Co wiem o FIPie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 02, 2008 19:35

liww pisze:U mnie to jednak nie był FIP, ale koteczka i tak dziś zasnęła na zawsze :(


a wiadomo, co to byla za choroba. bardzo cie prosze o odpowiedz...

siliana

 
Posty: 9890
Od: Śro lis 09, 2005 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 02, 2008 19:45

czy znane wam jest badanie: FIP screeninig?
Ostatnio edytowano Nie lis 02, 2008 20:26 przez siliana, łącznie edytowano 1 raz

siliana

 
Posty: 9890
Od: Śro lis 09, 2005 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 02, 2008 19:48

siliana pisze:
Ofelia pisze:agal - nie wiem o co chodzi, ale ja byłam z Samuelem na SGGW jak nie wiadomo co mu było i zasugerowano mi FIP - dwóch największych specjalistów!!! Oczywiście to bzdura.
Poczytaj sobie w wątku "Samuel", jest długi, ostrzegam.


Ofelio, czy to ten watek?

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=33 ... ght=samuel

Ofelio, jeśli masz siłę, prosiłbym o opis tej bzdury w niżej zamieszczonym wątku. Mam dość wtykania FIP we wszystko, co jest zbyt trudne dla niedouczonych wetów.., stastystyki wskazują, że niemożliwa jest taka ilość zachorowań na FIP jaka ma miejsce. Na tym forum ilość możliwych zgonów na FIP została wyczerpana na dziesięciolecia.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=83129
Ostatnio edytowano Nie lis 02, 2008 19:53 przez PcimOlki, łącznie edytowano 1 raz

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 02, 2008 19:52

Jana pisze:Powiedz to galli - Nocka po ludzkim interferonie miała testy na FeLV, które potwierdziły zniknięcie wirusa z organizmu (również ze szpiku - sprawdzone testem PCR). A zaczęło się od objawowej białaczki, nawet nie od nosicielstwa wykrytego przypadkowo.


czyli ludzki interferon wyleczyl z FelV, ale nie pomoze na FIP?

siliana

 
Posty: 9890
Od: Śro lis 09, 2005 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 02, 2008 19:55

siliana pisze:
Jana pisze:Powiedz to galli - Nocka po ludzkim interferonie miała testy na FeLV, które potwierdziły zniknięcie wirusa z organizmu (również ze szpiku - sprawdzone testem PCR). A zaczęło się od objawowej białaczki, nawet nie od nosicielstwa wykrytego przypadkowo.


czyli ludzki interferon wyleczyl z FelV, ale nie pomoze na FIP?

Nie. Nie pomoże. Na rzeczywisty FIP nie ma leku.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 02, 2008 20:28

PcimOlki pisze: Nie. Nie pomoże. Na rzeczywisty FIP nie ma leku.


Wet mówi, ze gdyby plyn u kota dalby odpowiedz, ze to FIP, to profilatycznie podalby pozostalym interferon ludzki.

siliana

 
Posty: 9890
Od: Śro lis 09, 2005 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 02, 2008 20:36

siliana pisze:
Jana pisze:Powiedz to galli - Nocka po ludzkim interferonie miała testy na FeLV, które potwierdziły zniknięcie wirusa z organizmu (również ze szpiku - sprawdzone testem PCR). A zaczęło się od objawowej białaczki, nawet nie od nosicielstwa wykrytego przypadkowo.


czyli ludzki interferon wyleczyl z FelV, ale nie pomoze na FIP?

Ludzki interferon nie wyleczył białaczki - jedynie zmobilizował organizm na tyle, że kot sam zwalczył wirusa.
Na FIP leku generalnie nie ma, aczkolwiek badania nad zastosowaniem w leczeniu interferonu kociego dają trochę nadziei.
Na stronie Dr Addie w leczeniu proponowany jest też ludzki interferon, ale nie wiem, jaki daje efekty przy FIPie.

Pisałaś, że Twój kot dostawał kroplówki - dożylne czy podskórne?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 02, 2008 20:40

galla pisze:Na FIP leku generalnie nie ma, aczkolwiek badania nad zastosowaniem w leczeniu interferonu kociego dają trochę nadziei.
Na stronie Dr Addie w leczeniu proponowany jest też ludzki interferon, ale nie wiem, jaki daje efekty przy FIPie.

Pisałaś, że Twój kot dostawał kroplówki - dożylne czy podskórne?


jak byl w lepszym stanie - podskorne, pozniej dozylne.

pytam o ten interferon, bo jest straszna roznica w cenie pomiedzy ludzkim, a kocim. dawka profilaktyczna na 2 koty wyniesie mnie ok. 200 zl ludzkiego, a kociego 1.200 zl, ktorych nie mam :cry:

siliana

 
Posty: 9890
Od: Śro lis 09, 2005 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 02, 2008 20:41

siliana pisze:
PcimOlki pisze: Nie. Nie pomoże. Na rzeczywisty FIP nie ma leku.


Wet mówi, ze gdyby plyn u kota dalby odpowiedz, ze to FIP, to profilatycznie podalby pozostalym interferon ludzki.

Spokojnie. Profilaktycznie nie stresuj ich. Wystarczy i musi wystarczyć.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 02, 2008 20:58

Profilaktycznie interferon ludzki powinien wystarczyć.
Można też spróbować z beta glukanem, lydium, zylexisem, colostrum lub czymś innym - jest duży wybór preparatów podnoszących odporność.

Ale jeśli koty nie mają obniżonej odporności, to najprawdopodobniej w ogóle nie trzeba nic podawać.

Odnośnie virkonu - to nie jest płyn, to proszek do rozrabiania w wodzie. Nie wiem, czy można go kupić ot tak, ale może można kupić przez lecznicę?
Pamiętaj, że jeśli to był FIP, to samym FIPem kot nie może się zarazić, jedynie koronawirusem, który może zmutować do FIPa. W związku z tym ważniejsza byłaby dezynfekcja kuwet, a nie butów.

A weci brali pod uwagę możliwość innej choroby niż FIP? Były robione testy np. na białaczkę? Albo badania pod kątem hemobartonelli? (przepraszam, nie czytałam Twojego wątku, dlatego pytam).
Co do kroplówek - przy silnej, pogłębiającej się anemii nasi weci nie stosują kroplówek dożylnych, żeby nie rozrzedzać krwi.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 02, 2008 21:03

galla pisze:Profilaktycznie interferon ludzki powinien wystarczyć.
Można też spróbować z beta glukanem, lydium, zylexisem, colostrum lub czymś innym - jest duży wybór preparatów podnoszących odporność.

Ale jeśli koty nie mają obniżonej odporności, to najprawdopodobniej w ogóle nie trzeba nic podawać.

Odnośnie virkonu - to nie jest płyn, to proszek do rozrabiania w wodzie. Nie wiem, czy można go kupić ot tak, ale może można kupić przez lecznicę?
Pamiętaj, że jeśli to był FIP, to samym FIPem kot nie może się zarazić, jedynie koronawirusem, który może zmutować do FIPa. W związku z tym ważniejsza byłaby dezynfekcja kuwet, a nie butów.

A weci brali pod uwagę możliwość innej choroby niż FIP? Były robione testy np. na białaczkę? Albo badania pod kątem hemobartonelli? (przepraszam, nie czytałam Twojego wątku, dlatego pytam).
Co do kroplówek - przy silnej, pogłębiającej się anemii nasi weci nie stosują kroplówek dożylnych, żeby nie rozrzedzać krwi.


galla, na przelomie sierpnia i wrzesnia wszystkie koty mialy podany w 3 zastrzykach zylexis, bo zap. krtani powrocilo, mimo podanego antybiotyku.

