapane, wtedy Liwia straci najmniej czasu.
Justyna, moze Ci sie uda je zlapac?
PW do Ciebie wisi od dawna. Podalam numer mojego telefonu komorkowego.


Ja napisałam Liwi, że to wszytsko od Was zależy...ja dostosuje sie...
i tak uda sie złapać jak już tylko jednego,bo nie mam gdzie ich przechować,ani powkładac do pudła.Pani,której płąciłam za ten Dt dla tego zcarnego obraziła sie,bo kot znalazł dom...nawet nie otwiera drzwi...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw lis 27, 2008 0:54

I jeszcze Lidko- kobieta z Torunia szuka kotki,najlepiej białej z czymś...ma w domu inne koty...ja nie znam sie na takich rozmowach :( namiary na nią mam od znajomej...pokazywać jej tą "Twoją"?

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw lis 27, 2008 11:49

Ja mysle, ze szkoda Misie ciagnac przez cala Polske. W Toruniu dziala lidyia, maja tam duzo odratowanych kotow. Moze tamtym warto dac szanse. Przekaz moze kontakt Lidce ale torunskiej:))

http://www.fundacjakot.pl/content/blogsection/7/47/

Na forum tez sa watki torunskich kotow.

Justyna, mam do Ciebie prosbe. Jesli bedziesz mogla to sprobuj polapac te kotkii daj znac jak sie to uda. Nie chcialabym Liwii na prozno gonic. Optymalnie bylobygdyby udało Ci sie je zlapac i wtedy bylaby tylko kwetia transportuSuper byloby gdybys mogla napisac dwa slowa w jakim sa stanie, na co sie przygotowac.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 27, 2008 13:21

Hm...mam taką propozycję:
Dzisiaj odbieram z poczty klatkę kupioną na allegro (100x53x45), miała być dla Zuzi, ale ponieważ Zuzia prosto z lecznicy jedzie do stałego domku, więc klatka będzie na razie wolna.
Jeśli to małe kotki to na kilka godzin mogłaby chyba pomieścić wszystkie kotki.
Zakładając wersję optymistyczną:
1) Justyna przywozi WSZYSTKIE maluchy do mnie
2) Maluchy lądują w klatce
3) Liwia przyjeżdza po maluchy
ja mam jeden transporter, mogę go wypożyczyć na ten raz, trzeba by drugi skądś pożyczyć.
4) Przepakowuję maluchy z klatki do transporterków, pakuję transporterki do samochodu Liwii
5) Liwia zawozi maluchy do Lidki
6) W piwnicy Lidzi maluchy są wreszcie bezpieczne.
Tak by można to zorganizować...:oops: chyba, że są lepsze propozycje.
Trzeba w końcu coś zrobić, bo zaniedługo, jak zacznie się prawdziwa zima, to może być za późno na cokolwiek, mróz załatwi wszystko, tylko chyba nie o to nam chodzi...
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 27, 2008 18:16

Prawde mowiac nie bardzo wiem co robic.
Czy powinnam sie jutro ustawic na jakas akcje, czy tez koty zostaja.
Justyna skontaktuj sie jakos.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 27, 2008 19:14

Klatka odebrana, jest tak duża, że nie zmiesciła się w łazience więc stoi w pokoju.
Mogę więc przyjąć do niej te marznące biedaki z Rudy.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 27, 2008 21:20

Ja jestem chora :( Mam goraczke, boli mnie gardlo i mam mega-katar...
Postaram sie jutro "nacpac sie" i jechac, naprawde, ale czuje sie poki co fatalnie...

I nie wiem jaki w koncu jest ostateczny plan...?

Gdyby koty mogly poczekac u Mar, byloby super...
Mam najlepsze checi ale nie moge dac 100% gwarancji, ze bede w stanie jechac... :( Postaram sie...
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw lis 27, 2008 22:50

Liwia, wyglada na to, ze nie bardzo mamy gdzie i poco jechac.
Nie wiadomo czy koty sa czy nie. Czy sa zlapane czytez biegaja.
Jesli jestes chora to wydaje mi sie, ze trzeba moze zalozyc propozycje marysi. jesli justyna zechce.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 39 gości