liww pisze:U mnie to jednak nie był FIP, ale koteczka i tak dziś zasnęła na zawsze
a wiadomo, co to byla za choroba. bardzo cie prosze o odpowiedz...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
liww pisze:U mnie to jednak nie był FIP, ale koteczka i tak dziś zasnęła na zawsze
siliana pisze:Ofelia pisze:agal - nie wiem o co chodzi, ale ja byłam z Samuelem na SGGW jak nie wiadomo co mu było i zasugerowano mi FIP - dwóch największych specjalistów!!! Oczywiście to bzdura.
Poczytaj sobie w wątku "Samuel", jest długi, ostrzegam.
Ofelio, czy to ten watek?
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=33 ... ght=samuel
Jana pisze:Powiedz to galli - Nocka po ludzkim interferonie miała testy na FeLV, które potwierdziły zniknięcie wirusa z organizmu (również ze szpiku - sprawdzone testem PCR). A zaczęło się od objawowej białaczki, nawet nie od nosicielstwa wykrytego przypadkowo.
siliana pisze:Jana pisze:Powiedz to galli - Nocka po ludzkim interferonie miała testy na FeLV, które potwierdziły zniknięcie wirusa z organizmu (również ze szpiku - sprawdzone testem PCR). A zaczęło się od objawowej białaczki, nawet nie od nosicielstwa wykrytego przypadkowo.
czyli ludzki interferon wyleczyl z FelV, ale nie pomoze na FIP?
PcimOlki pisze: Nie. Nie pomoże. Na rzeczywisty FIP nie ma leku.
siliana pisze:Jana pisze:Powiedz to galli - Nocka po ludzkim interferonie miała testy na FeLV, które potwierdziły zniknięcie wirusa z organizmu (również ze szpiku - sprawdzone testem PCR). A zaczęło się od objawowej białaczki, nawet nie od nosicielstwa wykrytego przypadkowo.
czyli ludzki interferon wyleczyl z FelV, ale nie pomoze na FIP?
galla pisze:Na FIP leku generalnie nie ma, aczkolwiek badania nad zastosowaniem w leczeniu interferonu kociego dają trochę nadziei.
Na stronie Dr Addie w leczeniu proponowany jest też ludzki interferon, ale nie wiem, jaki daje efekty przy FIPie.
Pisałaś, że Twój kot dostawał kroplówki - dożylne czy podskórne?
siliana pisze:PcimOlki pisze: Nie. Nie pomoże. Na rzeczywisty FIP nie ma leku.
Wet mówi, ze gdyby plyn u kota dalby odpowiedz, ze to FIP, to profilatycznie podalby pozostalym interferon ludzki.
galla pisze:Profilaktycznie interferon ludzki powinien wystarczyć.
Można też spróbować z beta glukanem, lydium, zylexisem, colostrum lub czymś innym - jest duży wybór preparatów podnoszących odporność.
Ale jeśli koty nie mają obniżonej odporności, to najprawdopodobniej w ogóle nie trzeba nic podawać.
Odnośnie virkonu - to nie jest płyn, to proszek do rozrabiania w wodzie. Nie wiem, czy można go kupić ot tak, ale może można kupić przez lecznicę?
Pamiętaj, że jeśli to był FIP, to samym FIPem kot nie może się zarazić, jedynie koronawirusem, który może zmutować do FIPa. W związku z tym ważniejsza byłaby dezynfekcja kuwet, a nie butów.
A weci brali pod uwagę możliwość innej choroby niż FIP? Były robione testy np. na białaczkę? Albo badania pod kątem hemobartonelli? (przepraszam, nie czytałam Twojego wątku, dlatego pytam).
Co do kroplówek - przy silnej, pogłębiającej się anemii nasi weci nie stosują kroplówek dożylnych, żeby nie rozrzedzać krwi.
galla pisze:Profilaktycznie interferon ludzki powinien wystarczyć.
Można też spróbować z beta glukanem, lydium, zylexisem, colostrum lub czymś innym - jest duży wybór preparatów podnoszących odporność.
galla pisze:Ale jeśli koty nie mają obniżonej odporności, to najprawdopodobniej w ogóle nie trzeba nic podawać.
galla pisze:Odnośnie virkonu - to nie jest płyn, to proszek do rozrabiania w wodzie. Nie wiem, czy można go kupić ot tak, ale może można kupić przez lecznicę?
galla pisze:Pamiętaj, że jeśli to był FIP, to samym FIPem kot nie może się zarazić, jedynie koronawirusem, który może zmutować do FIPa. W związku z tym ważniejsza byłaby dezynfekcja kuwet, a nie butów.
galla pisze:A weci brali pod uwagę możliwość innej choroby niż FIP? Były robione testy np. na białaczkę? Albo badania pod kątem hemobartonelli? (przepraszam, nie czytałam Twojego wątku, dlatego pytam).
Co do kroplówek - przy silnej, pogłębiającej się anemii nasi weci nie stosują kroplówek dożylnych, żeby nie rozrzedzać krwi.
PcimOlki pisze:galla pisze:Profilaktycznie interferon ludzki powinien wystarczyć.
Można też spróbować z beta glukanem, lydium, zylexisem, colostrum lub czymś innym - jest duży wybór preparatów podnoszących odporność.
No to poprosze o uzasadnienie powyższego.
PcimOlki pisze:galla pisze:Ale jeśli koty nie mają obniżonej odporności, to najprawdopodobniej w ogóle nie trzeba nic podawać.
Najlepiej obniża odporność stres.
PcimOlki pisze:galla pisze:Pamiętaj, że jeśli to był FIP, to samym FIPem kot nie może się zarazić, jedynie koronawirusem, który może zmutować do FIPa. W związku z tym ważniejsza byłaby dezynfekcja kuwet, a nie butów.
Koronawirusem, którym najprawdopodomniej, już dawno sie zaraziły. Zostało potwierdzone, że stres może wywołac mutacje w kierunku FIP. Nie czytałem aby beta glukan, lydium, zylexisem, colostrum mogło byc skuteczne jako profilaktyka przeciw FIP. Proszę o uzasadnienie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 88 gości