Tadzio zdrowieje, Suri juz szuka domu :))

[ewar]

Szkoda,że kici nie było,ale nic na to nie poradzisz.Ja też nie wiem,czy mój bezdomniaczek przyszedł na kolację.Nie mogę siedzieć bez przerwy w oknie.Super,że Suri dobrze zniosła szczepienie.Ona tak jak moja Mela ma zadatki na gosposię.Melcia też ze mną sprząta.
Tadzio nie wymiotuje!!!Jutro też pójdę z nim na zastrzyk,bo on chyba źle znosi tabletki.Teraz to inny kot,nawet jakby wyprzystojniał.Siostra twierdzi,ze urósł trochę.Miziaczek kochany.

[ewar]

Wróciliśmy z lecznicy,był zastrzyk.Tadzio wymiziany przez wetkę,która twierdzi,że jest zdecydowana poprawa.Żadnych wymiotów,apetyt jak zwykle,no i rozrabia.Kotek jest przekochany,wetka mówi,że takie dymniaczki zdarzają się nieczęsto.

[velvet]

dobrze że już lepiej, ileż można chorować, Tadziu!!

a u nas ok, Nesiula śpi


zdjęcie z aparatu więc troszkę kiepskie,
mówiłam jej żeby się przekręciła bo będzie ją kark bolał ale nie słucha

[velvet]

Tadzio zdrowieje
ewar nie ma teraz kompa więc nie pisze, choć widzę że specjalnie nikt sie nie przejmuje tym bo nikt nawet nie czeka na wieści, przykro......

ale to tak jakbyśmy pisały bloga z ewar.....

więc pisze

Suri wariatka - mam dosyć małych kotów...
musimy znaleźć dom szybko

i dla Tadzia, którym było kiedyś zainteresowanie na forum, ale szybko spadło......

[ajszus]

Ja codzień patrzę czy są wieści o Tadziu - nie twierdź, że nikt na to nie czeka.. Dobrze, że Tadzieńek zdrowieje Buziaki dla niego

[ajszus]

I kciuki za domek dla obojga - może jakieś nowe zdjęcia Suri?:)

[ewar]

Witam,już mam komputer.Tadeuszek wraca do zdrowia.Noszę go na zastrzyki,bo po tabletkach wymiotował.To świetny kot,wetka twierdzi ,że w ogóle pozbawiony jest agresji,miziak jakich mało.Ma jednak wady,po pierwsze,łazi po kuchennym blacie,szczególnie jeśli woda w czajniku się gotuje,albo myję naczynia.Drapaka nie używa,ale drapie grzbiety książek.Reszta to same zalety.Pięknieje z dnia na dzień,nóżka pokryta szarym podszerstkiem,nie kuleje ani trochę.Kocha wszystkich,uwielbia leżeć na rękach albo na kolanach.Oczywiście śpi ze mną,na kołdrze i nawet Meli pozwala położyć się z drugiej strony.Mam zdjęcia,poproszę Velvet,aby wstawiła.

[velvet]

kto pokocha taki pysio??

[ajszus]

Jaki słodziaczek

[ewar]

No,śliczna jest.

[casica]

Nie miałam problem z powiadomieniami
Ale oczywiście, że czekam na wieści.
Tylko teraz nie bardzo sie mogę połapać, zwłaszcza z domkiem Suri.
A zdrowiejący Tadzio to bardzo dobra wiadomość

[velvet]

Tylko teraz nie bardzo sie mogę połapać, zwłaszcza z domkiem Suri.

czemu??
szukamy domku:)
cały czas

u nas zostanie tylko jeśli nie znajdzie się dom, a myslę że ktoś pokocha Suri
ja bym chciała pomagać następnym...

[ewar]

Velvet,masz pw

[ewar]

Dziękuję wszystkim odwiedzającym wątek.Casica,Suri zaszczepiona,zdrowa,szuka domku.Tadzio jeszcze musi poczekać,bo zachorował i nie można go było zaszczepić.Dzisiaj był ostatni zastrzyk,poczekamy trochę i szczepimy,aby nabrał odporności.Potem kastracja i najlepszy dom na świecie,bo to kotek absolutnie wyjątkowy.Rośnie jak na drożdżach,pięknie je,czyściutki,bawi się dosłownie wszystkim,pełen radości życia.Nóżka w pełni sprawna.A który kot czuje się w lecznicy jakby wpadł na herbatkę?Leży spokojnie na kozetce i czeka,aż skończę rozmawiać,MRUCZY przy zastrzyku.Pysio słodkie,a oczka okrąglutkie jak groszki.I to dymniaczek,a takich wiele nie ma.Aha,pozwoliłabym mu leżeć obok niemowlaka,Tadzio bowiem w ogóle nie wystawia pazurków!

[casica]

Ja zrozumiałam, że Suri znalazła domek
jestem zakręcona, Dracul choruje, w poniedziałek mam odbiór i nie mam na nic czasu
W każdym razie kotki oba piekne i nawet jak mnie nie ma, to o nich pamietam i kibicuję