Dwudziestołapna Banda Drombo - nowe zdjęcia s. 100 :)

[vadee]

Malutka dojezdza - niedlugo bedzie

NO IIIIIIIIIIII??????????????????????

[agul-la]

ajszus pewnie nawiązuje nić przyjaźni z mała, bo coś tak cicho jest

[agul-la]

jest tu kto??

[vadee]

ja się stresuję: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=84303&highlight=

i zastanawiam co u Ajszus

[agul-la]

czytałam to, ale powiem ci, że pierwszy raz widzę coś takiego. ni mam pojęcia co to to jest.
też się zastanawiam co u ajszus

[vadee]

czytałam to, ale powiem ci, że pierwszy raz widzę coś takiego. ni mam pojęcia co to to jest.
też się zastanawiam co u ajszus

oczywiście mam wizje najróżniejszych chorób śmiertelnych i umieram ze strachu, 2 stracone koty w ciągu paru miesięcy mi zryły mózg po prostu, powiedz, że to nie jest zbyt możliwe, jak myślisz?

[agul-la]

nie no na pewno nie jest to śmiertelne. reks w wakacje miał takie zmiany dziwne na nosie, jakby mu połowa wyschła. też miałam straszne wizje, a to tak nagle jak się pojawiło tak zniknęło [/u]

[vadee]

nie no na pewno nie jest to śmiertelne. reks w wakacje miał takie zmiany dziwne na nosie, jakby mu połowa wyschła. też miałam straszne wizje, a to tak nagle jak się pojawiło tak zniknęło

bo ja już widzę jakieś nowotwory skóry i inne cholerstwa niech mnie ktoś zdzieli pociesza mnie tylko, że nic się nie babrze i w ogóle, maszerujemy jutro do weta i dzwonie do tego dermatologa.

kocham Pchełke tak, że aż mnie boli w środku, jak na nią patrzę.

i tak bym chciała, żeby Miluś wyzdrowiał.
i myślę ostatnio dużo o Miodziu i Maleństwie, coś czuję, że zaraz doła złapię

no i jak się żalę już, to się też denerwuję tym, że Rudzia ma pół roku i jeszcze nie jest całkowicie poszczepiona, bo ciągle nie możemy doleczyć tego cholernego kataru

[agul-la]

wiem o co ci chodzi. mnie zawsze ściska w dołku jak na reksa patrzę. maluchy też mam nieszczepione jeszcze, ale mam nadzieję, że załatwię to do końca miesiąca
dziś wyciągnęły z kosza na śmieci, w którym rychu lubi siedzieć kawałek styropianu i pomimo moich generalnych porządków wczorajszych jest w pokoju sajgon. wszedzie białe kulki

[vadee]

wiem o co ci chodzi. mnie zawsze ściska w dołku jak na reksa patrzę. maluchy też mam nieszczepione jeszcze, ale mam nadzieję, że załatwię to do końca miesiąca
dziś wyciągnęły z kosza na śmieci, w którym rychu lubi siedzieć kawałek styropianu i pomimo moich generalnych porządków wczorajszych jest w pokoju sajgon. wszedzie białe kulki

styropian - boski do rozrywania!
zabawa podobna poziomem rozrywki do wysypywania żwirku z kuwety

[ajszus]

Jestem, moment, zaraz cos napisze sernsownego

[agul-la]

zauważyłam właśnie a żwirek mam teraz golden grey i jest taki drobniutki jak piasek. bardzo lubią w nim kopać

[agul-la]

no dawaj, pisz co i jak i pokaż mele w nowym domu

[ajszus]

Mela dojechala, nie widac po niej zmeczenia podroza, mimo ze jechala bez przerwy ponad 11h. Niestety od rana nie tknela jedzenia, co akurat nie jest dziwne. CHwilowo zostawilam ja w zamknietym pokoju z policzona iloscia kawalkow piersi z kurczaka i policzona iloscia serka zoltego NIe wyciagalam jej na sile z transporterka. POsiedziala w nim troche, GIzmo wariowal, bo chcial do niej wejsc - byl w nia wpatrzony jak w obrazek. Prezyl sie, wyginal, pokazywal jaki to on jest piekny KOmbinowal wejsc jej do transporterka, ale gdy mala zaczela poburkiwac zabralam Gizma z pokoju. Tak czy siak na noc beda musieli tam byc razem, wiec zaraz wpuszcze tam Gizma na oswajanie. Mela jest duzo mniejsza od GIzma - ale normalnie przepiekna Gdy zabralam GIzma z pokoju i pomachalam do niej piorkiem widzialam chec w oczach na zabawe. Machalam wiec dalej az w koncu mala wyszla z transporterka. Bawila sie ze mna, podchodzila i obwachiwala, uciekala tylko gdy wykonywalam gwaltowniejszy ruch. Dala sie poglaskac, niepewnie, ale nie uciekla To najodwazniejsza kicia na ziemi MYsle ze szybko sie oswoi. Powiedzcie mi jak robic z Gizmem? Nie chce go zamykac w innym pokoju - w koncu zawsze spal ze mna i nie chce zeby skojarzyl przyjazd nowego kotka z utrata pozycji. Ale mala na niego poburkuje, nie jezy sie, nie stroszy, ale robi takie jakby grrr

[agul-la]

może ją dać do innego pokoju na noc? gdzie będzie cicho i spokojnie?a daj jakieś zdjęcia, strasznie ciekawa jestem jak się gizmo pręży