K-ów,zdrowy kocur do uśpienia,teraz w Krakvecie, co dalej??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 03, 2008 12:50

Miuti pisze:Wklejam:

Witam,

W konkursie październikowym zwyciezyl Alarmowy Fundusz Nadziei na Życie (Ostróda) - gratulujemy.

Klienci rezygnujac z naleznych Im rabatow uzbierali kwote 2321zl, sklep Krakvet przeznacza 400zl jako pomoc dla Fundacji - lacznie Fundacja otrzyma pomoc w wysokosci 2820zl - gratulujemy!

Za chwileczke rozpocznie sie konkurs listopadowy...


oczywiście to nie żywa gotówka tylko możliwość zakupu karmy w tej kwocie ale to pozwoli przesunąć cześć kasy z karmy na leczenie tzn tej hipotetycznej, bo na razie nie ma czego przesuwać, nadal kosmiczne długi :cry: :cry: :cry:
ale dla Krakowa po worku karmy dla osób mających tymczasy plus żwirek powinno wystarczyć

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 03, 2008 12:58

Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:Mam pytanie za 100 punktów:

Czy kotkom przytrafia sie kupka z krwia na koncu bez powodu :?: :?:

Mam nadzieję, że tak, bo właśnie Kminek mnie taką uszczęśliwił :(
Pozatym nic mu nie dolega, jest zdrowy itd....


to tak jednorazowo?


tak, jednorazowo :)

Ale za chwile (albo jak wrce do domu) trafi mnie jakis szlag :!: :!: :!:

Kminkowi zachcialo sie mnie zdenerwowac i cale rano kichal - jak szalony - calymi seriami.
Miala to Malinka, ale jej przeszlo, potem Leon, ale tez mu przeszlo, potem Niko (chyba juz nie kicha), no i teraz pora na Kminka - teraz, kiedy droga do domku sie zbliza :(
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon lis 03, 2008 13:16

noemik pisze:
cincian pisze:
cincian pisze:
noemik pisze:mnie zabiją, ukamienują, zaduszą poduszką we śnie.
jak dojdzie klatka w poniedziałek (mam nadzieję, że już na pewno), to może u mnie by się przechowały?
tylko ja nie jestem dyspozycyjna, jeśli one bardzo chore, to mogę sobie nie poradzić... A nie chcę zrobić im krzywdy. Mozesz się jakoś dowiedzieć od promotora Krzysia w jakiej one formie są?


Wielkie dzięki Noemik - tak, jak napisała Kosma_shiva "przebadamy sytuację" ;)
:1luvu:


Według mojego Master'a są w dobrej kondycji. Podobno dwie dziewczynki - jedna trikolorowa a druga bura.


czy twój, hm, 'Master, Krzysiu, mógłby jer przywieźć jutro do mnie do pracy? Albo może Ty byś mi je tutaj podrzucił? Ja pracuję niedaleko AGH, przy Czapskich.



a do ktorej pracujesz?
Najlepiej by bylo, gdyby sie jutro Krzys po prostu zerwal na chwile, albo po jego pracy ci maluchy podrzucil,

A Ty moesz w razie czego je jakos przechowac przed koncem pracy :?:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon lis 03, 2008 13:22

kosma_shiva pisze:
noemik pisze:
cincian pisze:
cincian pisze:
noemik pisze:mnie zabiją, ukamienują, zaduszą poduszką we śnie.
jak dojdzie klatka w poniedziałek (mam nadzieję, że już na pewno), to może u mnie by się przechowały?
tylko ja nie jestem dyspozycyjna, jeśli one bardzo chore, to mogę sobie nie poradzić... A nie chcę zrobić im krzywdy. Mozesz się jakoś dowiedzieć od promotora Krzysia w jakiej one formie są?


Wielkie dzięki Noemik - tak, jak napisała Kosma_shiva "przebadamy sytuację" ;)
:1luvu:


Według mojego Master'a są w dobrej kondycji. Podobno dwie dziewczynki - jedna trikolorowa a druga bura.


czy twój, hm, 'Master, Krzysiu, mógłby jer przywieźć jutro do mnie do pracy? Albo może Ty byś mi je tutaj podrzucił? Ja pracuję niedaleko AGH, przy Czapskich.



a do ktorej pracujesz?
Najlepiej by bylo, gdyby sie jutro Krzys po prostu zerwal na chwile, albo po jego pracy ci maluchy podrzucil,

A Ty moesz w razie czego je jakos przechowac przed koncem pracy :?:

mysle, ze moge przychować w pracy. juz to moje biuro przerabiało ze Smolikiem i Pingwinem jak przyjechały z Warszawy.
Pracuje do 15.30.
Jakby mogl podrzucic je, wyskakujac na chwile, to by bylo super.
w drodze do domu wezme je do weta i zobaczymy co i jak.
czekam na wiesci. wezme ze soba jutro kocia torbe i mini kuwete.

chyba, ze Wam lepiej wieczorem do mnie podjechać, to już od Was zależy.:) jak podrzuci do mnie do pracy, to nie bedzie musial ich wiezc do czyzyn.:)

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 03, 2008 13:42

noemik pisze:
kosma_shiva pisze:
noemik pisze:
cincian pisze:
cincian pisze:
noemik pisze:mnie zabiją, ukamienują, zaduszą poduszką we śnie.
jak dojdzie klatka w poniedziałek (mam nadzieję, że już na pewno), to może u mnie by się przechowały?
tylko ja nie jestem dyspozycyjna, jeśli one bardzo chore, to mogę sobie nie poradzić... A nie chcę zrobić im krzywdy. Mozesz się jakoś dowiedzieć od promotora Krzysia w jakiej one formie są?


Wielkie dzięki Noemik - tak, jak napisała Kosma_shiva "przebadamy sytuację" ;)
:1luvu:


Według mojego Master'a są w dobrej kondycji. Podobno dwie dziewczynki - jedna trikolorowa a druga bura.


czy twój, hm, 'Master, Krzysiu, mógłby jer przywieźć jutro do mnie do pracy? Albo może Ty byś mi je tutaj podrzucił? Ja pracuję niedaleko AGH, przy Czapskich.



a do ktorej pracujesz?
Najlepiej by bylo, gdyby sie jutro Krzys po prostu zerwal na chwile, albo po jego pracy ci maluchy podrzucil,

A Ty moesz w razie czego je jakos przechowac przed koncem pracy :?:

mysle, ze moge przychować w pracy. juz to moje biuro przerabiało ze Smolikiem i Pingwinem jak przyjechały z Warszawy.
Pracuje do 15.30.
Jakby mogl podrzucic je, wyskakujac na chwile, to by bylo super.
w drodze do domu wezme je do weta i zobaczymy co i jak.
czekam na wiesci. wezme ze soba jutro kocia torbe i mini kuwete.

chyba, ze Wam lepiej wieczorem do mnie podjechać, to już od Was zależy.:) jak podrzuci do mnie do pracy, to nie bedzie musial ich wiezc do czyzyn.:)


On mówi, że na oko to one mają 2-3miesiące. Dziś wieczorem zadzwoni do mnie i da znać czy je przywiezie jutro. Z wyskoczeniem na chwilę nie ma u mnie problemu (wyłączając godzinę 11 - 13).

cincian

 
Posty: 109
Od: Pt paź 10, 2008 9:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 03, 2008 13:49

kosma_shiva pisze:


Ale za chwile (albo jak wrce do domu) trafi mnie jakis szlag :!: :!: :!:

Kminkowi zachcialo sie mnie zdenerwowac i cale rano kichal - jak szalony - calymi seriami.
Miala to Malinka, ale jej przeszlo, potem Leon, ale tez mu przeszlo, potem Niko (chyba juz nie kicha), no i teraz pora na Kminka - teraz, kiedy droga do domku sie zbliza :(


oczywiście Aleks też musi robić kupkę nie taka jak trzeba i mieć załzawione oczy ale nie wiem czy nie korzystniej jest dla nich zmienić otoczenie. Mimo, że walczę z tymi wirusami i bakteriami stale i wciąż ale to nie tak łatwo się pozbyć przy takiej ilości chorych ogonów więc chyba prędzej dojdą do siebie w nowym domu w tym przypadku. oczywiście jeżeli te objawy będą takie niezbyt ostre. Aleks dostaje antybiotyk i scanomune oraz kramę intenstinal. Do 11.11 jeszcze jest trochę czasu więc chłopaki powinny dojść do siebie a p. Dorota swoje ma wszystkie szczepione

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 03, 2008 13:58

Szczepienie nie zabezpiecza w 100 %.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 03, 2008 14:11

Miuti pisze:Szczepienie nie zabezpiecza w 100 %.


widzisz jakieś inne wyjście w tej sytuacji? bo wg mnie trzymanie tych maluchów w naszych wylęgarniach wirusowo-bakteryjnych jest chyba gorszym pomysłem niż wysłanie ich na nieskażony teren. Zwłaszcza, że tam mają 125 m kw a u mnie wszystko to gnieździ się na niecałych 40 więc i stężenie tego draństwa jest większe

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 03, 2008 14:39

Ja tylko stwierdzam fakt.

U mnie staruszki zachorowały na infekcję przewodu pokarmowego. Zachorowały te osłabione, wiekowe. Boje się o nie.

Buraski szaleją jak nakręcone. Robią się grube. A Panterka dalej jak przecinek - ale ona ma taką dziwną budowę. Kot orientalny!!!!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 03, 2008 14:55

Miuti pisze:Ja tylko stwierdzam fakt.

U mnie staruszki zachorowały na infekcję przewodu pokarmowego. Zachorowały te osłabione, wiekowe. Boje się o nie.

Buraski szaleją jak nakręcone. Robią się grube. A Panterka dalej jak przecinek - ale ona ma taką dziwną budowę. Kot orientalny!!!!


to wiem ale co można zrobić innego? bo jak ktoś ma lepszy pomysł to chętnie poznam opinię

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 03, 2008 17:00

parka zabrana od Chirona dziewczynka i chłopczyk w wieku
trzy i pół miesiąca kociaki zdrowe posiadają książeczki
tymczasują u Sylwi i Wojtka
Tara
Obrazek
Obrazek
Tornado
Obrazek
Obrazek
Tweety dorzuć do aukcji
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pon lis 03, 2008 17:13

markopolo00 pisze:parka zabrana od Chirona dziewczynka i chłopczyk w wieku
trzy i pół miesiąca kociaki zdrowe posiadają książeczki
tymczasują u Sylwi i Wojtka
Tara
Obrazek
Obrazek
Tornado
Obrazek
Obrazek
Tweety dorzuć do aukcji


Ale urosły! To już tyle czasu minęło od kiedy były u nas. Tara widzę nadal ma taką mgiełkę na prawym oku ale to już nie to, co było jak ją przywieźliśmy ! Super - oby szybko znalazły domki.

cincian

 
Posty: 109
Od: Pt paź 10, 2008 9:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 03, 2008 17:35

cincian pisze:
markopolo00 pisze:parka zabrana od Chirona dziewczynka i chłopczyk w wieku
trzy i pół miesiąca kociaki zdrowe posiadają książeczki
tymczasują u Sylwi i Wojtka
Tara
Obrazek
Obrazek
Tornado
Obrazek
Obrazek
Tweety dorzuć do aukcji


Ale urosły! To już tyle czasu minęło od kiedy były u nas. Tara widzę nadal ma taką mgiełkę na prawym oku ale to już nie to, co było jak ją przywieźliśmy ! Super - oby szybko znalazły domki.


moje malenstwa !!
Jakie duze i piekne :1luvu:
to rodzenstwo Toni i Tommiego :)
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon lis 03, 2008 17:37

łomatko, Marek!!!!to cudownie, że je wziąłeś i w dodatku zaokrętowałeś na zaprzyjaźnionym DT

Zostały tam jeszcze dwa maluszki, one mają chyba ok. 2 miesięcy teraz, też w tej kolorystyce ale nie wiem jakiej płci, chyba dwa kocurki

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 03, 2008 18:39

zabrałem wieksze niestety nie mam pomysłu
komu upchnąć pozostałe :( :roll:
Sylwia narazie pomaga jak długo nie wiadomo jest w ciąży
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Szymkowa i 78 gości