
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Never pisze:to zapytaj jeszcze wiesz o co
Never pisze:w poniedziałek dam znać
Never pisze:Nic jeszcze nie znalazłam - teraz był czas wyjazdówI nie wiem jednego - jak ona reaguje na inne koty? A to ważne...
Cały czas szukam. W razie czego mogłabym zabrać kotkę do siebie, ale na krótko - może miesiąc, półtora. Wiem, to bardzo mało, ale ja mam naprawdę dramatyczną sytuacjęNie byłabym w stanie sfiansować jej ewentualnego leczenia, a na jedzenie musiałabym się wsciekle bazarkować, niestety. Ale fanty by się znalazły. No i nie mam możliwości odizolowania kotki i jestem w domu tylko wieczorami. To wszystko brzmi fatalnie, ja wiem....
W przyszłym tygodniu doszczepiam moje koty. Nie ukrywam, że bardzo się boję - po kotkach z radomskiego schroniska opórcz niesmaku związanego z agresją paru forumowiczek i dużych kosztów ich lecznia najgorzej wspominam chorobę mojej rezydentki (podejrzenie pp po moim kontakcie z tramtymi kotami) i 400 zł wydanych na leki dla moich kotek i badania. I zostałam z tym sama - bo to przecież rezydentki, czyli mój problem......Teraz nie miałbym nawet połowy tegoI tak najgorszy był strach o życie mojej kotki..... więc po prostu się boję i jasno o tym piszę. Ale boję się też, że przez to ta kotka umrze i nie wiem który strach jest gorszy....więc w razie czego mogłabym spróbować. Cały czas i tak szukam - zaraz znowu zadzwonię w jej sprawie....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości