QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 18, 2008 13:48

Oj niedobre koteczki tak Dużą stresują :?

U nas też wszelkie folie, taśma klejąca, papierki i inne takie są przedmiotami polowań i konsumpcji stąd staramy się uważać i takie rzeczy od razu wynosić do kuchni i do śmieci wywalać. Znaczy się, że dokocenie kotem ciekawskim i wszędobylskim nauczyło nas nieco więcej czystości :oops:

A zawiązana reklamówka to żadna przeszkoda dla futer :evil: o tym też trza pamiętać.
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 18, 2008 13:53

:ok:

Ja mam fobię na torebki foliowe :strach: Moje oba wskazują wielkie zainteresowanie tymi szeleszczącymi badziewiami. szczególnie Toffi :evil:

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Wto lis 18, 2008 14:05

Fobię to ja mam na okna (czy na pewno zamknięte, żadne uchyły, jeśli nie stoję obok niemalże), kibelki otwarte, worki, szafki, szuflady, kartony, (chodzi o takie, których skrzydełka nie zachodza na siebie, tylko tworzą szczelinę, w której jakis czas temu się Zocha zaklinowała), sznurki wszelkie (nawet cholerne zabawki ze sznurkami chowam, kiedy idę spać lub wychodzę), reklamówki, siatki zwykłe - żeby któreś łba w ucho nie wsadziło i nie gnało na oślep po mieszkaniu, pralki, taśmy i folie zabezpieczające przesyłki, kable, piec - nagrzane palniki, rozgrzany piekarnik, szczeliny między i pod meblami, sznurki z żaluzji, ubrania - żeby któreś nie wlazło do rękawa i nie mogło później wyleźć, drobne przedmioty... sama nie wiem, co jeszcze :evil: Raz człeku coś przegapisz i ryp. Mam nadzieję, że się toto pięknie da wydusić pokojowo z czyjegoś układu pokarmowego, bo i inaczej nie wiem, co zrobię :(
A, jeszcze wiklinkę zaginam, żeby nic nie odstawało, coby se kuku w oko kotecki nie porobiły :evil:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto lis 18, 2008 18:44

Wydusi się, zobaczysz.

Masz już jesienne zmęczenie nauczaniem gawiedzi? To mogłaś zapomnieć...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 18, 2008 19:28

Nauczaniem nie, koniecznością sprawdzania i poprawiania tego, co se zadam, tworzeniem szkolnej makulatury - i owszem... No nie mogę tego przeskoczyć. Cholera mnie bierze na sam widok kartek, zeszytów i w ogóle :evil: Co złego było w metodzie Sokratesa? :twisted: Nie jestem w stanie zapamiętać i zapisać wszystkiego, po trzysta razy powtarza się to samo, bo przy 299 akurat jedna duszyczka zajmowała się szukaniem korektora w czeluściach plecaka i nie dosłyszała. Poza tym jutro mamy konferkę. Potem wywiadówkę. Na konferce pewnie będzie ochrzan :twisted: (wynikający z mojego podejscia do sprawy awansu zawodowego - se se se :twisted: Opcja jest taka, że powiem, iż nie mam zamiaru palcem w tej sprawie ruszyc i żadnego awansu nie robie i se mi negatywną opinię może wystawić choćby jutro :evil: ) O właśnie, muszę słuchać, żeby wiedzieć, kiedy kiedy mi sie dostanie i konkretnie za co :roll:

Parafinka działa, co czuć wyraźnie. Jutro czeka mnie pranie wszystkiego, co da się wyprać. Do tego kocięta czują wybitny wręcz pociąg do porozkładanych wszędzie papierków (sprawdzianów właśnie). Ciekawe, co powiedziałby łebek, zauważywszy na swojej pracy tłusty zarys kociego kupra 8). Chociaż w niektórych przypadkach byłby to najlepszy komentarz...

edit: póki co żadne nie rzyga, wszystkie maja apetyt.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto lis 18, 2008 19:58

Ewko :D niesamowita jesteś :D

kciuki za pokojowe załatwienie sprawy z folią :ok:

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Wto lis 18, 2008 22:44

Dobra, dobra, jak tylko się otrząsnę z szoku, to Wam wklepię kilka nowych wersji Krzyżaków :twisted:

Towarzycho wtrząchnęło kolację. Kuwety... nie chcecie tego widzieć :? O zapaszku nie wspomnę 8O Dobrze, że mam zapasy żwirku. Jutro mnie nie będzie od rana do wieczora - rozważam możliwość awaryjnego wstawienia kolejnego kottoya :roll:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro lis 19, 2008 10:03

Kuetowy sajgon :strach:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro lis 19, 2008 16:37

Czy już po ??? Kuwetkowym foliom mówimy won :oops:

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Śro lis 19, 2008 21:16

Już ok?
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lis 19, 2008 22:37

Nie wiem, w kupalach niczego nie znalazłam...

