KOTY MARZNĄ MARZNĄ MARZNĄ na śniegu, potrzebna klatka-łapka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 22, 2008 13:38

Wielkie podziękowania dla Miki :) zawiozła czarną koteczke do domku :)

Pokazałam jej też budki, 1 kotek leżał na śniegu zrezygnowany :(żałuje, że nie zrobiłam zdjęcia.

Może jednak znajdą sie jakieś DT :(

Z sumy,która została z bazarku odejmę koszty paliwa,a reszte tak jak mówiłam przekaże na sterylke kotki,która jest w altanie, jesli dom sie znajdzie :(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob lis 22, 2008 20:52

Pojechalysmy tam z Karee przed przyjazdem na akcje adopcyjna do Silesii ;) Domek bardzo fajny, mysle ze mala bedzie tam szczesliwa :)i oby bylo ok:)

a ta czarnulka to starsza kopia mojej malej czarnej tymczasowiczki;) czarne kociaki sa boskie:D

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 22, 2008 21:43

Szkoda, ze nie wzielyscie tych malych z budki. Mozna je bylo przy okazji podrzucic do mnie. Moze mialyby szanse w cieplej piwnicy.

Misia juz zaczyna schodzic coraz nizej, wczoraj juz jadla na dole tuz obok moich nog. Stalam dosc dlugo nie ruszajac sie a ona od czasu do czasu tylko na mnie spogladala. Bawi sie z innymi kotami. Mysle, ze jest jej dobrze. Jesli bedzie dom to oczywiscie postaram sie ja zlapac ale jesli nikt jej nie zechce to moze tu zostac. To bezpieczna okolica.
Ona, tak poza wszystkim, jest sliczna. I ma taka modra mordke. Pewnie to dotychczasowe zycie mial takie sobie. Wiem,z e spiala juz i w budce styropianowej i w kartonowym pudle. NApewno z ranka wszystko w porzadku bo pieknie sie przeciaga i skacze. Wciaz mi brakuje czasu, zeby zrobic zdjecia. Jak juz schodzeto zawsze jest cos do zrobienia:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 22, 2008 21:44

tych malych niestety nie bylo jak dzis zlapac

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 24, 2008 16:00

Chyba sie zaraz porycze...:(

Te koty naprawde zamarzają :( trzęsą sie i siedzą na śniegu...:(

Byłam tam ostatni raz w sob ok 13 00 i dałam jeść, w niedz leżałam w gorączką...jak dzisiaj tam poszłam,to doznałam szoku :( jedzenie zamarznięte,poprzykrywane śniegiem...

2 koty w budce te najmniejsze z lipca bodajże...2 obok, to prawdopoodbnie siostry/bracia tej kotki,która jest u Lidki...one są chyba z wiosny...:(

Dla mnie to jest naprawde trauma widzieć,jak koty sie trzęsą :(

:( :( :(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pon lis 24, 2008 16:58

justyna8585 pisze:Chyba sie zaraz porycze...:(

Te koty naprawde zamarzają :( trzęsą sie i siedzą na śniegu...:(

Byłam tam ostatni raz w sob ok 13 00 i dałam jeść, w niedz leżałam w gorączką...jak dzisiaj tam poszłam,to doznałam szoku :( jedzenie zamarznięte,poprzykrywane śniegiem...

2 koty w budce te najmniejsze z lipca bodajże...2 obok, to prawdopoodbnie siostry/bracia tej kotki,która jest u Lidki...one są chyba z wiosny...:(

Dla mnie to jest naprawde trauma widzieć,jak koty sie trzęsą :(

:( :( :(


podnosze, może ktoś wypatrzy biedne koty :(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto lis 25, 2008 8:15

ja chyba czegoś nie rozumiem, przecież Lidzia napisała, że może te kociaki przetrzymać w swojej piwnicy, nie można by ich połapać i zawieźć do niej?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 25, 2008 15:05

mar9 pisze:ja chyba czegoś nie rozumiem, przecież Lidzia napisała, że może te kociaki przetrzymać w swojej piwnicy, nie można by ich połapać i zawieźć do niej?


Tam są jeszcze z 3,4 koty...wszystkich nie da rady...

Poza tym nie ma transportu :(

Klatke trzeba oddać i to jeszcze dzisiaj,albo jutro...

osoba,która ją brała wczoraj miała ugadać sie...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto lis 25, 2008 15:09

Jest transport, postaram sie pojechac jak najszybciej.

Tylko nie moge pozyczyc transportera/ow.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Wto lis 25, 2008 15:32

Dodam jeszcze, ze mam nieszczepiona kotke ze schronu, musze wiec cholernie uwazac, moge robic za taxi, ale potrzebny transporter no i konkretne dane skad i dokad potrzebny przewoz...
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Wto lis 25, 2008 17:58

Dam rade.
Jesli mozesz je zlapac to tylko trzeba dogadac kiedy.
Jesli moglby doczekac do piatku, mam wolny dzien.
Jesli trzeba wczesniej to moze byc troche gorzej ale moze cos sie uda pokombinowac.

Wyzywic wyzywie, ale dodatkowe koszty to ewentualnie jakies wsparcie byloby mile :oops: Z podstawowym leczeniem tez sobie poradze, mam leki, tylko gdyby trzeba bylo cos extra.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 26, 2008 8:19

Liwia_ pisze:Jest transport, postaram sie pojechac jak najszybciej.

Tylko nie moge pozyczyc transportera/ow.

Lidka_ pisze:Dam rade.
Jesli mozesz je zlapac to tylko trzeba dogadac kiedy.
Jesli moglby doczekac do piatku, mam wolny dzien.
Jesli trzeba wczesniej to moze byc troche gorzej ale moze cos sie uda pokombinowac.

Wyzywic wyzywie, ale dodatkowe koszty to ewentualnie jakies wsparcie byloby mile Z podstawowym leczeniem tez sobie poradze, mam leki, tylko gdyby trzeba bylo cos extra.

dziewczyny, kochane jesteście :lol: :lol: :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 26, 2008 15:40

Pamiętacie osobe,które zalatwiała klatke?

Wyjechała do niedzieli :( a ja musze już oddać klatke:(
Miała ugadywać sie z osobami od kaltki i olała to, okłamała mnie :(miała dzwonić w niedziele i cisza...

w dodatku bez żadnych zahamowań zostawiła kotke w altanie na tyle czasu :(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro lis 26, 2008 15:41

Liwia_ pisze:Dodam jeszcze, ze mam nieszczepiona kotke ze schronu, musze wiec cholernie uwazac, moge robic za taxi, ale potrzebny transporter no i konkretne dane skad i dokad potrzebny przewoz...


Liwio koty są w Rudzie Śląskiej,na Halembie...do Lidki,to jakieś 15 min autem autostradą ode mnie.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro lis 26, 2008 15:44

Ok, tyle wiem ;)

Poprosze o dokladne adresy na pw :)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, kasiek1510, luty-1, Tundra i 152 gości