Witajcie Kochani
Ale się dzisiaj nabiegałam
Groby odwiedzone
W mieście nakarmiłysmy z Madzią Kociaste z banerka w podpisie
tzn.zostawiłysmy gdziej pół kg suchej karmy bo Kociaste sie nie pokazały a szkoda
Po powrocie z miasta obchód we Wsi
wkurzyłam sie nieco bo poszłysmy nakarmic kociaste z Baru
a tam wszedzie pozamykane i żywej duszy nie było
talerze Kociastych brudne,nikt nie umył a my nie miałyśmy wody ze sobą
Na karmieniu pojawiła sie tylko słodka Tri
udało mi sie złapać Kochaniutką
Podałysmy jedzenie na brudnych michach,nie było innej rady
Potem zostawiłyśmy suchą karmę na ganku
mam nadzieję że jak wrócili po ciemku to zauważyli worek
Martwi mnie że Białek i Burasek nie przyszły
Może gdzies spały sobie bo zimno było okropnie i padał deszcz
Mała Tri leżała sobie na worach z ziemniakami,nie ciągnęło tak od zimnej ziemi
Jak ja żałuję że nie mogę ich zabrać
Łatek czuje sie różnie,raz je duzo raz znowu mniej
To jest wesoły i bryka to znowu,szczególnie pod wieczór robi sie markotny i spiący
Kroplówki go bardzo wnerwiają,chociaz staram się być najbardziej delikatna jak umiem
Obiadokolacja zjedzona z apetytem
Bola mnie kulasy strasznie i jestem śpiąca jakaś
Całuję Was i Kociaste
Zapaliłam dzisiaj światełka za Zwierzaczki które odeszły za TM
Nie sposób tu wymienic wszystkich
Zapaliłam tez swiatełka dla małego Whiskasika który leżał żabity na drodze
Poryczałam sie strasznie jak go zobaczyłam
