Tweety pisze:kastapra pisze:Tweety pisze:zadzwoniła pani od kota do uśpienia. Próbowała oddać go do schroniska ale ona jest z Wieliczki więc krakowski schron go nie przyjmie a Wieliczka ma umowę z Nowym Targiem ale tylko odnośnie psów, kota nie wezmą.
Mam dostać zdjęcia wieczorem, może coś się z nich da wybrać
Przepraszam ale musze to napisac...Jak kur.. mozna? bez wzgledu na alergie i inne sranie w banie (sama mam alergie!!!!) oddac domownika, ktory był z nami rok, dwa trzy, niewazne, do schroniska. Tam gdzie kotki przestają się myć, nie mruczą, jest im źle, chorują...Chyba się szuka innej alternatywy, aby nasz ukochany(?) zwierzak nie ucierpiał na zdarzeniu losowym od nas niezaleznym. Ludzie, troche serca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pani ma alternatywę wypuścić na ulicę, bo nigdzie dać go nie może, bo nikt go nie chce, schron nie przyjmie. Ona uśpić go tez nie chce, bo mają go od malucha, ona nawet oddać go nie chce, bo zawsze miała koty i jest do niego bardzo przywiązana i beczała mi w słuchawkę co ma zrobić, bo dziecko 1,5 roczne ciągle w szpitalu, ciągle duszące się z oczami na wierzchu
Po kastracji któraś z nas go weźmie, choćby ja
