Milo - zepsułam kotecka :(((((

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 23, 2008 15:33 Milo - zepsułam kotecka :(((((

Do tej pory kilka razy chciałam zakładać wątek mojemu Milowi. Zawsze jak już miałam to zrobić Milo wracał do zdrowia i myślałam, że już będzie dobrze. Teraz nie wiem czy kiedykolwiek będzie dobrze. Zakładam ten wątek, bo może ktoś miał taki przypadek i będzie mi mógł coś podpowiedzieć.
Zacznę od początku, bo nie wszyscy znają jego historię. Milo jest jednym z kociaków, które nie udało mi się w ub. roku wyadoptować. Ponieważ straciłam w ub. roku dwa moje koty postanowiłam go zostawić. Od początku był największym miziakiem z wszystkich kotów w tym również jedyny ze swojego rodzeństwa, który nie był dzikusem. Poza tym różnił się też ubarwieniem, bo pozostałe kociaki z tego miotu były bure i jeden był czarny z biały podszerstkiem. Nie wiem, która to była jego mamuśka, bo koty wychowywały dwie kotki – czarna i bura. Obydwie kotki są już wysterylizowane i mają się bardzo dobrze chociaż żyją dalej na wolności . W sumie wszystkie z ub. kotów na tym terenie są i nie chorują. Rodzeństwo Mila też jest zdrowe . Piszę o tym wszystkim, bo analizuję wszystko co może mi podpowiedzieć w jakim kierunku powinnam leczyć Mila, a właściwie najpierw prawidłowo, go zdiagnozować. Obawiam się, że w dalszym ciągu jest leczony na oko.
Pierwsze kłopoty zaczęły się na początku grudnia ub. roku. Milo najpierw zaczął wymiotować, był osowiały. Gorączki nie miał. Dostał Betamox i No-spę i m przszło na trzy miesiące. W lutym historia się powtórzyła. Miał bardzo wzdęty brzuch i miałam obawy, że cos połknął . Na RTG jednoznacznie nie było widać co jest. Wyglądało to na zatkanie. Zrobiłam mu pierwsze badania krwi i jeszcze tego nie kojarzyłam z pierwszym grudniowym zdarzeniem. Ponieważ z panikowałam, a wet tez nie był pewny, czy kot się nie zatkał postanowiliśmy go otworzyć. Okazało się, że ma ostre zapalenie trzustki i bardzo duże wzdęcia, ale inne narządy były ok.
Badania z lutego:
WBC 27,2
RBC 10,1
HGB 15,6
HCT 56,6
MCV 55,9
MCH 15,4
MCHC 27,6
RDW-CV 16,3
PLT 146,0

Biochemia
Fosfataza alkaiczna 14,1 U/l
AIAT 65,4 U/l
AspAt 70,3 U/l
alfa-Amylaza 628,8 U/l
Lipaza – nie wyszła
Glukoza 7,23 mmol/l
Kreatynina 123,7 umol/l
Mocznik 9,2 mmol/l


Milo przeszedł na dietę i w sumie długo po otwarciu dochodził do siebie. Miał dwukrotnie zmieniany antybiotyk , a do wymiotów doszła jeszcze biegunka. Na końcu chyba najbardziej pomógł mu Nifuroksazyd.
Po jakiś dwóch, trzech tygodniach wszystko się uspokoiło. Milo jeszcze jakiś czas był na diecie, ale w końcu przeszłam na Sensibla dla wszystkich kotów i Milowi to tez służyło.

W maju znowu się objawy pojawiły. Pojechałam do innego weta. Tym razem Milo miał też lekką gorączkę 39,9. Wet sugerując się wcześniejszymi problemami z trzustką zalecił znowu dietę i dał antybiotyk. Antybiotyk nie pomagał, znowu biegunkę zatrzymał dopiero Nifuroksazyd. Milo cały czas był na diecie, ale niekiedy zdarzało mu się cos podjeść z miseczek innych kotów – to jest nie do uniknięcia.
Znowu z lipcu miał te same problemy i znowu antybiotyk. Jednak bardzo szybko mu przeszło. Wet stwierdził, że powinnam mu systematycznie podawać Bezo-peta, bo u niego prawdopodobnie kłaki podrażniają jelita. Podawałam przez jakiś czas, ale jednocześnie za każdym razem po podaniu miał rzadkiego qpala i nie wiedziałam czy się cos dzieje, czy to Bezo pet nie podrażnia jeszcze bardziej jelit. Teraz podaję mu tak jak i innym kotom od czasu do czasu.
Ponieważ zabrakło mi puszek, dostawa miała przyjść następnego dnia kupiłam puszkę kitiketa. To był straszny błąd, bo Milo coś z tego złapał i na efekt nie musiałam długo czekać. To było już pod koniec sierpnia i tym razem efekt był okropny. Tak krwawej biegunki nigdy nie miał, oczywiście wymioty też były. Zrobiłam mu badania .
27.08
Alfa-amylaza: 1233,00 U/l
ALT (GPT): 56,00
AST (GOT): 122,00
Białko całkowite: 48,00 g/dl
AP (Fosfotaza zasadowa): 21,00
Glukoza: 76,00 mg/dl
Kreatynina: 0,42 mg/dl
Cholesterol: 122,30 mg/dl
Mocznik: 36,00 mg/dl
Trójglicerydy: 103,00 mg/dl

29.08

Albuminy: 3,28 g/l
ALT 13,80
AST 11,70
Bilirubina 0,06 mg/dl
Kreatynina 0,38 mg/dl

02.09

WBC 17,5 /5,5 – 19,0/
RBC 11,42 /6,5-10,00/
HCT 54,9 /24,0-45,0/
PLT 179,0 /100-800/
MCV 48,0 /39-55/
MHC 14,7 /13-17/
MCHC 30,6 /30-36/
RDW 15,8 /17-22/
MPV 10,4 /6,5-15/

Rozmaz WBC
% LYM 30,9 /20.0 – 55.0/
%MON 7,2 /1.0 – 4.0/
%GRA 61,9 /35.0 – 75.0/

#LYM 5,4 /1,3 – 3,2/
#MON 1,2 /0,3 – 0,8/
#GRA 10,9 /1,2 – 6,8/

Oprócz tego oznaczono coś tam / nie mam pojęcia co to za skróty/
E – 16 /to jest powyżej normy i oznacza albo zarobaczenie, albo alergię /
M – 9
L – 28
P – 4
S – 43


Nie chciała, ale wet był nadgorliwy i podczas badań zrobił test na FIP-a. Wyszedł dodatni.
Nie był tego pewny, bo tak kreska nie była taka jednoznaczna, ale zrobił i zasiał jeszcze większy mój niepokój.

Od tego czasu Milo jest non stop na diecie. Nauczył się już, że jedzonko dostaje w łazience osobno. Nawet nie chce jeść z innymi kotami. W ogóle jest bardziej kapryśny w jedzeniu i nie chce wszystkiego. Od września jest na sterydzie. Dostaje Encorton. Zaczęliśmy od większych dawek, a ostatnio dostawał już co drugi dzień po ćwierć tabletki.
Jednak kilka dni temu Milo zaczął znowu wymiotować. Jak na złość nie ma mojego weta i w panice zaczęłam podawać dziennie steryd po ćwierć tabletki. Wszystko wróciło do normy to pomyślałam, że znowu będziemy co drugi dzień dawać. Wczoraj nie dostał, dziś znowu nie miał apetytu i zwrócił to co wczoraj wieczorem zjadł. Teraz śpi, ale wszystkie koty spią, to może nie oznaka choroby. Jednak jeść dziś nie chce, nawet nowe chrupki, które kupiłam specjalnie dla niego i którymi przez pierwsze dwa dni się zajadał RC Digestive .

Nie wiem tak naprawdę co mu jest. Cały czas się boję, że uaktywni się FIP, a ja mam też inne koty w tym tymczasy. To młody kot, ma zaledwie 1,5 roku i cały czas jeszcze wygląda bardzo dobrze.
W sierpniu zauważyłam też, że za każdym razem jak maja się pojawić wymioty, a potem biegunka Milo zaczyna mieć zaczerwienione powieki, zaczerwienione wargi i namiętnie zaczyna obgryzać co mu w zęby wpadnie. tak jak by go to swędziało. W trakcie podawania sterydu to znika. Ostatnio też tak mu się robiło. Jak zwiększyłam dawkę to przeszło. Czekam na weta, ale też mam nadzieję, że ktoś tu mi coś konstruktywnego podpowie, bo jak widzę dla weta to też nie łatwy przypadek. Właściwie dla drugiego już weta.
Ostatnio edytowano Wto lut 02, 2010 10:26 przez Barbara Horz, łącznie edytowano 5 razy

