Lecznica zapchana po dziurki w nosie, a kotka ma lekki katar chyba.
No nic, zastanowiłam się na spokojnie, dziś kotka śpi w łazience, jutro od 15 jest nasz absolutnie ulubiony dr Janik, nieco ostatnio od nas odpoczął, więc złożymy mu wizytę...
Na pewno się biedny ucieszy
Po przeglądzie kota zastanowię się, co dalej.
Żwirku tylko nie mam, a zaraz muszę wyjść na kolację i nie wypada chyba przybyć w gości z 10litrowym worem żwiru pod pachą?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.