Łódź - koty dworcowe i inne - PILNIE pomoc potrzebna!

[jolabuk5]

Jasne, poszukamy sterylki po cenach promocyjnych

[kasia.grecja22]

Sprawdżcie w lecznicy na Wieckowskiego- ja tam jakieś 1,5 tygodnia temu sterylizowałam na talony podwórkową kotkę. Przetrzymali ją 3 dni po zabiegu bez żadnych problemów. Kicia czuje sie super.

[kasia.grecja22]

Ja mam pytanie odnosnie pralni- czy ona jest dla kotków czy nie Wczoraj zawoziłam p. Joli kotki do domu i okazało się, ze pralni nie ma. Dlatego pytam.

[jolabuk5]

Zamiast pralni jest strych. Pralnia okazała się w częsci domu, która własnie idzie do remontu (p. Jola wlasnie dostała w tej sprawie pismo, bo mieszkanie ma wlasnościowe, więc domagają się żeby partycypowała w kosztach remontu, chociaż jej mieszkania remont nie dotyczy). Dziś w nocy p. Jola przystosowała sobie strych i tam są kotki - moze i lepiej? Tylko pod strychem mieszka lokatorka. obok też ktos mieszka więc kotów nie może byc 7, jak początkowo planowałysmy - trzeba się ograniczyć do 3-4. Jak się uda wyadoptować, można będzie wziąc następne. Wiem to wszystko z dzisiejszej rozmowy z p. Jolą, dlatego dopiero teraz piszę.

[pisiokot]

Jolu, powiedz proszę p. Joli, że paczka z jedzeniem będzie w poniedziałek, może wtorek. Zamówiłam 50 dużych (400 gram) puszek niemieckiego felixa (moje koty jedzą to z wielkim apetytem, bardzo lubią tę karmę) i trzykilowy worek Acany. Zamówienie sklep zrealizuje jak dojdą pieniądze (wysłałam je wczoraj rano pocztą).

[jolabuk5]

Sprawdżcie w lecznicy na Wieckowskiego- ja tam jakieś 1,5 tygodnia temu sterylizowałam na talony podwórkową kotkę. Przetrzymali ją 3 dni po zabiegu bez żadnych problemów. Kicia czuje sie super.

Na Więckowskiego jest ten sam problem - wiem, bo też tam właśnie sterylizowałam 2 koteczki. Miasto będzie miało na następne sterylki od stycznia.

[jolabuk5]

Jolu, powiedz proszę p. Joli, że paczka z jedzeniem będzie w poniedziałek, może wtorek. Zamówiłam 50 dużych (400 gram) puszek niemieckiego felixa (moje koty jedzą to z wielkim apetytem, bardzo lubią tę karmę) i trzykilowy worek Acany. Zamówienie sklep zrealizuje jak dojdą pieniądze (wysłałam je wczoraj rano pocztą).

Dzięki Aneczko, bardzo się przyda, bo kotki już mieszkają, jedzą i siusiają na potęgę. Wszystko sięprzyda, bardzo dziękuje ja, pani Jola i koteczki

[kalewala]

Jolu, myślę, że miasto nie będzie miało sterylek od stycznia - przetarg itp.
W tym roku ruszyły dopiero w maju, skończyły się w czerwcu, potem jeszcze coś kapnęło we wrześniu-paździeniku.
W sumie wg moich wyliczeń było to 900-1000 zabiegów na całe miasto - bardzo mało....

I nie liczyłabym, że w 2009 ruszą wcześniej - bezpieczniej nastawić się na "samodzielność i samofinansowanie " do maja ......

[pisiokot]

Sprawdżcie w lecznicy na Wieckowskiego- ja tam jakieś 1,5 tygodnia temu sterylizowałam na talony podwórkową kotkę. Przetrzymali ją 3 dni po zabiegu bez żadnych problemów. Kicia czuje sie super.

Na Więckowskiego jest ten sam problem - wiem, bo też tam właśnie sterylizowałam 2 koteczki. Miasto będzie miało na następne sterylki od stycznia.

W tej lecznicy (chodzi o gabinet "Pod złotym psem" ?) pracuje wet. schroniskowy. Jeśli będę w schronisku w weekend zapytam go czy może by się udało kicię ciachnąć za darmo. Chociaż jak nie ma talonów, to nie ma i on też nic nie wymyśli

[czycha3]

Sprawdżcie w lecznicy na Wieckowskiego- ja tam jakieś 1,5 tygodnia temu sterylizowałam na talony podwórkową kotkę. Przetrzymali ją 3 dni po zabiegu bez żadnych problemów. Kicia czuje sie super.

Na Więckowskiego jest ten sam problem - wiem, bo też tam właśnie sterylizowałam 2 koteczki. Miasto będzie miało na następne sterylki od stycznia.

W tej lecznicy (chodzi o gabinet "Pod złotym psem" ?) pracuje wet. schroniskowy. Jeśli będę w schronisku w weekend zapytam go czy może by się udało kicię ciachnąć za darmo. Chociaż jak nie ma talonów, to nie ma i on też nic nie wymyśli

[jolabuk5]

Ja też myślę jak annskr, ze trzeba się nastawić na "samofinansowanie". Trudno. Swoją drogą to jest skandal, że miasto daje tak mało pieniędzy na te sterylki!

[kolorcia85]

Podniosę

[gosiaa]

Ja też myślę jak annskr, ze trzeba się nastawić na "samofinansowanie". Trudno. Swoją drogą to jest skandal, że miasto daje tak mało pieniędzy na te sterylki!

Tak to właśnie u nas jest z że tak powiem profilaktyką

[jolabuk5]

Kotki siedzą u Pani Joli na strychu. Są miłe, ale jeszcze trochę się boją. Jeden (nie pamiętam - bury czy czarny) mizia się najbardziej. Aha - to kawowe z białymi łapkami okazało się tez chłopcem.
Kotka "na sterylkę" tez siedzi na strychu i jest grzeczna, kuwetkuje. Na poczatku bardzo głosno protestowała, aż się p. Jola bała, ze się ktos połapie. Ale teraz kotka siedzi cichutko.
Pani Jola własnie pojechała na dworzec. Cały czas mysli o tych 2 kociakach , które tam jeszcze zostały - w innej częsci dworca, "na górce", jak mówi Pani Jola. Tam podobno bardziej jest się gdzie schować, leżą jakieś rury. P. Jola boi się zabrać te kociaki, żeby na strychu nie zaczęły się gonitwy, miauczenia itd. - bo jak się lokatorzy zorientuja, to mogą te kotki ze strychu wyrzucić. Z pralnią byłoby łatwiej, bo ona miała być wynajęta, a na strych Pani Jola wprowadziła kotki jako "dzikich lokatorów".

[czycha3]

hoop