Blekuś i Ziutek kichają, mają trochę zaropiałe oczy. Dostają kropelki do oczu i interferon do pysia, Ziutek jeszcze antybiotyk. Blekuś szaleje z Rudzikiem tak, że nie można spać w nocy

Chętnie bym ich razem oddała
Oczywiście nikt nie pyta, nikt nie dzwoni....
Przy okazji wczorajszej wizyty u wet zwierzyłam się pani doktor z moich podejrzeń, że beta-glukan to jakieś placebo

Powiedziała mi (powołując się na badania jakiegoś prof., którego nazwiska oczywiście nie zapamiętałam), że jeśli podawanie beta-glukanu przez dwa tygodnie nie przynosi wyraźnych efektów, to można go sobie darować i spróbować inny immunostymulator.
EDIT: Fotów nowych nie będzie dopóki nie zrobi się nowa strona
