InkaPigulinka - teraz ja :) cz. 6

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 24, 2008 7:33

Cześć Inkuś :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 24, 2008 7:35

Heloł Inusiu :wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon lis 24, 2008 8:37

Cześć Inuś :D

Duża prawie się nami nie zajmowała przez weekend ... ciągle tylko gdzieś biegała :roll:

Gagat zaniedbany
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon lis 24, 2008 10:14

Cześć Inuś. Nasza też się nami nie zajmowała. Spała przez cały dzień :x
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lis 24, 2008 10:15

Czesc Nuśka! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lis 24, 2008 10:18

Ceść wsyscy. Nasa Duza nawet się nami zajmowała, jak nie spała :wink:. Ale weekend jus się skońcył i Duza musiała pójść do pracy :placz: Kazałam jej ubrać ciepłe buty, bo na dwoze zimno :(

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 24, 2008 10:19

Hannah12 pisze:
MaryLux pisze:
Hannah12 pisze: Cześć Inuś,a nasza Duża i Duży wyjeżdżają na tydzień. Na szczęście mamy jeszcze jedną Dużą. H&P

Ojej, a po co Wasi Duzi jadą z domu? Źle im z Wami?
A u nas Dziadek wymyślił remont i chce nam zafundować wakacje w hotelu dla kotów. Nie chcęęęęęęęęęęęęęęę!
Inka

Duzi jadą do Paryża na konferencję.
Jak u nas był remont to Pysia mieszkała u Gosi. Mnie znaleźli dwa dni po zakończeniu remontu. Przyjeżdżajcie do nas podczas remontu.
Haker

Chętnie byśmy do Was psyjechali - tylko jak to zrobić, skoro nie mamy samochodu ani kotolota?
Inka zastanawiająca się

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 24, 2008 10:21

Paulaaa pisze:
MaryLux pisze:
Paulaaa pisze:Ineczko a kim ja jestem :?:

Nikosiu, Ty jesteś moim osobistym asystentem :)

dziękuję Ineczko, a co będę robił?

Będzies mi pomagał w spaniu, jedzeniu i brykacisianiu :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 24, 2008 10:22

Avian pisze:Cześć Inuś :D

Duża prawie się nami nie zajmowała przez weekend ... ciągle tylko gdzieś biegała :roll:

Gagat zaniedbany

Gaciu, to strasne. A gdzie ta Tfoja Duza biegała?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 24, 2008 10:26

Dzień dobry, buuu.. Ja dzisiaj na angielski.. A tak okropecznie mi się nie chce :( wolałabym się grzac w domu i wymiziać was, kotuszki ;)

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon lis 24, 2008 10:29

annette88 pisze:Dzień dobry, buuu.. Ja dzisiaj na angielski.. A tak okropecznie mi się nie chce :( wolałabym się grzac w domu i wymiziać was, kotuszki ;)

Cioćku, ale angielski jest fajny, bo nam daje pieniąski na szasetki :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 24, 2008 10:30

MaryLux pisze:
annette88 pisze:Dzień dobry, buuu.. Ja dzisiaj na angielski.. A tak okropecznie mi się nie chce :( wolałabym się grzac w domu i wymiziać was, kotuszki ;)

Cioćku, ale angielski jest fajny, bo nam daje pieniąski na szasetki :)
Inka


Z pewnością ;) ale czasem się tak człowiekowi nie chce :P

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon lis 24, 2008 10:36

annette88 pisze:
MaryLux pisze:
annette88 pisze:Dzień dobry, buuu.. Ja dzisiaj na angielski.. A tak okropecznie mi się nie chce :( wolałabym się grzac w domu i wymiziać was, kotuszki ;)

Cioćku, ale angielski jest fajny, bo nam daje pieniąski na szasetki :)
Inka


Z pewnością ;) ale czasem się tak człowiekowi nie chce :P

A mnie się też nie chce iść dziś na angielski, choć wyjdę z niego z odrobiną kasy...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 24, 2008 11:00

MaryLux pisze:
annette88 pisze:
MaryLux pisze:
annette88 pisze:Dzień dobry, buuu.. Ja dzisiaj na angielski.. A tak okropecznie mi się nie chce :( wolałabym się grzac w domu i wymiziać was, kotuszki ;)

Cioćku, ale angielski jest fajny, bo nam daje pieniąski na szasetki :)
Inka


Z pewnością ;) ale czasem się tak człowiekowi nie chce :P

A mnie się też nie chce iść dziś na angielski, choć wyjdę z niego z odrobiną kasy...


no.. czasem ma się po prostu dość.. a już tydzień temu zrobiłam sobie wolne ;/ mogłaby kobieta nie przyjść :roll:

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon lis 24, 2008 11:06

annette88 pisze:
MaryLux pisze:
annette88 pisze:
MaryLux pisze:
annette88 pisze:Dzień dobry, buuu.. Ja dzisiaj na angielski.. A tak okropecznie mi się nie chce :( wolałabym się grzac w domu i wymiziać was, kotuszki ;)

Cioćku, ale angielski jest fajny, bo nam daje pieniąski na szasetki :)
Inka


Z pewnością ;) ale czasem się tak człowiekowi nie chce :P

A mnie się też nie chce iść dziś na angielski, choć wyjdę z niego z odrobiną kasy...


no.. czasem ma się po prostu dość.. a już tydzień temu zrobiłam sobie wolne ;/ mogłaby kobieta nie przyjść :roll:

Ale to i tak nie zmieni przykrości związanej z wyjściem z domu. To może jednak lepiej niech przyjdzie, żebyś miała poczucie, że nie marzłaś po nic...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości