Kielce - Weja, mama Lary, prosi o własny dom!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 22, 2008 7:45

cudna :1luvu:

Dorito

 
Posty: 100
Od: Śro lis 12, 2003 10:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 22, 2008 18:28

Czy wiadomo już co z domkiem? Bo bardzo kibicuję Laruni...

Orleanna

 
Posty: 28
Od: Nie paź 26, 2008 14:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 23, 2008 12:37

:?: :?: :?:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Nie lis 23, 2008 13:52

Wizyta miała byc dzisiaj o 11.00 czekamy więc cierpliwie na relacje :)
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie lis 23, 2008 14:00

Czekamy... Ale ja na pewno nie cierpliwie ;-), bo nie mogę się doczekać wieści!
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 23, 2008 21:10

Widzę, że Fiona nie odebrała jeszcze pw, więc napiszę tutaj, że wizyta odbyła się bardzo pomyślnie :wink:
Ludzie bardzo mili i rokują na odpowiedzialnych właścicieli. Jeżeli Fiona uzna za stosowne upubliczni dłuższą resztę moich spostrzeżeń :wink:

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Nie lis 23, 2008 21:14

:dance: :dance2: Świetna wiadomość. Mam więc nadzieję, że Larunia resztę swojego życia spędzi szczęśliwie w Świdniku :D

A jeśli da się powiedzieć coś więcej o potencjalnym domu Lary i przebiegu wizyty, chętnie poczytam 8)
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 23, 2008 21:43

Bloo pozwole sobie wkleic PW jakie dostała od Ciebie :)

"Bardzo żałuję, że nie poznałam tych ludzi wcześniej, są przesympatyczni!
Mieszkają we dwoje w małym mieszkanku na pierwszym piętrze - pokój, kuchnia, łazienka. Wszystko schludne, ma swoje miejsce.
Byli bardzo pozytywnie (!) zaskoczeni, ze istnieje taki proceder, jak wizyta przedadopcyjna. Są bardzo rozmowni i otwarci na propozycje.
Zgodzili się podpisać umowę adopcyjną, po przedstawieniu najważniejszych punktów, byli gotowi podpisać ją nawet dzisiaj.
Odnośnie sterylizacji, to zastanawiali się nad wykonaniem jej. Kiedy przytoczyłam odpowiednie argumenty zdecydowali się
Z oknami jest ten problem, że na jednym jest suszarka na pranie. Jedno okno mogliby zabezpieczyć na pewno. Poza tym zgonie twierdzą, że okna otwierają rzadko, jeżeli już to uchylnie. Przestrzegłam przed takim otwieraniem okien, wyszło na to, że jeżeli otworzą okno uchylnie, będą pilnować kotki lub w ogóle zrezygnują z otwierania okna bez siatki, natomiast otwierać będą to zabezpieczone.
Odnośnie karmy byli bardzo zaskoczeni i zdegustowani, że te najbardziej rozpropagowane są aż tak złe. Argument 'czterech procent mięsa' zniechęcił ich do nich zupełnie. Podałam im firmy godne polecenia, wszystko zapisywali Podałam im również nazwę żwirku, którego sama używam - Cat's Best, powiedziałam, ze owszem droższy, ale za to o wiele bardziej wydajny.
Ludzie są świadomi tego, że Lara to kot kaleki, chcieli dać jej szansę. Żona pana Marcina sama powiedziała, że kotka nie będzie wychodząca w żaden sposób - na smyczy, a już na pewno nie 'samopas'.
Podczas wizyty była również obecna młodsza siostra żony pana Marcina, spokojna dziewczynka, około ośmio-, dziewięcioletnia.
Oboje mieli już zwierzęta - koty i psy, kiedy mieszkali jeszcze z rodzicami, dlatego teraz brakuje im bardzo własnego pupila. Nie mają gryzoni ani ptaków, mówili, że w najbliższym czasie nie zamierzają mieć.
Z roślin posiadają małe ozdobne kaktusiki i parę liściastych kwiatków. Powiedziałam żeby najlepiej sprawdzili w internecie, które mogą być trujące dla kota i jeżeli takie będą pozbyć się ich. Natychmiast się zgodzili.
Kiedy zapytałam co zrobią, kiedy kot zacznie np. sikać poza kuwetą, czy być ogólnie 'problematyczny' nie wspomnieli nawet o oddaniu, tylko o zwalczaniu. Ze swojej strony doradziłam, przy sikaniu, załapanie moczu i zaniesienie go na badania. Uprzedziłam też, że kotka przed rują lub w czasie jej trwania może posikiwać poza kuwetą.
Powiedzieli, że wakacji nie mają jeszcze zaplanowanych, ale raczej na pewno gdzieś wyjadą. Kot ma zostać pod opieką znajomych lub rodziców. Państwo pytali się również o hotele dla kotów, więc myślę, że na czas ich wyjazdu Lara będzie miała zapewnioną godną opiekę.
Powiedziałam wszystko, co wiedziałam na temat toksoplazmozy: jak się rozprzestrzenia, w jaki sposób można zarazić się nią od kota, oznajmiłam też, że lekarze doradzają pozbycie się kota w czasie ciąży kobiety, bardzo się wtedy zdziwili, stwierdzili, że kotka na pewno nie oddadzą.
Poleciłam im weterynarz, do której sama chodzę, jest naprawdę bardzo dobrą lekarką i rozsądną kobietą.
Zgodzili się informować o stanie zdrowia kota, o ewentualnej przeprowadzce i oddaniu kota jeżeli będzie taka potrzeba. Wszystko to zawiera się w umowie adopcyjnej i jestem pewna, że będą o tym pamiętać
Dopytywali się jak uczyć kota czystości, jak często karmić i czym - wszystko dokładnie zapisywali.
Ojciec pana Marcina jest weterynarzem, aczkolwiek takim do zwierząt gospodarczych.
Powiedzieli, że kotkę mogą przyjąć bardzo szybko, nawet pod koniec tego tygodnia, po zdjęciu szwów. Żona pana Marcina obecnie poszukuje pracy, udziela korepetycji, więc będzie w domu w trakcie aklimatyzacji Lary.
Powiedzieli, że odwiedzili już kilka sklepów zoologicznych w poszukiwaniu zabawek, miseczek, kuwet. W temacie transporterów doradziłam im korzystanie z internetu - Świdnik to małe miasto, nie zawsze jest duży wybór specjalistycznych przedmiotów dobrej jakości.

Uff, to chyba tyle, jeżeli jeszcze masz jakieś pytania, które pominęłam to daj znać, może zapomniałam o nich napisać

Osobiście myślę, że ludzie jak najbardziej odpowiedni i odpowiedzialni. Fajnie by było, gdyby dać im szansę "

Bardzo serdecznie dziekuje za przeprowadzenie wizyty przedadopcyjnej. :1luvu:
Czekamy jeszcze na opinię Gema ale wg mnie kotka powinna pojechać do tego domku :)
Zadzwonie jutro do nowego domku Larki i omówimy sprawy transportowe :)
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie lis 23, 2008 21:50

Moja ciekawość została zaspokojona ;-). Nie jestem osobą decyzyjną, ale mnie też się wydaje, że domek jest w porządku :-).

Bloo, spisałaś się na medal - widać, że wizyta przedadopcyjna była przeprowadzona bardzo skrupulatnie :-)
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 23, 2008 21:52

Wygląda na to, że zakochali się w niej właściwi ludzie :D
Będę tu zaglądać.

troszkę żal..

Dorito

 
Posty: 100
Od: Śro lis 12, 2003 10:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 23, 2008 21:57

Dorito, żal...

... ale pozwolę sobie jednak zauważyć, że skoro już byłaś zdecydowana na wzięcie Laruni, to jesteś gotowa na przyjęcie kolejnego kota, więc rozglądaj się, a na pewno znajdziesz tego Twojego. Tyle ich czeka na swoich dużych...

Tego Ci serdecznie życzę (i temu kotkowi, który na Ciebie czeka)!
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 23, 2008 22:01

Domek zapowiada się dobrze, czyli można chyba rozglądać się za transportem 8)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon lis 24, 2008 9:26

:D
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto lis 25, 2008 19:20

I co wiadomo coś?
Mała Lara jedzie w me rodzinne strony? :wink:

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Wto lis 25, 2008 20:18

Z tego co wie, to tak ;)
Musimy tylko znaleźć transport, a to zwykle zajmuje trochę czasu.

Rozmawiałem dziś z lekarzem, który uratował Larę. Rana jest zagojona i nie wymaga żadnych zabiegów. Kotka bierze jeszcze antybiotyk i prawdopodobnie będzie go brała przez jakiś czas. Z tego, co zrozumiałem, dostaje go osłonowo - by zabezpieczyć ją przed zakażeniem kości.
Kotka jest już gotowa do adopcji ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 692 gości