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lis 23, 2008 16:09

Gdyby to byl czlowiek a nie kot zrobilabym RTG . Ja np.mialam takie okresowe wymioty przy przepuklinie przelyku jak zjadlam za duzo czy cos nie takiego . Przedtem zazwyczaj mialam zgage ,moze kot tez ma nadkawasnosc zoladka i wtedy wszystko gryzie ?
Wymioty moga tez byc objawem alergii pokarmowej . Moze sprobuj karmic go karma wylacznie na bazie ryzu .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 23, 2008 16:13

Te albuminy
Albuminy: 3,28 g/l
to faktycznie g/l a nie g/dl? Sprawdź, bo to ważne przy diagnozowaniu FIP-a. Jeśli jest tak, jak to napisałaś w wątku, to kot raczej FIP-a nie ma. Stosunek albumin do globulin z większą dokładnością pokazuje prawdopodobieństwo choroby niż to badanie, co zrobił wet. Badanie weta wskazuje na wirusa, ale nie wskazuje, czy zmutował się do postaci FIP. A poza tym FIP bezpośrednio na inne koty się nie przenosi.
A nie badałaś kota pod kątem alergii pokarmowej? Pierwotniaków?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15456
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lis 23, 2008 16:16

Czy sprawa trzustki zostałą ostatecznie wyjaśniona?
Marcelibu
 

Post » Nie lis 23, 2008 16:18

Milo miał na poczatku robiony RTG. Nic konkternego nie wyszło, oprócz zagazowanych jelit. Przy otwarciu oprócz stanu zapalnego trzustki miał też powiekszony węzeł chłonny, ale wet powiedział,że to od stanu zapalnego i powiększon woreczek robaczkowy /wcześniej nie wiedziałam, że kot wogóle takowy ma/. Milo jest na karmie z wyselekcjonowanym białkiem, ale jest problem, bo on nie wszystkie chce jeść. Np. alergenika nie chciał. Teraz wogóle grymasi przy wszystkim. Kupiłam mu też animondę integrę dla alergików. Dzis troszeczkę zjadł, ale nie wiem czy za moment mu się nie znudzi. On wcześniej jadał dużo i praktycznie niczym nie gardził. Obecnie je coraz mniej i bardzo wybrzydza. Obawiam się, że choroba się rozwija i mozliwe, że jemu jest po prostu niedobrze, a teo nie powie.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lis 23, 2008 16:23

Jest tak jak napisałam g/l. We tez mówił, że to nie wskazuje, żeby FIP zmutował.

Natomiast zapomniałam napisać, że kilka razy badałam jego qpala pod koątem pierwotników i nigdy nic nie wyszło. Dopiero we wrześniu zrobiłam test na gardiolamblie i okazał się dodatni. Wszystkie koty zostały przeleczone i Milo też. Miałam wtedy nadzieję, że własnie się wyjaśniła przyczyna nawracających się biegunek. Jednak po prawie dwumiesięcznej przerwie Milo zaczyna znowu wymiotować i mało je. Obawiam się, że zaraz dołączy do tego biegunka. Pozatym jest mimo wszystko cały czas na Encortonie i mimo wszystko.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lis 23, 2008 16:28

Drugi wet twierdzi, że to nie trzustka. W badaniach nic takiego nie wychodzi, a przy ucisku Mila nie boli. Ostre stany zapalne sa bolesne, a przewlekłe dają typowe zmiany we krwi i w kale. Qpale Mila zawsze miały normalny kolor, oprócz przypadku, gdzie była krew. Pozatym w kale tłuszczu nie stwierdzono, co tez wskazywało by na złą pracę trzuski.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lis 23, 2008 19:09

Jakieś jeszcze sugestie proszę :?
Milo dzis cały dzień jakiś śpiący, może ta pogaoda, ale jeść też nie chce. Zjadł tylko troszeczkę Integry.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lis 23, 2008 20:41

No qrde nikt nie miał takiego przypadku :? Jestem podłamana tym moim gadem.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lis 23, 2008 20:55

