1,5 mies. czarnuszki z Tychów odeszły za TM!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 03, 2008 21:19

Obrazek

[*] [*] [*]
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lis 03, 2008 21:29

Piękne Kruszynki........ :placz:

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Pon lis 03, 2008 21:29

Witaj, Michale, to dobrze, że sie odezwałeś. Czy odrobaczyłeś swoje kotki? Jeśli tak, to kiedy?

Jest mi niewymownie źle...
jak na tym gifie... pusto i wietrznie... :cry:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lis 03, 2008 22:11 Michal_tychy

Obrazek
[URL=http://g.imageshack.us/img207/felaz3.jpg/1/]Obrazek

To jest felix




Obrazek

Tutaj w kanapie gdzie jest miejsce na pościel znalazły kąt do spania
Pozdrawiam wszystkich serdecznie nie wyobrażam sobie życia bez kociaków
od kiedy znalazły u nas dom odmieniły nasze życie na lepsze.

Słuchajcie moje koty były łapane w sobotę o 22:00
Rano w niedziele zaraz poszliśmy do weterynarza bo amelka miała biegunkę i wymioty ,a felix czuł się w miarę dobrze.
Weterynarz przebadał oba kotki odpchlił odrobaczył i stwierdził że amelka ma gorączkę i dziwnie się zachowywała apatycznie dał jej zastrzyk jakis antybiotyk .Koty po 3 dniach czuły się już dużo lepiej.
Amelka po 3 dniach jak ustała biegunka robi do kuwety razem z felixem .
Dużo jedzą bawią się .Kolejny tydzień mijał moje koty były już unas tydzień dopiero po tygodniu łapaliśmy już kolejne pozostałe 3(nie na drugi dzień jak napisaliście ).Moje koty po tygodniu bycia w domu czuły się już wyśmienicie .Kolejny tydzień obserwacji felix raz zwymiotował po wędzonej rybce jedzą dużo ,jak dajemy im tylko kocie jedzenie royala czują się dobrze i rosną i cieszą się życiem .Na 3 tydzień koty dostały jakiś dziwnych kichawek kichają co jakiś czas i dziś po pracy ide do weta bo felix 3 dni temu zwymiotował taką piana i maja jakieś dziwne drgawki po jedzeniu suchej karmy ,karmimy od tygodnia sucha karma jak zalecił weterynarz i dziś idę z nimi do weta jak wrócę z pracy.

Zapraszam na moja stronkę www.kociaki.tnb.pl
zaglądajcie do galerii tam lokuję zdjęcia moich pociech
Ostatnio edytowano Wto lis 04, 2008 11:06 przez michal_tychy, łącznie edytowano 1 raz

michal_tychy

 
Posty: 8
Od: Pon lis 03, 2008 20:57

Post » Wto lis 04, 2008 8:29

coś choróbsko nie odpuszcza... Trzymam kciuki żeby Amelka z Feliksem całkowicie wrócili do formy....

Agnie Koty

 
Posty: 193
Od: Śro paź 24, 2007 13:02
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

Post » Wto lis 04, 2008 10:32

Kciuki za wszystkich potrzebujących..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 04, 2008 11:59 słuchajcie żona moja była s kotkami w domu i robiła kanapki

Witajcie właśnie dostałem telefon od żonki.
Robiła kanapki i felix wlazł do kuchni zaczoł sie chować za meblami i żonka kanapki zaniosła do pokoju na stolik i poszła łapać Felixa a ten był już w koszu na śmieci wlazł i coś zjadł i uciekł pod meble a w tym czasie Amelka zjadła wendlinę z kawałkiem bułki podwędziła śniadanko mojej żonce i boimy się żeby im nic nie zaszkodziło to są psotniki jedne ,oby tylko nie wymiotowały jak wrócę o 18:00 idę do weta z nimi i napisze wam co i jak

michal_tychy

 
Posty: 8
Od: Pon lis 03, 2008 20:57

Post » Wto lis 04, 2008 20:21 Po wizycie u weterynarza (Amelka i Felix)

Po pracy wpadłem do domu jak bomba złapałem kociaki i truchtem do weta.
Lekarz wykonał generalny przegląd i stwierdził że kociaki są zdrowe .
Dzisiaj zostały drugi raz odrobaczone i dostały lek ( catosal ).

Historia leczenia przebiegała następująco
amelka data felix
betamox 12.10.2008 catosal
flubenol flubenol
catosal

04.11.2008

vetminth(chyba tak sie pisze ) vertminth
flubenol flubenol
catosal catosal

oraz szczepionka 3 fazowa dnia 12.10.2008
No i teraz jestem już spokojny i cały heppy co prawda oczy mam przekrwione i jestem zziajany i jęzor mi zwisa bo się zdyszałem a kotki na mnie spoglądają spode łba i pewnie sobie myślą ale cię zrobiłyśmy w jajo.Będziemy udawać że jesteśmy chore a ty będziesz z nami latał tyle naszego spacerku . :P

Małe cwaniaczki te moje kociaczki

michal_tychy

 
Posty: 8
Od: Pon lis 03, 2008 20:57

Post » Wto lis 04, 2008 20:48

Twoje są bezpieczne, jak widać! Mam nadzieję...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 04, 2008 21:08

Zostałam wezwana do odpowiedzi, więc piszę.
Zrobiłam sekcję, ewidentny stan zapalny jelit, na jakim tle nie jestem nawet na podstawie sekcji na sto procent określić czy bakteryjne czy wirusowe. Pasożytów nie było.
Kociaki od samego początku były leczone, dostawały osłonowo antybiotyk, leki p/zapalne i kroplówki. A mimo wszystko nie przeżyły.

Musze traktować to co się stało jak pp i niestety nie możemy zaryzykować przyjęciem kolejnego miotu teraz.

Widzę, że pozostała dwójka była szczepiona w październiku, więc pewnie dzięki temu przeżyły.

Pozdrawiam,
formica
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 04, 2008 22:11 felix i amelka harce i zbawa

Obrazek
Obrazek

przytulanki

Obrazek
Obrazek

harce

Obrazek
Obrazek

zabawa ciag dalszy

Obrazek
Obrazek

to parka która przeżyła z całej piątki jestem zaszczycony że są u mnie w domku i mam nadzieję że im u nas dobrze.
Czuje się tak jakby te 3 kotki nie poszły na marne ich osobowości są po części u Amelki i Felixa czuje się że i ch bracia i siostry są duchem z moimi kotkami i spoglądają za tm jak sobie tu radzą i rosną i cieszą się domkiem i życiem .

michal_tychy

 
Posty: 8
Od: Pon lis 03, 2008 20:57

Post » Wto lis 04, 2008 22:25

halbinko spójrz moje kociaki żyją bawią się mają to po swoim rodzeństwie ,
popatrz jak się bawią jak żyją sama radość opiekę weterenaryjną umnie maja full serwis ,żywność royal i animonda same najlepsze rzeczy nawet kuwetę z filtrami maja zamykana .Mam wrażenie że moje kociaki żyją dzięki całej pozostałej 3 rozumiesz tak się czuje wiec robimy z żonką wszystko żeby miały w życiu dobrze .

Dziękuję ci w ten sposób że walczyłaś tak wytrwale do końca o tę 3 kotków i w zamian pokazuje ci jak o nie dbam i jak się mają mam nadzieję że choć to ci po części wynagrodzi tę ogromna stratę .

Ja myślę że ta cała 3 kotków oddała życie po to żeby ta pozostała 2 mogła życ tak to odebrałem strasznie się popłakałem co mi się rzadko zdarza.
Jestem zaszczycony mając tę 2 kotków u siebie.

Ta parka kociaków jest wyjątkowa naprawdę jestem dumny z nich bardzo i chce się tym szczęściem z wami podzielić

michal_tychy

 
Posty: 8
Od: Pon lis 03, 2008 20:57

Post » Śro lis 05, 2008 0:22

dbaj o nie i rozpieszczaj! i dziel sie z nami wieściami o nich i fotkami... choć bardzo smutno mieć świadomość, że Koloratka, Borutka i Mefi nigdy juz nie będą harcowały i nie wyrosną na wielkie koty ( jak pingwinek Byron)... te zdjęcia są pełne życia i radości, dobrze, że tej dwójce sie udało! dobrze, że trafiły do Ciebie! pozostałą trójka miała tylko tyle, że nie odchodziła w piwnicy albo z zimna, albo pod kołami samochodu... miały siebie i kogoś, kto starał sie o nie do końca...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 05, 2008 13:45 Mam pytanko Jak oswoic kotka do człowieka

Witajcie mam Amelke i Felixa to sa 1,5 miesięczne kotki Amelka dała się już oswoić a z Felixem mam problem felix nielubi jak się go rusza .Sam
ucieka nie daje się podejść .Ale jak się z nimi bawię sznurkiem i piłeczkami to felix leci pierwszy i się bawi .Sam nigdy nie przyjdzie od tak sobie się połasić a o pieszczotach niemamowy jest nieufny

Amelka jest przeciwieństwem faeliksa pieszczoch niesamowity , felix raczej woli towarzystwo Amelki niż człowieka.
Porady potrzebuje jak podejść felixa żeby się tak nie bał bo jest bardzo ostrożny i nieufny .

michal_tychy

 
Posty: 8
Od: Pon lis 03, 2008 20:57

Post » Śro lis 05, 2008 15:31

Halbinko, czyli kociaki praktycznie nie miały szans :( pp jest wyjatkowo paskudna.

Michale, niektóre kociaki sa taki płochliwe. Moja Thalka taka jest. Zawsze bedzie taki troche "dzik". Po sterylce troszkę jej sie poprawiło i sama przychodzi na głaskanie jak ma ochotę, co przedtem się nie zdarzało. Może Felixowi sie poprawi po kastracji? A moze zawsze będzie taki bardziej indywidualista.
To właśnie jest fascynujące w kotach, ze co kot to inny charakter.
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości