Sytuacja beznadziejna-Mińsk-dziękuję za pomoc, szukamy domów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 23, 2008 21:38

iwcia pisze:....Bardzo chciałabym wziąc bura kicię ale niestety nie dam teraz rady z leczeniem jej oczu.
Tri ma oczy w trochę lepszym stanie, będą wymagały mniej zabiegów.
Strasznie trudno jest wybierac kota, któremu pomóc :( .


Iwonko, i tak to co robisz, to więcej, niż można by oczekiwać od jednej osoby.
Rzeczywiście, trudno powiedzieć, jakich zabiegów i kosztów może wymagać leczenie oczka małej burasi...Ja się zupełnie nie znam, ale dla mnie to białe oczko to się nadaje do amputacji...nie widziałam z bliska wcześniej czegoś takiego. Inna sprawa, że to mogła by być kotka "na wieczny" tymczas...

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie lis 23, 2008 21:43

Iwcia- super :D :D :D

Rudynorek

 
Posty: 238
Od: Pt lis 21, 2008 12:12
Lokalizacja: Norwegia

Post » Nie lis 23, 2008 21:48

w razie czego w poniedziałek mam luźniejszy to mogę pomóc z transportem,

hmm, ktoś się oferował str 3 macarthur@gazeta.pl
AnielkaG
 

Post » Nie lis 23, 2008 21:50

AnielkaG pisze:
w razie czego w poniedziałek mam luźniejszy to mogę pomóc z transportem,

hmm, ktoś się oferował str 3 macarthur@gazeta.pl


Ale czy aż do Łodzi??? aż nie mam śmiałości poprosić...to może chodziło o transport Mińsk - W-wa? Kurczę, no, krępuję się zapytać.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie lis 23, 2008 21:51

Pytać nie zaszkodzi, Łódż w końcu nie jest daleko....
Najwyżej odmówi.... :oops:
AnielkaG
 

Post » Nie lis 23, 2008 21:52

Mimisia pisze:
iwcia pisze:....Bardzo chciałabym wziąc bura kicię ale niestety nie dam teraz rady z leczeniem jej oczu.
Tri ma oczy w trochę lepszym stanie, będą wymagały mniej zabiegów.
Strasznie trudno jest wybierac kota, któremu pomóc :( .


Iwonko, i tak to co robisz, to więcej, niż można by oczekiwać od jednej osoby.
Rzeczywiście, trudno powiedzieć, jakich zabiegów i kosztów może wymagać leczenie oczka małej burasi...Ja się zupełnie nie znam, ale dla mnie to białe oczko to się nadaje do amputacji...nie widziałam z bliska wcześniej czegoś takiego. Inna sprawa, że to mogła by być kotka "na wieczny" tymczas...


Mimisiu każdy kot znajduje dom, znajdowałam już domy niewidomym kotom, bardziej mnie ogranicza kwestia finansowa :(
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Nie lis 23, 2008 21:54

każdy kot znajduje dom

Mam dwa pół - ślepaczki i powoli tracę nadzieję dla dom dla nich... :(
AnielkaG
 

Post » Nie lis 23, 2008 22:15

Napisałam maila do MacArthura, ale jak ktoś jedzie do Łodzi, to proszę o zgłoszenia:)

A co do szukania domów - Iwcia ma ogromny dar do szukania domów problemowym kotom. Podziwiam, nie wiem, jak ona to robi!
Ja od 3 miesięcy bezskutecznie ogłaszam całkiem zdrowe, ładne koty i nic :(

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie lis 23, 2008 23:27

iwcia pisze:
Mimisia pisze:
iwcia pisze:....Bardzo chciałabym wziąc bura kicię ale niestety nie dam teraz rady z leczeniem jej oczu.
Tri ma oczy w trochę lepszym stanie, będą wymagały mniej zabiegów.
Strasznie trudno jest wybierac kota, któremu pomóc :( .


Iwonko, i tak to co robisz, to więcej, niż można by oczekiwać od jednej osoby.
Rzeczywiście, trudno powiedzieć, jakich zabiegów i kosztów może wymagać leczenie oczka małej burasi...Ja się zupełnie nie znam, ale dla mnie to białe oczko to się nadaje do amputacji...nie widziałam z bliska wcześniej czegoś takiego. Inna sprawa, że to mogła by być kotka "na wieczny" tymczas...


Mimisiu każdy kot znajduje dom, znajdowałam już domy niewidomym kotom, bardziej mnie ogranicza kwestia finansowa :(


Czy gdyby udalo sie zorganizowac skarpetke burasi wzielabys ja?
Bo jesli to tylko sprawa finansow to mysle, ze to da sie zalatwic.
A tak na moje oko to tam jeszcze jest jakas szansa.
Zreszta sama mam w domu niewidomego kota. Biega jakby mial sokoli wzrok. Tylko na poczatku sie rozbijal.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 23, 2008 23:37

Sama bym się dorzuciła do utrzymania Burasi.
Tylko że, tam są dwie burasie i jak zabierze się tę z chorymi oczkami, to ta jedna zostanie sama, nagle... :(

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 23, 2008 23:40

I jeszcze dwa zdjecia Kubusia
Tyle sie udalo zrobic
ObrazekObrazek

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 23, 2008 23:44

Be pisze:Sama bym się dorzuciła do utrzymania Burasi.
Tylko że, tam są dwie burasie i jak zabierze się tę z chorymi oczkami, to ta jedna zostanie sama, nagle... :(


Tam są 3 kotki: tricolorka, burasia z chorym oczkiem i buro-biała koteczka, której zrobię zdjęcie dopiero jutro.
Tak więc, jak się weźmie jedną, to zostaną dwie, jak się weźmie dwie, to zostanie jedna...taka matematyka :wink:
Be, ładnie z Twojej strony, że chcesz pomóc...

Decyzję i tak podejmie Iwcia, bo to na niej będzie ciążyła potem największa odpowiedzialność. Wierzę, że co by nie było, jakoś szczęśliwie się to wszystko skończy...Uwierzmy w to wszyscy.

Lidko, dokonałaś cudu z oczami Kubusia!!!

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon lis 24, 2008 8:38

AnielkaG pisze:
każdy kot znajduje dom

Mam dwa pół - ślepaczki i powoli tracę nadzieję dla dom dla nich... :(

nie trać
ja wyleczyłam paskudne oko, został slad, trwało to miesiące ale kotka znalazła dom
i kociaka z wrzodem oddałam
szukaj, szukaj, znajdziesz dom
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon lis 24, 2008 8:41

ojej, jak małemu oczka się poprawiły!! Ślicznie :)
Wiadomo, że jak zwierzątko jest w domku i można systematycznie zająć się leczeniem, to od razu są efekty :)

super, że tri też będzie miała tymczas
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 24, 2008 10:00

Transportu nadal nie ma. Macarthur nie może. Będzie mi ciężko pociągami z przesiadką :(

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], Gosiagosia, Kasiasemba i 377 gości