Fluconazol, a biegunka (Szelma bardzo chora)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 01, 2003 17:10

Nie chorowały przedtem na nerki, są młode, nawet roku nie mają. O boże, Kazia, żeby tak się stało, jak mówisz. Ja zwariuję. Ja już podejrzeałam wczoraj w nocy, że to mogą być nerki (z powodu tego, ze nie bardzo wchłoneła się ta kroplówka). Siedziałam całą noc i pilnowałam, czy sika, czy nie i czy jej się nie pogarsza (ogólnie jest taka nalana, ciłao ma , jakby to powiedzieć, takie rozpulchnione).
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon gru 01, 2003 18:51

Trzymam kciuki! Miejmy nadzieje, ze to jedynie chwilowe.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon gru 01, 2003 19:37

Bardzo mocno trzymamy kciuki :ok:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 01, 2003 19:45

Trzymam mocno za biedactwa !!

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pon gru 01, 2003 20:31

Mocno trzymamy kciuki, lapki i ogonki :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto gru 02, 2003 12:36

Mocno trzymamy kciuki :ok: oby to tylko chwilowe

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Śro gru 03, 2003 6:25

Mam jedno ważne pytanie, ponieważ Szelma zaczyna powoli odzyskiwać apetyt (Krótka dalej w złym stanie): co ja moge w takiej sytuacji im teraz podawać do jedzenia? Nie chciałabym im teraz zrobić jeszcze krzywdy tym, że dostaną coś nieodpowiedniego...
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro gru 03, 2003 7:39

To juz od weta zalezy... nie zalecil karmy nerkowej?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro gru 03, 2003 8:17

nadal mocno ściskam kciuki za zdrówka koteczek... nie puszczam. Dziewczynki bądźcie dzielne i wracajcie do zdrowia!Kordonia ściskam mocno...

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Śro gru 03, 2003 9:17

Zadzwoń do weta i zapytaj. I jaka karme poleca, jeżeli trzeba dawać nerkową.
Masz prawo dzwonić nawet kilka razy dziennie jeśli sam Ci wszystkiego nie powie albo zapomnisz zapytać albo masz wątpliwości...

Mnie sie zdaje, że niedyspozycja nerkowa byla chwilowa i jak przestalaś dawać Fluc. nerki sie oczyściły i może po niej nie zostać śladu. Jednakże, ponieważ nerki sa parszywe i podstepne (nie ma objawow nerkowych dopoki nie zostanie zniszczona większa ich część), ja na wszelki wypadek przez kilka miesiecy traktowalabym te kotkę jako specjalnej troski...Urosept, Ginjal, czy co tam innego wet zaleci na ciągle oczyszczaie nerek..karma to juz nie wiem...podobno odpowiednia karma dziala cuda.

Kazia

 
Posty: 14031
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 03, 2003 10:51

o rany
kordonia- 3mam kciuki
i ciesze sie ze nie zdecydowalam sie na leki doustn u Kocia i Bonusia. Jednak z moich wetek twierdzi ze sa b. toksyczne, za to wet je poleca.

Wojtek- to nie jest tak ze te leki pomagaja wszystkim, jest mnostwo przypadkow zatruc, wiele uszkodzen przechodzi nie zauwazonych. Na pewno pamietasz jak kotunia Lydyi wpadla w spiaczke i o malo po takim leczeniu nie umarla...
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Śro gru 03, 2003 11:00

Kordonio, wydaje mi sie, ze wyniki nie sa takie zle - moja wetka twierdzi, ze norma mocznika to 75, kreatyniny 2. Trzymajcie sie :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro gru 03, 2003 11:31

Ja moje kotki (male koty) też leczylam Flukonazolem, bo maściami szło baardzo opornie, Tusiu i Simon prawie miesiąc byli smarowani i kompletnie nic nie pomagało. Osłonowo dostawali Sylimarol. Leczenie sie zakończyło,prawie miesiąc temu, koty zdrowe. Może Twoim jeszcze cos dolegało? W zasadzie to przed podaniem leków p/grzybiczych także u ludzi powinny byc przeprowadzone badania nerek, wątroby...
Mały Puchi robił całkiem białe, rzadkie kupki zanim wykupciał robale, choc powinny sie rozwinąć dopiero za dwa dni (brał wczesniej Pratel i jeszcze nie minęły 2 tygodnie od pierwszej dawki). Pozdrawiam, będzie dobrze!!!!!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Sob gru 06, 2003 15:47

Wiecie, one czują sie juz normalnie, ale ja cały czas się boje. Jedzą RC renal, na wszelki wypadek, poza tym cały czas codziennie daję im zastrzyki. Za kilka tygodni zrobimy nastepne badania krwi i jeszcze moczu. Mój boże, jeśliby sie to cofnęło, to byłabym najszczęsliwsza na świecie. Dzieki Wam za słowa pocieszenia. Ja juz teraz jako tako doszłam do siebie, ale w ubiegły weekend myślałam, ze osiwieję. Biedny mój TZ, bo ja cąły czas tylko płakałam i jęczałam
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob gru 06, 2003 15:49

taki juz los skocialych TZow :)
bedzie dobrze, zobaczysz
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Monikkrk i 52 gości