dzien dobry
Mielismy spac do poludnia ( dzis wolny dzien) a drepczemy od 5.oo rano
Noc w miare spokojna. Gdyby nie to, ze Lesio ukada sie na mojej poduszce, wklada stopy do mojego ucha ( nie wiem czego on tam szuka) i swiszcze to calkiem milo by nam sie spalo
Musze troche odgruzowac pokoj, o 9.00 przyjdzie doktor Monika

To moja kolezanka wetka. Miala kotka z podejrzeniem karlowatosci. Kicius byl z hodowli. Nie zdazono go do konca zdiagnozowac bo kicius odszedl. Rzuci okiem na malucha.
Pozniej jedziemy do naszego weta na osluchanie. Sama bym spojrzala na jego jezor ale malpiszon gryzie. Jak sa nadzerki to raczej koty nie maja apetytu a Lesio pedzi do michy na malych nozkach az swiszcze.
Mowilam o tym wczoraj Ani-Lesio ma jak Kubus Puchatek chyba maly rozumek. Jak moje koty podchodza do michy to on z awantura tez leci i wpycha sie w nie swoje miski.Tak jakby przypominal sobie o jedzeniu, kiedy slyszy chrupanie. Zapominanie o korzystaniu z kuwety tez mnie zastanawia. Wczoraj wieczorem elegancko maszerowal do wychodka
Jak tylko bede miala nowe wiesci to napisze.
Pozdrawiamy wszytskich!
Aha, Beatko, tobrex jest dobry miedzy innymi na zap. spojowek. Lesio ma tylko lzawe wycieki bez ropy. Daje mu gente do oczu. Zapytam weta czy moze by cos innego przepisal.
Aha! po raz drugi. Nie mam jeszcze odpowiedzi na maila od weta z Wawy i Wroclawia