Towarzycho bryka, zachowuje się normalnie, ma apetyt. Kiedy można odwołać alarm?


http://wiadomosci.onet.pl/2699,1865849, ... kalne.html - byłam w pracy, nie czułam. Brat mówi, że tąpnęło straszliwie 8O

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro lis 19, 2008 23:00

EwKo pisze:Nie wiem, w kupalach niczego nie znalazłam...

Towarzycho bryka, zachowuje się normalnie, ma apetyt. Kiedy można odwołać alarm?


http://wiadomosci.onet.pl/2699,1865849, ... kalne.html - byłam w pracy, nie czułam. Brat mówi, że tąpnęło straszliwie 8O


Dziadek dzwonił do taty, że tak tąpnęło, że prawie by go szafa zabiła i pytał, czy nie był akurat pod ziemią. Na szczęscie tata już był na górze, musiał się ubierać po ciemku, bo im wybiło światło na kopalni..

Ale raz był.. I tak chodnik 2 -metrowy podbiło, że zrobił się 0,5 .. na kolanach i pociemku się wydostawał z kolegami.. Na szczęscie, tylko rok do emerytury jeszcze. Oby szczęśliwie.

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Czw lis 20, 2008 18:46

Takie uroki życia nad kopalnianymi chodnikami, brrr...

Szczurasy dychają i nie wykazują żadnych niepokojących objawów, więc wygląda na to, że mamy na pokładzie kapitana - matołka i jednego co najmniej nieudolnego samobójcę :roll: Poza tym cisza i spokój. Najedzone gnomy śpią, kuwety się piorą 8) Dziś już chyba spokojnie mogę wymieniać żwirek, wczoraj jeszcze te kupale były takie, hmm... interesujące na swój sposób :twisted: Nie znalazłam w nich tego, czego szukałam, więc nadal siedzę jak na szpilkach.


Maluchy o poranku modla się do budzika :roll: Kiedy zaczyna dzwonić, wyrywają z łóżka, siadają pod wieżą (na której rzeczony sprzęt stoi) i patrzą jak cielę na malowane wrota. Siadają, przechylają łepki na boczek i 8O 8O 8O .

Nie to co Melka, która kiedyś tam położyła się na mojej komórce. Ktoś akurat zadzwonił i musiałam telefonik spod Słonikowego tyłka wyciągać siłą, bo królewny toto nie ruszało :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw lis 20, 2008 21:22

Moje potfory na dźwiek budzika zaczynają wisieć nade mną jak sępy :evil:

Skrytym foliożercom mówimy NIE :x
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lis 20, 2008 21:44

Ja im tam mogę mówić NIE! Cóż z tego, kiedy generalnie mój autorytet jest :arrow: o taki

Aha, jeśli któryś z kotecków na powitanie szanownych gości wywlecze skądśiś podpaskę (czystą, żeby nie było, pakowaną pojedynczo), to z góry przepraszam. Karol porwał mi jedną taką awaryjną z plecaka, obwarczał, przeczyścił nią podłogi i wszelkie kąty i ... zgubił :? Jak znam życie, znajdzie w najmniej odpowiednim momencie :twisted: .
29 mam mieć kolędę czy tam odwiedziny duszpasterskie - normalnie i oficjalnie ma mnie nie być w domu, ale jeśli nie znajdę zguby, rozważam wpuszczenie księdza. I maluśka wizualizacja: wchodzi ksiądz, ministranci (pewnie uczniowie - byli, obecni lub przyszli :twisted: ), na ich powitanie ze wszystkich kątów wyłażą koty w tym jeden z podpaskąw zębach :twisted: :lol:
Dobre, nie? :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 132 gości