

Pokazałam jej też budki, 1 kotek leżał na śniegu zrezygnowany

Może jednak znajdą sie jakieś DT

Z sumy,która została z bazarku odejmę koszty paliwa,a reszte tak jak mówiłam przekaże na sterylke kotki,która jest w altanie, jesli dom sie znajdzie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
justyna8585 pisze:Chyba sie zaraz porycze...
Te koty naprawde zamarzajątrzęsą sie i siedzą na śniegu...
Byłam tam ostatni raz w sob ok 13 00 i dałam jeść, w niedz leżałam w gorączką...jak dzisiaj tam poszłam,to doznałam szokujedzenie zamarznięte,poprzykrywane śniegiem...
2 koty w budce te najmniejsze z lipca bodajże...2 obok, to prawdopoodbnie siostry/bracia tej kotki,która jest u Lidki...one są chyba z wiosny...
Dla mnie to jest naprawde trauma widzieć,jak koty sie trzęsą![]()
![]()
mar9 pisze:ja chyba czegoś nie rozumiem, przecież Lidzia napisała, że może te kociaki przetrzymać w swojej piwnicy, nie można by ich połapać i zawieźć do niej?
Liwia_ pisze:Jest transport, postaram sie pojechac jak najszybciej.
Tylko nie moge pozyczyc transportera/ow.
Lidka_ pisze:Dam rade.
Jesli mozesz je zlapac to tylko trzeba dogadac kiedy.
Jesli moglby doczekac do piatku, mam wolny dzien.
Jesli trzeba wczesniej to moze byc troche gorzej ale moze cos sie uda pokombinowac.
Wyzywic wyzywie, ale dodatkowe koszty to ewentualnie jakies wsparcie byloby mile Z podstawowym leczeniem tez sobie poradze, mam leki, tylko gdyby trzeba bylo cos extra.
Liwia_ pisze:Dodam jeszcze, ze mam nieszczepiona kotke ze schronu, musze wiec cholernie uwazac, moge robic za taxi, ale potrzebny transporter no i konkretne dane skad i dokad potrzebny przewoz...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, kasiek1510, Tundra i 140 gości