jak mozna sprawdzic, czy pozostale koty maja obnizona odpornosc? bialaczka - w sensie ta zakazna - mialy ze 2-3 lata wczesniej robiony test - ujemny. sa niewychodzace. hemobartonella wykluczona byla. moja wetka kontrolowana, aby krew nie byla rozrzedzona, pamietam, jak to mowila. ogolnie mam do niej wielkie zaufanie, a przez ostatni miesiac bylam mocno nieprzytomna, co nadal trwa. czekam, az mnie ktos obudzi z tego koszmaru.

siliana

 
Posty: 9890
Od: Śro lis 09, 2005 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 02, 2008 21:09

galla pisze:Profilaktycznie interferon ludzki powinien wystarczyć.
Można też spróbować z beta glukanem, lydium, zylexisem, colostrum lub czymś innym - jest duży wybór preparatów podnoszących odporność.

No to poprosze o uzasadnienie powyższego.

galla pisze:Ale jeśli koty nie mają obniżonej odporności, to najprawdopodobniej w ogóle nie trzeba nic podawać.

Najlepiej obniża odporność stres.

galla pisze:Odnośnie virkonu - to nie jest płyn, to proszek do rozrabiania w wodzie. Nie wiem, czy można go kupić ot tak, ale może można kupić przez lecznicę?

Można kupić bez problemu. Można wysmażyć UV.

galla pisze:Pamiętaj, że jeśli to był FIP, to samym FIPem kot nie może się zarazić, jedynie koronawirusem, który może zmutować do FIPa. W związku z tym ważniejsza byłaby dezynfekcja kuwet, a nie butów.

Koronawirusem, którym najprawdopodomniej, już dawno sie zaraziły. Zostało potwierdzone, że stres może wywołac mutacje w kierunku FIP. Nie czytałem aby beta glukan, lydium, zylexisem, colostrum mogło byc skuteczne jako profilaktyka przeciw FIP. Proszę o uzasadnienie.

galla pisze:A weci brali pod uwagę możliwość innej choroby niż FIP? Były robione testy np. na białaczkę? Albo badania pod kątem hemobartonelli? (przepraszam, nie czytałam Twojego wątku, dlatego pytam).
Co do kroplówek - przy silnej, pogłębiającej się anemii nasi weci nie stosują kroplówek dożylnych, żeby nie rozrzedzać krwi.


Weci, jak to weci. FIP i sprawa z głowy.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 02, 2008 21:25

o zycie mojego kota walczylismy miesiac, 30 dni. wetka robila szczegolowe badania, jednoczesnie leczyla, wysylala do innego weta do konsultacji, na dodatkowe badania. I raz podejrzenie fipa padlo po otwarciu brzuszka, obejrzeniu narzadow, zobaczeniu plynu, ktorego 3 dni wczesniej na usg nie bylo. wszyscy mysleli, ze to bedzie rak jelita grubego - zgrubienie, powiekszone wezly krezkowe, anemia, krew w kupie. otwarcie brzuszka wywolalo szok i niedowierzanie - zadnego nowotworu i tak strasznie zmieniona watroba, nieznacznie zmienione nerki, choc wyniki z krwi ok...operacja byla 2 dni przed smiercia mojego najdrozszego kota.

siliana

 
Posty: 9890
Od: Śro lis 09, 2005 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 03, 2008 10:43

PcimOlki pisze:
galla pisze:Profilaktycznie interferon ludzki powinien wystarczyć.
Można też spróbować z beta glukanem, lydium, zylexisem, colostrum lub czymś innym - jest duży wybór preparatów podnoszących odporność.

No to poprosze o uzasadnienie powyższego.

Ale czego?
Że te preparaty są?
Wyguglaj sobie 8)

PcimOlki pisze:
galla pisze:Ale jeśli koty nie mają obniżonej odporności, to najprawdopodobniej w ogóle nie trzeba nic podawać.

Najlepiej obniża odporność stres.

Serio? Ojej, dziękuje że mnie oświeciłeś, bo nie wiedziałam.
Ze względu na to, że masz problemy ze zrozumieniem tekstów, które się do Ciebie pisze, wyjaśnienie: to była ironia. Bo nie pisałam o tym, co powoduje obniżenie odporności, tylko o tym, że jeśli nie jest ona obniżona, to nie trzeba jej sztucznie podnosić.

PcimOlki pisze:
galla pisze:Pamiętaj, że jeśli to był FIP, to samym FIPem kot nie może się zarazić, jedynie koronawirusem, który może zmutować do FIPa. W związku z tym ważniejsza byłaby dezynfekcja kuwet, a nie butów.

Koronawirusem, którym najprawdopodomniej, już dawno sie zaraziły. Zostało potwierdzone, że stres może wywołac mutacje w kierunku FIP. Nie czytałem aby beta glukan, lydium, zylexisem, colostrum mogło byc skuteczne jako profilaktyka przeciw FIP. Proszę o uzasadnienie.

To, że nie czytałeś nie świadczy o tym, że nie jest to możliwe.
Świadczy jedynie o tym, że... no właśnie nie czytałeś. Albo czytałeś, ale Ci, jak wiele rzeczy, "umknęło".
Mutacja do FIP zachodzi w "dołku" odpornościowym, np. wywołanym stresem. Ale nie tylko - np. uaktywnienie się wirusa białaczki i związany z tym spadek odporności też mogą wywołać mutację. W badaniach laboratoryjnych mutacja była indukowana sztucznym zarażaniem kotów wirusem białaczki zakaźnej.
Podnoszenie odporności zanim wystąpi mutacja może istotnie zmniejszać prawdopodobieństwo jej zajścia ze względu na brak załamania odporności, a tym samym brak odpowiednich do mutacji warunków.

Chcesz wiedzieć więcej, chcesz dowodów?
W podlinkowanej wyszukiwarce wpisz sobie hasło FIP w różnych konfiguracjach i czytaj. Ja nie mam czasu wyszukiwać ponownie informacji, które już kilkakrotnie czytałam. Mam nadzieję, że masz dostęp do bazy. Jeśli nie, to może w abstraktach coś znajdziesz.
Powodzenia.

Siliana - może to po prostu rzeczywiście był FIP :(
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 09, 2008 18:13 jest nowe badanie na FIP!!!

od mojej wetki uzyskałam takie informacje:

"Badanie, które proponuje lab, jest zupełnie nowym badaniem i może je nazwać : "w poszukiwaniu FIPa", gdyż to nie jest jedna metoda czy jedno badanie, tylko komleksowe poszukiwanie wszystkich cech i prarametrów biochemicznych, które przy FIPie ulegają zmianom. Każdy z nich z osobna nie ma żadnego znaczenia, ale zebrane wspólnie pokazują jkaie było narażenie kota na tą paskudną chorobę. Dla kotów żyjących jest to jedyne badanie diagnostyczne, które ma sens. (...)

Badanie FIP screening można wykonać w każdym gabinecie lekarskim, który wspólpracuje z laboratorium IDEXX (coraz więcej a właściwie każda duża lecznica) na terenie całego kraju. Koszt badania to ok 180-200 PLN już z kosztem transportu. To badanie jest szczególnie polecane u kotów, które są podejrzane o FIP, ale jego wynik nigdy nie jest wyrokiem dla kota. Jako, że FIP jest chorobą zakaźną, ale nie zaraźliwą, wynik dodatni nie powinien sugerować eutanazji (chyba, ze dyktowane jest to stanem zdrowia kota)."

Badanie polega na pobraniu na czczo krwi u kota, na wynik czekałam 3 dni. Jeżeli Wasi weci nie współpracują z tą placówką, mogę polecić w W-wie moją Panią dr. - to Dominika Borkowska-Bąkała:

http://www.canfelis.pl/

Acha - badanie pokazało, czy w tym momencie kot jest chory na FIP, czy ma w swoim ciele koronawirusa (samego w sobie niegroźnego, dopóki się nie zmutuje) oraz np. czy zarażenie było niedawno.

siliana

 
Posty: 9890
Od: Śro lis 09, 2005 23:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 32 gości