LUKOTKA - cud-miód kicia jutro jedzie do swojego domku :)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 11, 2008 17:42

LU, jesteś?
Pisz co u Lukotki
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 11, 2008 23:46

Dziewczyny, jesteście niesamowite i błyskawiczne... nie spodziewałam się :) Dziękuję za odwiedziny u Lukotki!!!
Z dr. K. ustalaliśmy w piątek serię badań, jak dzwoniłam wczoraj kicia jeszcze niczego nie miała robionego, a przynajmniej tak mnie poinformowały panie, z którymi rozmawiałam telefonicznie. Uspokoiło mnie, że kicia zaczęła jeść, a dzisiaj usłyszałam w kolejnej rozmowie, że kot się dobrze czuje.
Niestety dr. K. będzie dopiero w piątek, a ja nie chciałabym trzymać Lukotki w lecznicy, jeżeli już może być pod opieką domową. Jutro pojadę do Chirona i osobiście dowiem się co i jak. Najważniejsze, że kicia czuje się coraz lepiej, bo w piątek zachodziliśmy w głowę co zrobić, skoro podawanie leków jest stresujące dla nas wszystkich, lecznice w weekend zamknięte, a stan kota się pogarszał z dnia na dzień.

pixie, dlaczego "bez wątpienia nie ma 4 miesięcy"?

LU

 
Posty: 2125
Od: Śro sty 31, 2007 19:10

Post » Śro lis 12, 2008 9:25

LU pisze:Z dr. K. ustalaliśmy w piątek serię badań, jak dzwoniłam wczoraj kicia jeszcze niczego nie miała robionego, a przynajmniej tak mnie poinformowały panie, z którymi rozmawiałam telefonicznie. Uspokoiło mnie, że kicia zaczęła jeść, a dzisiaj usłyszałam w kolejnej rozmowie, że kot się dobrze czuje.
Niestety dr. K. będzie dopiero w piątek, a ja nie chciałabym trzymać Lukotki w lecznicy, jeżeli już może być pod opieką domową.

Kotka na pewno miała robione badania krwi. Sama widziałam w komputerze i byłam mocno zmartwiona. Zwłaszcza wynikami "wątrobowymi" (ALT ponad 100 co mogło wskazywać na zatrucie), kreatynina była 2,1. Jeszcze w sobotę kotka nie chciała jeść, dopiero w niedzielę "zaskoczyła" po nakarmieniu gerberkiem i niedługo potem zrobiła qupala. Qupal miał być zbadany na obecność pasożytów ale kotka od razu dostała coś na robaki (w zależności od wyników oglądu qupala odrobaczanie miało zostać powtórzone jeszcze raz albo dopiero po dwóch tygodniach).
Jak ją będziesz zabierała dopytaj dokładnie o te wyniki wątrobowe. Moim zdaniem ona koniecznie powinna dostawać essentiale i ewentualnie lespewet, żeby "przeczyścić" nerki - mam nadzieję, że ta podwyższona kreatynina to sprawa przejściowa.
Dokładnych informacji na pewno udzieli Ci doktor opiekujący się szpitalem (nazwisko na G. ale niestety nie zapamiętałam, bo on nowy).
I faktycznie dobrze by było zabrać LUkotkę bo w szpitaliku zrobiło się tłoczno...

LU pisze:pixie, dlaczego "bez wątpienia nie ma 4 miesięcy"?

LUkotka ma stałe zęby, więc nie może mieć mniej niż 5 a nawet 6 miesięcy. "Z wyglądu" można by powiedzieć, ze ma nawet 7-8 miesięcy.

No i przemyśl sprawę ewentualnego usg...
Być może brzuszek powiększony jest "robalowo" ale może warto obejrzeć tę jej wątrobę...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 12, 2008 19:45

Lukotka zabrana ze szpitaliku, przez najbliższe dni ma jeszcze posiedzieć sama, bez towarzystwa naszych rezydentek. Koci katar przeszedł, zażółcenia i problemy z jedzeniem prawdopodobnie spowodowane były tymi robalami (albo reakcją na jakiś chemiczny specyfik, który mogła wcześniej dostać), bo oprócz tego, co wypluła w domu, to jeszcze w lecznicy pozbyła się niejednego pasożyta.
Na razie odsapnie troszeczkę od chemii, co też się przyda niewątpliwie zmęczonej wątrobie, cały czas będziemy zwracać uwagę na wszystko i za jakiś czas powtórzymy odrobaczanie.
W razie czego mam wydruk wyników badań, kompletuję wszystko, żeby stały domek miał pełną historię leczenia... oby się nie przydała.

Zapytałam dyżurujący personel o wiek i określili kicię na 7-8 miesięcy... pixie, masz oko :)
Brzuszek w normie, nikt ciąży nie podejrzewa, a Lukotka zrobiła się o wiele bardziej żywotna, bo od razu sprawdziła wszystkie kryjówki, o których pamiętała. Apatia zniknęła :)

LU

 
Posty: 2125
Od: Śro sty 31, 2007 19:10

Post » Śro lis 12, 2008 20:04

:ok:

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 12, 2008 20:20

LU pisze:Brzuszek w normie, nikt ciąży nie podejrzewa, a Lukotka zrobiła się o wiele bardziej żywotna, bo od razu sprawdziła wszystkie kryjówki, o których pamiętała. Apatia zniknęła :)

:D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Doktor nie mówił o podawaniu essentiale? Bo ona ten ALAT miała dość znacznie podniesiony...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 12, 2008 21:16

Rozmawialiśmy z panią dr ze szpitala (młoda, ciemne włosy w kucyk), a ona kontaktowała się z dr. K., ale o essentiale nic nie mówiła. Powolutku... Lukotka przede wszystkim musi nabrać sił z normalnego jedzenia, bo przecież od Stefczyka do choroby to tylko lizała troszeczkę mokre, a suchego wcale nie chciała. Niech organizm wróci do swojej normy, a potem będziemy sprawdzać, jaka ta norma jest :) Jeżeli to nie jakieś przewlekłe schorzenie, podawanie pastylek może zrobić więcej złego - przede wszystkim psychicznie, ponieważ przyjmowanie tabletek ogólnie się jej źle kojarzy.

Kciuki, kciuki za szukanie domku!

LU

 
Posty: 2125
Od: Śro sty 31, 2007 19:10

Post » Śro lis 12, 2008 22:04

Czasem trzeba zrobić coś co się kotu niekoniecznie podoba.
Czasem trzeba np. kota karmić na siłę albo podać mu tabletkę.

Ale rozumiem, ze wyniki badań są na tyle dobre, że nie trzeba robić nic.

Za domek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lis 13, 2008 12:39

Halo, halooooo....a poranna relacja dzie :?:
Zaspali? :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lis 13, 2008 13:51

Zieeeeeeew... ;) Żeby można był ozaspać, ale gdzie tam... do roboty trzeba...
Od głównego miziania teraz jest TŻ, bo przy mnie Lukotka wprawdzie zapuszcza traktor, ale uważnie obserwuje, czy gdzieś nie mam ukrytej tabletki. Nadal dość spokojna, ale żywo się rozgląda i często przeciąga przy mizianiu. Rano zjadła kilka kawałków mokrego, w nocy była w kuwetce (jeszcze nie sprawdzałam zawartości) i póki co tyle :).

LU

 
Posty: 2125
Od: Śro sty 31, 2007 19:10

Post » Sob lis 15, 2008 8:38

Lukotka hopsaj na górę :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob lis 15, 2008 11:46

Nacieszyć się nie mogę, bo mała jest coraz bardziej żywotna i wyłazi z niej mały głodomorek - co przychodzę to micha pusta, a mokrego mało z łyżki nie zlizuje :D

LU

 
Posty: 2125
Od: Śro sty 31, 2007 19:10

Post » Sob lis 15, 2008 17:38

:balony: :dance: :balony:

No i za Domek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie lis 16, 2008 12:27

Co za miesiąc... Lukotka wyzdrowiała, to nam się teraz aparat popsuł. Zdjęcia z komórki niestety zostawiają wiele do życzenia, ale lepsze to niż nic.
Tak wygląda pieszczoch (piękniejący z dnia na dzień), który nie chce się odkleić od ręki:
Obrazek

Okazało się, że Lukotka jeszcze gubi mleczaki - wczoraj znalazłam na posłaniu taki okaz:
Obrazek

Luko w pierwszym odruchu boi się ruszających się ludzi, ale jak przyklei się do ręki albo do kolan, to już nie odpuszcza. Włącza traktor, drepcze, ugniata, wygina się na wszystkie strony i strzela baranki. Jest bardzo towarzyska, więc dziś wpuściliśmy ją tu, gdzie siedzimy z naszymi rezydentkami. Duszka znów wyraziła swoje zdanie, ale już mniej dobitnie, a Łasica klasycznie zabunkrowała się na swoim legowisku.

LU

 
Posty: 2125
Od: Śro sty 31, 2007 19:10

Post » Nie lis 16, 2008 22:50

Kandydat na DS się nie zdecydował :(, poszukiwania więc trwają. Pożyczę aparat, zrobię porządne zdjęcia i zacznę ogłaszać szerzej, bo już wszystkich znajomych obpytałam, a kicia już zdrowa, miziasta i zabawowa... nic tylko KOCHAĆ!

LU

 
Posty: 2125
Od: Śro sty 31, 2007 19:10

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 124 gości