Jeśli chodzi o głosowanie - mnie tam wszystko jedno, i tak zapomniałam, kto jest drugim kandydatem.
Rzeczywiście jakoś nam wątek oklapł. Ale mnie jakoś też nie chce się gadać. Tydzień temu oficjalnie ogłosiłam jesienno - zimową depresję. Do maja.
Dla poprawienia nastroju opowiem wam kawał, który miałam opowiedzieć na sabacie (pamiętałam, że czytałam fajny kawal, ale kompletnie nie mogłam sobie przypomnieć, jaki)
Pijaczek zauważył grabarza, zajętego swoją praca i postanowił go dla żartu przestraszyć. Podszedł do niego od tylu i wrzasnął :"BUUUUAAA". Raz, drugi, trzeci...
Grabarz ani drgnął, nawet się nie odwrócił i kontynuował swoją pracę.
Pijaczek zniesmaczony nieudanym żartem odchodzi. Kiedy wychodzi poza teren cmentarza, nagle dostaje łopatą w łeb i pada na ziemię nieprzytomny.
Pochyla sie nad nim grabarz i grożąc palcem mówi: "Straszymy, biegamy, skaczemy, bawimy się ... ale za bramę nie wychodzimyyyy!"
Dominikanna - jak tam Iga?