Mruczeńka bardzo dziękuję za wspólne szukanie. Sama widzisz jak to źle wygląda
Pogoda straszna na szukanie, wiatr zagłusza głosy.
Schron sprawdzam.
Myslę, ale przecież mogę się mylić, że balzak nie da się złapać, bo nawet przede mną wieje na dworze, a nawet w domu.
Cyba, że bardzo głodny i może wtedy podszedł do kogoś, ale ja myslę, że gdzieś siedzi zaszyty tylko nie wiem gdzie
