Dorota pisze::ok::ok::ok:
Wieeelkie dzięki

Bardzo potrzebne.
Moderator: Estraven
Marcelibu pisze:Będzie dobrze. Ja rozumiem, że się denerwujesz, ale pocieszające może być to, że nerki, wątrobę etc. ma OK. Gorzej by było, gdyby kłopoty były tak znacznie wpływające na zdrowie i życie.
Pomalutku, ale będzie dobrze![]()
Bierka pisze:Marcelibu pisze:Będzie dobrze. Ja rozumiem, że się denerwujesz, ale pocieszające może być to, że nerki, wątrobę etc. ma OK. Gorzej by było, gdyby kłopoty były tak znacznie wpływające na zdrowie i życie.
Pomalutku, ale będzie dobrze![]()
Masz jak zwykle rację MarcelibuTrochę histeryzuję. Szkoda mi Małego, on tak nie znosi żadnych zabiegów na sobie.
Szczęściem, że Antułan zdrowy
tosiula pisze:bry niedzielne
Bierka pisze:tosiula pisze:bry niedzielne
A bry, bry![]()
Niedziela rozpoczęła się od porannego Toninego "pierdolca"sorry za słowo Ale jak nazwać to, co od rańca wyprawia Antułan? Galopy wzdłuż i w poprzek mieszkania, podskoki do góry na czterech łapach, tęskne mraukolenie i konsekwentne polowanko na rudego
trzeba tu, gwoli prawdy dodać, że i rudy nie w ciemię bity. Tak więc poranek przeuroczy
A teraz cisza-spokój. Toffi ma uchole zakroplone, brzuchole napasione i tak jakoś leniwie, powoli kończy się ten dzień.
tosiula pisze:Cześć chłopaki![]()
Kciuki za uszko
Bierka pisze:tosiula pisze:Cześć chłopaki![]()
Kciuki za uszko
Uszko myślę, że dobrze!!!
Ale najfajniejsze jest to, że wreszcie uaktywnił się Antułan . Bawi sie swoją ukochaną czarna piłeczką a wczoraj wpakował się sam, nieproszony Młodej na kolana i ... domagał się mizianek!!! i w konsekwencji spóźniła sie na wykłady
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Lifter, Majestic-12 [Bot] i 174 gości