
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Zakocona pisze:Ja też mam taka syjamkę i stwierdzam, że nie lubi innych kotów. Jest zaborcza, zazdrosna. Jesli trafi do stada, może, jak moja, oblewać moczem w domu.
Zdecydowanie, to jest typ kota dominanta, nie lubiącego kociego towarzystwa.
moniex pisze:ok mam chwilkę, to wpadłam na miau![]()
w ogłoszeniu jest napisane " Nie może być w domu psa - nie akceptuje innych zwierząt " . z tego co wiem, to kicia była jedynaczką, a w obecnym domu jest z psem, więc to psów może nie akceptować, niekoniecznie kotów...
Poka, zawsze można pomyśleć nad dokoceniem![]()
Dominikaanna odległość to na miau nic takiego, transport można zorganizować![]()
Podaję maila do ogłoszeniodawcy (mam nadzieję, że nie ma nic przeciwko) jarulf@vp.pl
terenia1 pisze:moniex rozmawiałamz Panią od syjameczki - powiedziała, że wycofa ogłoszenie a allegro albo zmieni tak żeby kotka nie dostała się w niepowołane ręce, tylko musicie jej poradzić jak zmienić to ogłoszenie bo ja niestety jestem kiepska w tych sprawachKotka podobnież jest super, ale raczej indywidualistka na kolanka przychodzi kiedy chce - rozmawiałam z nią o sterylizacji nie jest do końca przekonana ale nie mówi nie i raczej finasne na tą chwilę nie pozwolą jej na wykonanie sterylizacji.
Więc ja też dołączam się do wspierania watku
Edzina pisze:Jesli wlascicielki nie stac na kastracje, to moze mala zrzutka (niech ona tez dolozy chociaz ze 20zl?) i ktos, kto mieszka w poblizu by dopilnowal? A ona niech zamiesci ogloszenie, ale niech napisze, ze kicia po kastracji. I bez opcji kup teraz, tylko licytacja i zawsze moze sciagnac przed czasem, zeby nikt nie kupil.
A wlasciwie to czemu ja sprzedaje?
moniex pisze:Edzina, zrzutka na sterylkę to moim zdaniem dobry pomysł, skoro panią nie stać na to. wolę się dołożyć do sterylki niż zastanawiać się potem jak zobaczę małe "syjamki" na allegro czy gdzieś, czy mogłam temu zapobiec...a z Sosnowca z tego co mi się wydaje, to chyba było parę osób, może mogły by pomóc
![]()
I ona nie chce jej sprzedać tylko oddać... napisała, że nie ma możliwości zająć się koteczką, dostała ją "w spadku" po zmarłej osobie, poza tym kicia nie zgadza się z jej psem...
terenia1 pisze:moniex pisze:Edzina, zrzutka na sterylkę to moim zdaniem dobry pomysł, skoro panią nie stać na to. wolę się dołożyć do sterylki niż zastanawiać się potem jak zobaczę małe "syjamki" na allegro czy gdzieś, czy mogłam temu zapobiec...a z Sosnowca z tego co mi się wydaje, to chyba było parę osób, może mogły by pomóc
![]()
I ona nie chce jej sprzedać tylko oddać... napisała, że nie ma możliwości zająć się koteczką, dostała ją "w spadku" po zmarłej osobie, poza tym kicia nie zgadza się z jej psem...
No tak jesteśmy z Sosnowca i możemy jakoś pomócchociaż coraz więcej spraw do pochytania
Ja dzisiaj mam lekko dość ale jak coś to służę pomoca
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 98 gości