mb pisze:Co u Was słychać
Czy chłopaki nie tęsknią za letnim przebywaniem na balkonie
Czy Ginuś nadal uwielbia spacery po klatce schodowej
A co z odchudzaniem Baksia
Pozdrawiam Was najserdeczniej, a chłopaków dodatkowo miziam wirtualnie

Dziękujemy za pozdrowienia, a chłopaki jeszcze za mizianki
Ja jestem bardzo zajeta przygotowaniem refaratu na najbliższą środę i dlatego zaniedbałam watek
Nawet chłopaki są trochę zaniedbani

To znaczy tak bardziej rekreacyjnie, bo nie bawię się z nimi tyle, co normalnie. Ale karmię, czyszczę kuwetę regularnie i dopieszczam
Chopaki tęsknią za balkonem, ale z powodu niskich temperatur nie wypuszczam i na wyjścia będą musieli poczekać do wiosny.
Obaj uwielbiają spacery po klatce, ale ze względu na grzyba, zaniechałam tej praktyki. Jednak kilka dni temu, zabrałam ich ze soba do mieszkania sąsiadki (którym się opiekuję), więc była jakaś atrakcja
Od dwóch dni, wieczorami chłopaki chcą się wyprowadzić. Zadziwiające jest to, że to głównie Baksiu się domaga wyjścia. Siedzi pod drzwiami i krzyczy, żeby mu otworzyć, albo wspina się łapkami po drzwiach i sięga do kluczy. Nie dobrze im w DS
Odchudzanie Baksa trwa, ale z marnym rezultatem, bo stoimy w miejscu (waga stanęła na 7,6 kg i nie chce drgąć

).
Baksiu jest troszeczkę przeziębiony

W czwartek zaczął kichać, więc podałam mu rutinoscorbin. A wczoraj już kichał seriami, więc szybko w transporterek i do weta: temperatura w normie, osłuchowo płuca i oskrzela w porządku, infekcja gardła, powiększone węzły chłonne i katar. Dostalismy antybiotyk i kontrola za tydzień. A ja już widze poprawę, bo Baksiu nie kicha, ale chyba jeszcze boli go gardełko.
Jako że baksiu dostaje antybiotyk, postanowiłam podawać mu jogurt naturalny. Ale baksiu nie bardzo lubi i sam nie chce jeść (liznął ze dwa razy), to jogurcik dałam mu strzykawką. Po podaniu jogurciku, co odbyło się w pokoju, udałam się do kuchni pozmywać naczynia. Po chwili widzę, Baksia stojącego w drzwiach kuchennych i patrzącego na mnie wzrokiem "jak mogłaś mi to zrobić". Aż się nieswojo poczułam, taki miał wymowny wzrok
Wracam do referatu, a wszystkie ciocie serdecznie pozdrawiam i życze miłego weekendu
