...dziękuję przyjaciołom,za to że byliscie ze mną...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 01, 2008 19:19

Legnico Ty też jesteś kochana.... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob lis 01, 2008 19:26

...
Ostatnio edytowano Pt gru 30, 2011 2:31 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Sob lis 01, 2008 19:28

Ja niestety mogę tylko kciuki potrzymać...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob lis 01, 2008 19:29

...
Ostatnio edytowano Pt gru 30, 2011 2:32 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Sob lis 01, 2008 19:32

Boo77 pisze:Mam wielką nadzieję, że znajdzie się kilka osób które będą mogły wesprzeć Cię finansowo. Kota trzeba przede wszystkim wykastrować i przebadać. Ja niestety jestem spłukana :(
Bardzo proszę proszę o pomoc dla Legnicy. Jest bardzo wyjątkową osobą i wiem, że doskonale zajmie się Puchaczem, niestety finansowo trzeba Jej pomóc!
Bardzo proszę!


Dziewczyny, mnie wystarczą rekomendacje Boo77 dla Legnicy.. :1luvu:
A poza tym kilkanaście munut temu rozmawiałam z Legnicą na skype.. :D
Warto pomóc i jej i Puchaczowi.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob lis 01, 2008 20:05 Puchacz

...
Ostatnio edytowano Pt gru 30, 2011 2:32 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Sob lis 01, 2008 20:28

Jesli to dorosly kocur - to w sumie malo kto trzyma kocura nie kastrata w mieszkaniu. Z wiadomych powodow :twisted:
Jesli to kot rasowy (czy tez wygladajacy na takiego) - to male sa szanse ze byl kotem wychodzacym, a jesli tak bylo - to nie powinien sie zgubic i znalesc na Twojej klatce zaglodzony.

Jesli to kocur rasowy - to mozliwe ze jest cennym kotem hodowlanym i dlatego nie zostal wykastrowany.
Moze warto byloby znalesc lecznice w ktorej maja czytnik chipow?
Moze on ma chip?

Dziwne czasem sa koleje losow kocich - mi kiedys zdarzylo sie znalezc kota (na swojej wycieraczce) ktory zaginal 5 kilometrow dalej.
Wlasciciele oczywiscie porozwieszali ogloszenia w okolicach domu.
Skad wzial sie na mojej wycieraczce?
Nikt nie wie.

Moze tego biedaka ktos szuka?
Moze ktos np. ukradl samochod z kotem w srodku i kota wysadzil po drodze jak sie zorientowal?
Moze wydarzylo sie cos innego?
Skoro to kot wygladajacy na rasowego - to moze wejdz na jakies fora poswiecone danej rasie i pooglaszaj fakt znalezienia Puchacza?
Nie musisz podawac dokladnych szczegolow - zreszta, malo ktory opiekun kota nie ma jego zdjec, jak ktos sie zglosi to bedzie w stanie udowodnic ze to jego kot.

Bo moze ktos za tym Puchaczem placze?
Tylko szuka go gdzies indziej?

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lis 01, 2008 20:31

Blue pisze:Jesli to dorosly kocur - to w sumie malo kto trzyma kocura nie kastrata w mieszkaniu. Z wiadomych powodow :twisted:
Jesli to kot rasowy (czy tez wygladajacy na takiego) - to male sa szanse ze byl kotem wychodzacym, a jesli tak bylo - to nie powinien sie zgubic i znalesc na Twojej klatce zaglodzony.

Jesli to kocur rasowy - to mozliwe ze jest cennym kotem hodowlanym i dlatego nie zostal wykastrowany.
Moze warto byloby znalesc lecznice w ktorej maja czytnik chipow?
Moze on ma chip?

Dziwne czasem sa koleje losow kocich - mi kiedys zdarzylo sie znalezc kota (na swojej wycieraczce) ktory zaginal 5 kilometrow dalej.
Wlasciciele oczywiscie porozwieszali ogloszenia w okolicach domu.
Skad wzial sie na mojej wycieraczce?
Nikt nie wie.

Moze tego biedaka ktos szuka?
Moze ktos np. ukradl samochod z kotem w srodku i kota wysadzil po drodze jak sie zorientowal?
Moze wydarzylo sie cos innego?
Skoro to kot wygladajacy na rasowego - to moze wejdz na jakies fora poswiecone danej rasie i pooglaszaj fakt znalezienia Puchacza?
Nie musisz podawac dokladnych szczegolow - zreszta, malo ktory opiekun kota nie ma jego zdjec, jak ktos sie zglosi to bedzie w stanie udowodnic ze to jego kot.

Bo moze ktos za tym Puchaczem placze?
Tylko szuka go gdzies indziej?



Blue, widzialam fotki Puchacza..
Ewidentnie pseudopers..
Jego wygląd ma się nijak do standardu rasy kota perskiego..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob lis 01, 2008 20:41

aamms pisze:Blue, widzialam fotki Puchacza..
Ewidentnie pseudopers..
Jego wygląd ma się nijak do standardu rasy kota perskiego..


No chyba ze tak...
To moze faktycznie po prostu komus biedak sie znudzil na tyle ze nie oplacalo mu sie go kastrowac, lepiej bylo wywalic :(

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lis 01, 2008 21:42 Puchacz

...
Ostatnio edytowano Pt gru 30, 2011 2:33 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Sob lis 01, 2008 22:24

bądż dobrej myśli..postaramy się cos przelać daj nr konta na pw.acha i duża ostrożnośc w ewentualnych kontaktach z potencjalnymi"szczęśliwymi z odnalezienia właścicielami" :twisted:
Serniczek
 

Post » Sob lis 01, 2008 22:34

...
Ostatnio edytowano Pt gru 30, 2011 2:34 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Nie lis 02, 2008 9:18 Puchacz

...
Ostatnio edytowano Pt gru 30, 2011 2:34 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Nie lis 02, 2008 12:30 Puchacz

...
Ostatnio edytowano Pt gru 30, 2011 2:35 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Nie lis 02, 2008 13:00 Re: Puchacz

Legnica pisze:Witamy wszystkich z samego rana!

Socjalizacja Puchacza na dzień dzisiejszy wygląda tak:
-dziecko-syna 7 lat,ignoruje [nie miał z nim bezpośredniego kontaktu]
-syna dorosłego-pozwala się głaskać i znienacka atakuje rękę pazurami albo zębami [???}
-mnie-toleruje,ociera się,pozwala głaskać,podchodzi [???]
może doświadczony "kociarz"pomoże mi rozwikłać co chce nam przekazać Puchacz takim zachowaniem?O co mu może chodzi?
I jeszcze jedna ważna sprawa,kiedy widzi przez uchylone drzwi,Bojkota lub Kubę,fucha,prycha i STUKA ZĘBAMI,całą szczęką stuka głośno i patrzy na kota???Nie widziałam jeszcze takiego zachowania.Nie miałam też w domu dorosłego "pełno jajecznego".
???

Wydaje mi się, ze to właśnie zachowanie pełno-jajecznego kocura. Dostał nowe terytorium, trzeba zawładnąć :roll:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 102 gości