Sytuacja beznadziejna-Mińsk-dziękuję za pomoc, szukamy domów

[Karoluch]

Mamusia wczoraj wieczorem weszła na parapet i wyglądając przez okno warczała nie wiem co tam widziała - ludzi, psów ani innych kotów nie było. Sytuacja powtorzyła się kilka razy w ciągu nocy. Po kilku wpadkach kuwetkowych dziś zaliczyła pierwszy sukces - niestety w jej kale są gigantyczne tasiemce
Jak mają się dziś pozostałe kicie? Wchodzą chociaż do budki?

[Mimisia]

Ciekawe, co tak zbulwersowało kocią mamę, że warczała...koty mają szósty zmysł, może odganiała jakieś złe energie...?

Przed chwilą wróciłyśmy od koteczek. Były wszystkie 3, chyba siedziały w budce, bo wyszły ze śmietnika na kicianie...
Najpierw było rozdanie leków, potem wyżerka, puszka i wołowinka.
Mam wrażenie, że kuracja unidoxem pomaga, kotki są jakby żwawsze, wydaje mi się, że to zdrowsze oczko burasi lepiej wygląda niż na początku (drugie zdjęcie z miniaturek). Ta buro-biała kotka jest mega-miziasta. Władowała mi się na kolana jak kucnęłam i zrobiła mi masaż ud...udeptywała i traktorzyła jak wariatka, a im mocniej głaskałam i drapałam, tym głośniej mruczała. Spodnie oczywiście do prania, ale było warto Dzisiaj jest słonecznie i mimo śniegu w dość ciepło, koteczki witały nas z radością. Jakoś tak powiało optymizmem, nawet się zastanawiałam nad zmianą tytułu wątku, ale może lepiej nie, żeby nie zapeszyć...

Zamieszczam dzisiejszą sesję zdjęciową:



Kliknij w miniaturkę


W najlepszym stanie jest buro-biała kotka. Ma "najlepsze" oczy, aksamitne futerko, jest taka prawie-domowa, burasia ma też milusie futerko w dotyku, tylko to oczko takie chore, pewnie do usunięcia, natomiast trikolorka daje takie smętne wrażenie, jest taka jakby sponiewierana, nie wiem czemu, ale to określenie mi do niej pasuje, ma taką smutną buźkę
Wszystkie kotki pragną kontaktu z człowiekiem, nawet jak się najedzą, atakują kolana, ręce...mogłabym spędzić z nimi pod tym śmietnikiem cały dzień...

Przypominam - transport koteczki do Łodzi potrzebny.

Tak bardzo mi zależy na znalezieniu im domów. One nie mogą się tam wiosną rozmnożyć, ja na początku marca urodzę i Kalinuwka (nowa forumowiczka) zostanie z tym sama nie da rady tego ogarnąć.
Wierzę, że wspólnymi siłami wesprzemy finansowo leczenie koteczek, nie pozwólmy, by domy tymczasowe zostały bez wsparcia.

AMYSZKO - dzięki za bannerek, jesteś wielka nie miałam głowy, by Cię o to poprosić.

[AgnieszkaZet]

Kicie szukają domków! transport do Łodzi potrzebny!

[AgnieszkaZet]

Help help help!!! S.O.S dla tych kociaków!!!

[Karoluch]

a może napisać w tytule: pilnie potrzebny transport w-wa-łódź? oby więcej osób zajrzało na wątek dzięki banerkowi

[Kalinuwka]

Te kociaki to straszne przylepy, spragnione kontaktu z człowiekim. Dziś było co najmniej 15 minutowe głaskanie kociej rodziny

[AgnieszkaZet]

Kicie czekają na domki! Chociaż tymczasowe na zimę! Kto pomoże?????

[gosiak_87]

PROSIMY O DOMKI !!!

[Mimisia]

a może napisać w tytule: pilnie potrzebny transport w-wa-łódź? oby więcej osób zajrzało na wątek dzięki banerkowi

Ale wtedy osoby czytające wątek mogą go nie namierzyć, jak się całkiem zmieni! troszkę zmieniłam...

[Anna Rylska]

To mama maleństw, chyba z dwiema córkami, chociaż ta bura, prawie ślepa jest chyba młodsza od drugiej tricolorki:





Miziasta, pół-ślepa kicia (jedno oko w miarę OK):







Trikolorka wtula się, aby się ogrzać...



A to maleństwo, wyszło zaciekawione, drugie się bało:



I z mamą:



Drugie maleństwo ma dużo białego futra i chyba jakiegoś srebrnego (jest brudny). Ta dwójka maleństw boi się ludzi, ale nie mają jeszcze 2 miesięcy, reszta to miziaki. Wszystkie koty mają mniej lub bardziej zafaflunione oczka...
Czuję się podle, opowiadając tu o tym, bo wiem, że teraz i Wam jest smutno

POMÓŻCIE PROSZĘ

[Mimisia]

POMÓŻCIE PROSZĘ[/color][/size]

Aniu, ta mama i małe już są na tymczasie, tu potrzebna pomoc finansowa i bazarki. Aktualne zdjęcia 3 kotek w potrzebie, czekających na tymczas, są na poprzedniej stronie, a nie, poprawka: na tej stronie.

[Karoluch]

a może napisać w tytule: pilnie potrzebny transport w-wa-łódź? oby więcej osób zajrzało na wątek dzięki banerkowi

Ale wtedy osoby czytające wątek mogą go nie namierzyć, jak się całkiem zmieni! troszkę zmieniłam...

właśnie o taki tytuł mi chodziło podnoszę!

[Anna Rylska]

tak to jest jak czyta się ukradkiem w pracy

[Poddasze]

Podrzucam... i zaciskam kciuki. może przed świętami jeszcze domki tymczasowe się rozluźnią, choć teraz to zapytania "prezentowe" się zaczynają...

dużo ciepłych myśli dla kociej rodzinki...

[AgnieszkaZet]

Kotki czekają na mrozie i sniegu na choćby tymczasowe domki!!! Pomocy!!! Kto przygarnie???