Boruta i Budrys- koniec

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 29, 2003 13:15

A tak wygląda ta spóchnięta prawa tylnia łapka Boruty. W prawej przedniej miał wczoraj wenflon :( Bidulek.
http://miau.pl/upload/NOZKA.bmp
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob lis 29, 2003 14:11

dużo głasków i pozytywnych wibracji dla kociego bohatera :D

skor zaskoczył z jedzeniem to już sukces :ok:
żeby tylko coś podpasowało na dłużej :roll:
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Sob lis 29, 2003 14:17

Głaski, głaski i jeszcze raz głaski dla kochanego biedactwa!! Pumcia! Dbaj o linię i daj innym! :D
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 30, 2003 10:12

Miziaki dla obu slodziakow :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Nie lis 30, 2003 10:21

Zdrowiej nam Borutku!
Pumcia, sloneczko, nie objadaj Borutka chorowitki!
Miziam Was oboje! :)

Ash

Avatar użytkownika
 
Posty: 2215
Od: Pon lis 17, 2003 9:55
Lokalizacja: Rio de Janeiro

Post » Nie lis 30, 2003 11:30

Brawo Borutku! wiedzialam żes dzielny kot. Wracaj szybko do pełni sił. Pumcia brak jedzonka mu w tym nie pomoże, zostawże mu trochę..... Miziaki :)

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pon gru 01, 2003 8:45

Tiaaaa..... martwiłam się, żeby Puma nie przytyła :? Następnym razem jak zacznę wygadywać takie brednie walnijcie mnie w łeb Obrazek Mała od soboty wieczór nic nie je, nie pije i wymiotuje :crying:
Byłam z nią wczoraj u weta (przy okazji zastrzyku Boruty). Ma to samo co Boruta, co ja.... czerwone gardło. Na szczęści temperatury nie miała, więc dr Jankowski postanowił nie pakować w nią antybiotyków, dostała co innego. Tyle, że dziś rano ciepła była, no i tylko leży, leży. Nawet przed zakraplaniem oczu nie ucieka :roll:
Także teraz mam kolejnego niejadka. Chciałam jej trochę wody do pyszczka wlać. Taaaaak ..... już wiem czemu ma Puma na imię :evil: Warczała, gryzła, drapała. Z Borutą była to łatwiejsza operacja.

No i teraz jeżdżę codziennie z dwoma kotami do lecznicy Obrazek

Boruta apetyt ma. Nożka nadal spóchnieta, ale jakby nieco mniej i trochę się nią już podpiera w czasie chodzenia. Za to nabrał nawyków wielkopańskich i ogodzinie piatej rano urządzał koncerty. Bo on już wyspany jest i mu się nudzi. Trzeba zleźć z łóżka, przynieść kota i miziać, miziać. A jak się przyśnie to kot złazi, idzie w inny kąt mieszkania i znów miauuuuuczy :evil: Ale lepiej by się darł niż miał leżeć taki padnięty 8)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon gru 01, 2003 9:05

Kurcze jak wam współczuję :( Co to za fatum jakieś. Biedactwa malutkie.... Tyle, że z tego co piszesz Boruta już ciut lepiej.... Za ostro upominałam twoją Pumę, żeby Borutce zdrowieć pozwoliła... :( :cry: Mam nadzieję, że vet wam pomoże jak Borutka wyciągnął. Trzymam podwójne kciuki za oba maleństwa :ok: :ok:, no i za Ciebie też :ok: . Dobra dusz z Ciebie. Będzie dobrze!
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 01, 2003 9:09

Ale macie :( Co troche jakies chorobska :( Zeby juz w koncu oba byly zdrowe, no!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon gru 01, 2003 9:24

Mysza - trzymaj sie. Koteczki prosze szybciutko wyzdrowiec, no ladnie prosze.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17883
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 01, 2003 9:27

Bidna Pumcia, mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie pod Twoją opieką....
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pon gru 01, 2003 9:35

Ja się niedługo stanę specjalistką od kocich wymiotów :roll: Wczoraj umiałam rozpoznać po tonacji Pumy miauczenia kiedy będzie wymiotować. Dzięki temu miałam zarzygany parkiet, a nie dywan 8) :?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon gru 01, 2003 9:36

strasznie chorowite te twoje maluchy :( mam nadzieje, ze szybko z tego wyrosna...
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon gru 01, 2003 9:56

Trzymam :ok: I zdecydowanie cos na podniesienie odpornosci potrzebne. A Borucie dajesz Lakcid oslonowo?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon gru 01, 2003 10:08

Beata pisze:Trzymam :ok: I zdecydowanie cos na podniesienie odpornosci potrzebne. A Borucie dajesz Lakcid oslonowo?

Pytałam się ale powiedzieli, że nie trzeba bo on wszystkie antybiotyki dostaje w zastrzykach, nic doustnie. Także flora bakteryjna jelit nie jest naruszana. Dostaje tylko jogurt.

Na podniesienie odporności wzięłam od dr Borkowskiej takie psio-kocio tabletki dla Pumy. Tylko że ona NIC nie je więc nie mam jej jak podać :( Teraz dostaje je Boruta. Puma dostawała wcześniej Engystol, ale jak widać nie powstrzymał choróbska.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 388 gości