Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Brambor -zapalenie nerek (?) :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 13, 2008 21:59

ariel pisze:Agnieszko, a jakich kotów szukają? Może któryś z zagubionych jest u mnie?


Wątpię dwa są bardzo świeże ze strony schroniska na Paluchu:
Marlena Janecka
W dniu 11.11.2008r. na osiedlu Skorosze (Ursus) spadł z balkonu czarny kotek, z białym krawacikiem. Może być ranny. Znak charakterystyczny - brak dwóch przednich zębów. Prosimy o pomoc.

data publikacji: 11-11-2008
kontakt: marlena_janecka@o2.pl /0605 210 122

KAROLINA SZTUKOWSKA
8.11.2008 na ulicy Cierlickiej uciakł kotek ok. 3 mc,nieufny sazro-bury krępej budowy z białym kołnierzem. ma obciete pazury, był dopiero co po szczepieniu. Proszę o pomoc lub wiadomość jeśli znalażł już nowy dom. tel 696-411-464

data publikacji: 09-11-2008
kontakt: Karolina-sztukowska@wp.pl


Poza tym jedno także o zaginięciu czarnego z białą krawatką, ale inny numer telefonu: 503 074 009. I to ogłoszenie z maja 2008, łagodna kotka o imieniu Beata (bez umaszczenia): 506 368 736 513 810 857
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lis 13, 2008 22:05

Gienia, gratuluję postawy obywatelskiej :D Kot piękny!

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt lis 14, 2008 8:26

piękny rudy
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lis 14, 2008 17:19

no miał chłopak farta, że też ludzie sie nie uczą na błędach...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lis 17, 2008 16:53

tajdzi pisze:no miał chłopak farta, że też ludzie sie nie uczą na błędach...


No. A koty za to płacą :evil:

(w sobotę widziałam rozjechane futerko na Czerniakowskiej. Zepsuło mi to humor na cały dzień. Dobrze, że Rudzik trafił choć na dt do genowefy. Może będzie miał bardziej odpowiedzialny dom.)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt lis 21, 2008 17:10

Dziś mało nie zjarałam chałupy :strach: :strach: :strach: Nastawiłam sobie wodę na herbatę - kuchnia jest połączona z dużym pokojem - tworzą całość. Po wstawieniu czajnika udałam się do małego pokoju celem odkłaczenia kanapy. Włączyłam odkurzacz na maksymalne ssanie, a jednocześnie pralka zaczęła wirować. Nie przejmowałam się, że nie usłyszę gwizdka, bo wody było sporo, a gwizdek i tak zwykle sam spada pod wpływem ciśnienia i przestaje straszyć koty.
Wtem usłyszałam dziwne miau-miau, patrzę Pelka siedzi na progu pokoju i jakoś dziwnie głośno miauczy wpatrując się we mnie. Myślę sobie: o co jej chodzi? chyba nie o ten czajnik? Wróciłam do odkurzania, a Pelka dalej swoje: miau, miau, miau. Wyłączyłam odkurzacz i w tym momencie do mojego ogarniętego szałem odkłaczania umysłu dotarł swąd spalenizny :strach: wpadam do dużego pokoju, patrzę a ja idiotka zamiast podpalić gaz pod czajnikiem podpaliłam pod patelnią z tłuszczem (na full). Patelnia była cała w płomieniach, w pokoju pełno dymu. Natychmiast wyłączyłam ognień, a patelnię na szczęście udało mi się ugasić dmuchaniem. Gdyby nie Pelka zorientowałabym się pewnie dopiero gdy płonęłyby już szafki kuchenne. Zgadnijcie co robiła reszta kotów? Tak, bingo! Leżały spokojnie na kanapie lub w innych tym podobnych miejscach. Moja kochana, mądra Pelcia :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: Idę jej kupić wołowinę.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lis 21, 2008 17:33

Pelcia :aniolek:



wołowinka powinna być przez co najmniej tydzień :wink:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pt lis 21, 2008 18:29

Brawo Pelka :king:
Dzielna, mądra koteczka-bohater :)

Zgadzam się z Kasią w kwestii wołowiny 8)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 21, 2008 19:20

bo czarne nie tylko najpiękniejsze, ale i najmądrzejsze :wink: !!!
(pomijając mojego bezmózgowego Piotrusia)

z podobnych przygód (choć u mnie koty nie miały się czym wykazać):
- notorycznie robię to samo, tzn. odkręcam niewłaściwy kurek i zamiast czajnika gotuje się coś innego :oops: :roll: mam płytę i nie widać gdzie się pali - tym gorzej :roll: zdarzyło mi się już też 'odpalić' puste miejsce, dobrze że się żaden z Drani nie poparzył zanim zauważyłam :strach:

- historia mrożąca krew w żyłach. miejmy nadzieję, że zdarzyło się to po raz pierwszy i ostatni:
pewnego razu wrzuciłam do wrzątku makaron, po czym w kilka minut o nim zapomniałam i... wyszłam na pocztę. pocztę mam jakieś 20 minut od domu, oczywiście jak zawsze była kolejka, a o makaronie przypomniałam sobie tuż po wysłaniu paczki... wyobrażacie sobie, jak zap......łam do domu i z jaką wizją rzeczywistości :strach: :strach: :strach: ? mieszkanie to mieszkanie, ale koty!!!
dobiegłam, spojrzałam, budynek stał jak zawsze, straży przed nim też nie było... wjechałam na piętro, od razu walnął we mnie dziki smród spalenizny, w obłędzie mocowałam się z zamkami, potem pędem do kuchni poprzez gryzącą zasłonę dymną... i UFFF. tylko rozpalony do czerwoności garnek, gorąco jak w piekle i śmiertelny smród... wietrzyło się z tydzień albo dłużej :roll:
kotów mam kilka mądrych, ale powinnam chyba najmądrzejszego(Ropuszek..? Tadzik..? najmądrzejsza jest Bolcia, ale ona mieszka z własnej woli w zamkniętym pokoju. albo Bidusia, która z racji kalectwa z ledwością daje radę wskoczyć na łóżko, nigdzie wyżej) nauczyć na wszelki wypadek przykręcania kurków :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt lis 21, 2008 21:32

Wielbłądzio :) gdzieś Ty bywała?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lis 21, 2008 22:49

Melduję, że Pelcia obżarła się wołowinką lub raczej jak mawiamy z TŻ pelciowinką ;)
Niestety wołowinka przez tydzień nie wchodzi w rachubę :( Pela jest gruba i jak tylko oddam koty w fazie wzrostu, to jest planowane WIELKIE ODCHUDZANIE.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lis 21, 2008 23:32

genowefa pisze: jak tylko oddam koty w fazie wzrostu, to jest planowane WIELKIE ODCHUDZANIE.

Aj waj, głód nadchodzi :strach:

Gienia, może samo ograniczanie wystarczy?
Po co zaraz wielkie odchudzanie, a?
Siem koty zestresują, niedajbóg na choroby zapadać zaczną :crying:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 22, 2008 11:49

ja tu cały czas bywam...
tyle, że piszę już prawie tylko na utajnionej "Depresji" :( ...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie lis 23, 2008 16:42

Gratuluję dzielnej koteczk!!! Może powinna dostać jakieś odznaczenie, np. Kot-strażak? :D

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon lis 24, 2008 10:25

Dzielna Pela, Pańcię uratowała :D. Że tez koty mówić nie umieją, na pewno byś coś o sobie usłyszała ;)

A propos odchudzania - zima przyszła, zimno i wieje, a Ty chcesz ODCHUDZAĆ??? 8O

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 16 gości