Mnie to przypomina moja Bisię - Bombillę.
Przez pół roku obie mordowałyśmy się z ciągłymi biegunkami i wymiotami od czasu do czasu. Ponadto Bisia ciągle miała wzdęcia.
Podejrzewałam trzustkę, pierwotniaki, wreszcie alergię, tylko nie mogłam wymyślić, na co miałaby to być alergia.
Wreszcie udało mi się to odkryć. Bisia nie może jeść karm z glutenem, także kukurydzianym, który jest praktycznie we wszystkich karmach, nawet tych najlepszych firm - reaguje na nie, jak człowiek chory na celiakię. Szkodzą jej nawet karmy tylko z ryżem.
Jedyne karmy, które Bisia może jeść, to Acana i Orijen.

A może to wciąż jeszcze lamblie?

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 21:28

Myślałam o tym, że może lamblie się nie wytruły do końca. Musze zrobić powtórny test. Nie pamiętam czy larmiłam Mila na początku, kiedy wszysko było dobrze. Na pewno też Orijenem. Nie pamiętam czy go karmiłam jak miał pierwszy raz problem. Potem to na pewno były hill'sy i obecnie royale. Milo na pewno reaguje na kiepskie puszki, ale miał też problem jak był tylko na mięsku wołowym i hill'sie i/l, bo wetowi sioe watroba nie podobała. Potem okazało się, że lamblie. Tylko, że co mają wspólnego lamblie z czerwonymi oczami i wargami, oraz wyraźnym swędzeniem w tym czasie.To wyglada na alergię. Natomiast systematyczny nawrót w okresach 1 - 1,5 na wylęg jakiś pierwotniaków. Nie wiem dlaczego Milo stracił teraz apetyt. W sumie mimo wymiotów, nie za częstych biegunka się jeszcze nie pokazała. Przy encortonie powinien mieć wręcz większy apetyt. Jak zaczynał brać steryd to tego się tez bałam, bo on i tak był grubaśny i z wyglądu nikt by nie powiedział, że to chory kot. Nawet wet się dziwił, bo Milo po intensywnych biegunkach i nie jedzeniu po tygodniu dalej potrafił wyglądać bardzo dobrze.
Może faktycznie spróbuję jeszcze karmy bezglutenowej.
mb czy Bisia miała biegunki non-stop, czy tez okresowo?

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lis 23, 2008 21:40

Royal jest dobry ale moja melka ma nadwrazliwe jelita i zawsze robila rzadkawa kupe .Przypadkiem kupilam Proplana ( chcialam poidelko) i kupy sa normalne tak wiec zrezygnujemy raczej z Royala . Wiele kotow po Royalu podobno tez sie drapie .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 23, 2008 22:09

Kupiłam ostatnio Proplana też z powodu poidełka :wink: tylko, że dla maluchów. Milo tego nie jadł. Z royala kupuję sensibla, a ostatnio nowego digestive. Te karmy mają wyselekcjonowane białka, ale kupuję je dla pozostałych kotów jedynie z myślą o tym, że jak mnie nie ma Milo może cos podgryść od nich. Jak jestem pilnuję, żeby jadał tylko w łazience i wtedy dostawał już royalka na alergię, intenstinala no i teraz tego digestive. Od wczoraj jednak nie chce go jeść. Przed chwila zjadł znowu trochę integry, ale to było naprawdę trochę.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lis 23, 2008 22:40

eh, ja, niestety, w niczym nie pomogę, ale mocno zaciskam kciuki za szybką, trafną diagnozę i zażegnanie problemów zdrowotnych Milo!
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Nie lis 23, 2008 22:46

Barbara Horz pisze: Nawet wet się dziwił, bo Milo po intensywnych biegunkach i nie jedzeniu po tygodniu dalej potrafił wyglądać bardzo dobrze.
Może faktycznie spróbuję jeszcze karmy bezglutenowej.
mb czy Bisia miała biegunki non-stop, czy tez okresowo?

Więc Bisia też miała biegunki okresowo. Najdłuższa przerwa trwała 3 tygodnie, potem było najczęściej po 2, a im dłużej to trwało, tym było gorzej.
Przez te przerwy właśnie myślałam, że to lamblie. A Bisia przy tych biegunkach (często to się wręcz z niej lało i jeszcze roznosiła na łapkach po mieszkaniu) tez była gruba. Zresztą do teraz jest taka :oops:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości