Jest tylko malutki problem

Jestem średnio asertywna. A to sąsiadka z bloku

Myślę intensywnie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anuk pisze:Wiesz, ale są jeszcze ludzkie uczucia...
Domki mało oświecone też je mają.
A jak nie oddasz Willego, to ta pani pewnie i tak sobie weźmie kota.
No i kot też się przecież przywiązuje do opiekuna...
(Oczywiście oddać po kastracji, zaproponować pomoc w zabezpieczeniu balkonu)
Uschi pisze:Ale żeby nie wiedzieć, jakiej kot jest płci???
I opisywać 6-mcznego biało-burego podrostka jako "malutkiego czarno-białego kotka"? (bo skojarzyłam z wywieszonym na klatce ogłoszeniem o zaginięciu "kotka")
Uschi pisze:Został na razie uknuty niecny plan.
Przydałaby mi się jakaś przyjazna wolontariuszka, rejestrowana, TOZu lub jakiegoś stowarzyszenia/fundacji...
Kasia_S pisze:Uschi pisze:Ale żeby nie wiedzieć, jakiej kot jest płci???
I opisywać 6-mcznego biało-burego podrostka jako "malutkiego czarno-białego kotka"? (bo skojarzyłam z wywieszonym na klatce ogłoszeniem o zaginięciu "kotka")
nie wiem czy śmiać się czy płakać z głupoty niektórych ludzi... "to ja miałam kocurka nie kotkę?"
no zatkało mnie
pozdrowienia dla dziewczyn od moich pogromców tymczasów
progect pisze:nie wspominajac o pewnym sławnym forumowym kotku, który był łapany na cito, bo sterylkę aborcyjną mu szykowano![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości