» Wto wrz 30, 2008 8:35
Kasiu, dziękuję za niedzielny telefon.
Truciu - trzymaj się! To nie Ty masz pecha, to po prostu życie. Im częściej się człowiek Czymś zajmuje, tym częściej spotyka się z cierpieniem.
Zuzu, wszyscy staraliśmy się by było Ci jak najlepiej. Wszyscy chcieliśmy Twojego szczęścia. Mam nadzieję, że teraz będziesz wolna i szczęśliwa.
Zabrałaś ze sobą kawałek mnie...