xandra pisze:Aga, a gdybyś nalala trochę wody do wanny?
Wiesz, mnie to nie przeszkadza, bo ja korzystam z kabiny prysznicowej, na wannę mnie nachodzi jakieś trzy razy w roku, to mogę ją sobie wręcz wyparzyć przed kąpielą.
A jak w eks nowym domu nie miał dostępu do łazienki, to siku było wszędzie, byle nie w kuwecie.

Aż się boję, że jak naleję wody do wanny, to zamiast przepłukiwać wannę, będę musiała czyścić wszystko łącznie z drewnianymi podłogami.
Krople Bacha mam na liście rozwiązań, ale nie chcę przerywać rozpoczętego leczenia bez sprawdzenia czy przynosi efekty, ani mieszać (bo nie będzie wiadomo, co pomogło).
Ech....