Mruczeńka bardzo dziękuję za wspólne szukanie. Sama widzisz jak to źle wygląda Pogoda straszna na szukanie, wiatr zagłusza głosy.
Schron sprawdzam.
Myslę, ale przecież mogę się mylić, że balzak nie da się złapać, bo nawet przede mną wieje na dworze, a nawet w domu.
Cyba, że bardzo głodny i może wtedy podszedł do kogoś, ale ja myslę, że gdzieś siedzi zaszyty tylko nie wiem gdzie
Miałam nadzieję że może świeże oko go wypatrzy.Pewnie Cię nie pocieszę ale kotki domowe dobrze radzą sobie na dworze nawet jeżeli wcześniej nie wychodziły....Fionka jak tylko zaczęła wychodzić od razu łapała myszki i niestety ptaszki a była już dorosła i wysterylizowana.Ja jestem jednak fanatyczną zwolenniczkom identyfikatorów nawet u niewychodzących(moja Abi ma)bo przypadki chodzą po kotach -niestety.
Balzak na pewno siedzi sobie w jakiejś piwnicy bo pogoda mokra.Bądź dobrej myśli bo kotki znajdowały się po dłuższym czasie.Może to będzie dzisiaj
****"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier
****"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier
****"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier