mirka_t pisze:Zadzwoniłam jeszcze raz do tej pani, aby zapytać o jej kocura. Kocurek ma 3 miesiące i został kupiony wcześniej. Kotka miała być dla niego towarzystwem do zabawy (o cele rozrodcze w przyszłości nie pytałam). Pani ma pokój z kuchnią i nie ma możliwości izolacji kotów a kotka nie chce mieć do czynienia z kociakiem. Bardzo się stresuje. Wyczułam, że duże znaczenie ma też alergia kotki. Pani była poinformowana o lekkiej alergii a nie jest lekka.
Biedna ta kotka.
napisałam maila do Pani z zapytaniem czy byłaby skłonna oddać kotke za darmo - roztoczyłam jej wizje chorego kota i kosztów leczenia.
jeżeli ktokolwiek kupi ta kotke napisze tą samą informacje z prosba o wycofanie sie z transakcji.
zanim zapadnie decyzja o wykupieniu poczekacje choc chwile na odpowiedz od kobiety.
i jeszcze dodatkowo tylko wsopmne że leczenie tej kotki (pomijając alergie, mam pytanie, na co ona te tabletki dostaje i jakie ma jeszcze problemy zdrowotne) może byc bardzo kosztowne.