POMÓŻ!!130 KOTÓW ma tylko IZĘ, proszę o zamknięcie wątku

[wiora]

ja tez jestem Nifredil za tym pomyslem

[iza71koty]

Nie wiem jak to sie stało, że umknął mi nowy wątek, byłam pewna, że to w starym nikt nie pisze Obiecuję poprawę, będę zaglądać i dopingować. Listopadowa wpłata dla mojej królewny Szarusi już poszła

Wielkie Serdeczne Dzięki Lemoniada!!!!Ciesze się Ze Nas znalazlaś i prosimy o częstsze zaglądanie. Za chwilke bedą zdjęcia Szarusi bo akurat wczoraj jej robilam na tym paskudnym śniegu. Brrrr......

[dominikanna1]

Byłam na Śląskiej dziś wieczorem i powitały moje oczy 3 piękne szkraby bawiące się pod wejściem do mojego starego zakładu. Oczwiście uciekły spłoszone gdy chciałam podejść do miski. Zostawilam jedzonko z nadzieją że to właśnie one napełnia nim swoje brzuszki

[Minik]

morze łez... jak ja wczoraj ryczalam , bo przypadkowo otworzyłam katalog z jej zdjątami to nawet nie będę próbować opisu...

dla wszystkich kociów za TM {`}

czy nie ma nikogo wśród nas ze Szczecina?! kto by w jakikolwiek sposób mógł ja wesprzeć w tym co robi?

[iza71koty]

Nifredil
pomysł nie jest zły oczywiście, trzeba go tylko rozpropagować jeszcze na innych tematach.
Ja nie wiem czy w Szczecinie to dziala jakaś rada miasta, czy wogóle jakieś władze / nie mówię o braniu wypłat tylko o pracy../ bo uważam że ona powinna miec bezpłatne talony na sterylki oraz powinna otrzymywać karmę suchą przynajmniej dla kotów.

Sterylki mam bezplatne. O karmie nie mam co marzyć bo już wszystkiego wcześniej probowałam .W przeciwnym razie nie byłoby mnie tutaj.

[dominikanna1]

Mieszkam 23 km od Szczecina.

[Ja-Ba]

witam

ja mojego Stefanka stracilam 28 sierpnia
po 11 latach i nawet niemoglam sie z Nim pozegnac

no właśnie Isiek coś gadał o jakimś Stefanku który się tutaj przyłączał do kontaktu ziemia-niebo...

/ wiora - ja też nie pożegnałam Isia. Jechałam jak szalona, umarł w ramionach mojej Mamy, jeszcze był ciepły../

[Ja-Ba]

Dziewczyny
ja jednak zdecydowanie bardziej wolę jak sie na forum wirtualnie upijamy..

[Minik]

witam

ja mojego Stefanka stracilam 28 sierpnia
po 11 latach i nawet niemoglam sie z Nim pozegnac

no właśnie Isiek coś gadał o jakimś Stefanku który się tutaj przyłączał do kontaktu ziemia-niebo...

/ wiora - ja też nie pożegnałam Isia. Jechałam jak szalona, umarł w ramionach mojej Mamy, jeszcze był ciepły../

Moja Minia w moich ramionach...

[dominikanna1]

Naomi 1,5 roku. Żegnałam sie 3 dni i 3 noce ...

[dominikanna1]

Nifredil

[wiora]

Ja tez sie wole upijac ale dzis chyba jakis taki dzien,taka dolina czy cos

[nifredil]

Cieszę się że Lemonaida do nas dotarła Podlinkowanie do Banerkow zostąlo niedawno poprawione na trzecią część

I również cieszę się że odzew na :extra fundusz" jet pozytywny. Napisałam o budkach tylko ale tu chodzi o wszystko i na razie tylko w okrresie zimowym.
Po prostu przy pogodzie jaka jest obecnie i jaka jest zimą czas karmienia Izy się wydłuża. Czasami nei da się podjechać bo śnieg i nie da się inaczej tylko trzeba śc piechotą i jeszcze pchać rower. dlatego ten pomysł. Iza wielokrotnie pisała na wątku że ktoś jej pomaga przy takich pracach właśnie jak pomoc przy zanoszeniu budek, zakupu korpusów czy opłacenie dostawcy ryby zimą i zrobieniu najprostszych czynności.
Jednak każdy z "pomagających" których Iza musi prosić nei robi tego za darmo. Teraz jeszcze doszły wizyty u weta na które też musi być czas. Dlatego pozwoliłam sobie prosić o drobną nawet najmniejsza wpłatę na ten cel. Po prostu powiedzmy szczerze Iza za najmniejsza pomoc o którą prosi znajomych musi płacić. Do tego jeszcze ciągnąca się choroba i to kolano które ostatnio odezwało się ze zdwojoną siłą i stwarza coraz większe problemy. Sytuacja zimą jest zawsze najgorsza!!

[wiora]

no i wlasnie tak to jest ,czlowiek dopiero do domu wlazl a juz musi isc spac normalnie krecka mozna dostac.a najgorsze jest to ze chodza sluchy u nas na magazynie ze bedziemy robic 7 dni w tygodniu po prostu ekstra.
takze wybaczcie wszyscy ze tak krotko przbywam na forum,ale niestety w pracy spac nie moge
pani Izo a pni bierze dalej te witaminki co przeslalam?ile ich tam jeszcze zostalo?w przyszlym tygodniu przesle nowe opakowanie,bo to trzeba takim ciagiem przez caly okres od jesieni po wiosne

[dominikanna1]

Dziś widziałam drzewko z którego spadła i krzaczki z których walczyłam godzine w deszczu żeby ją wyjąć. Deszcz mi troche wtedy pomógl