K-ów,zdrowy kocur do uśpienia,teraz w Krakvecie, co dalej??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 31, 2008 11:17

To jak - dezynfekować klatkę?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 11:17

....................jesienne koty :(
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 11:22

Miuti pisze:To jak - dezynfekować klatkę?


nie wiadomo czy jest po co :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 11:51

A małe z Kocmyrzowa?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 12:05

Miuti pisze:A małe z Kocmyrzowa?


aaa, myślałam, że piszesz o jakiejś dodatkowej klatce ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 12:23

kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:Potrzebny rzut oka, najlepiej dzisiaj, na potencjalny dom dla jednego z kocurków od markopolo. Ul Kuźnicy Kołłątajowskiej. Kto mógłby się podjąć?


czy to domek, ktoremu ja dalam namiary?
Pani Aneta moze? ta od Miszeliny?


zgadza się. Ale moment, czy ta osoba w takim razie nie umówiła się już z Noemik?


raczej nie.
poniewaz okazalo sie, ze Noemik ma bialego kotka a nie burego. Pani Aneta pozniej do mnie dzwonila czy moze jednak nie mamy burego.
wyslalam jej mailem zdjecie tego kocureczka u Markopolo, ona sie zachwycila i powiedziala, ze musi przedyskutowac sprawe z córką :)

spoko, ja też wolę buraski.:)
zdjęć nie ma jeszcze, bo aparat nie działa. muszę kupić nowe baterie.

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 13:17

noemik pisze:
kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:Potrzebny rzut oka, najlepiej dzisiaj, na potencjalny dom dla jednego z kocurków od markopolo. Ul Kuźnicy Kołłątajowskiej. Kto mógłby się podjąć?


czy to domek, ktoremu ja dalam namiary?
Pani Aneta moze? ta od Miszeliny?


zgadza się. Ale moment, czy ta osoba w takim razie nie umówiła się już z Noemik?


raczej nie.
poniewaz okazalo sie, ze Noemik ma bialego kotka a nie burego. Pani Aneta pozniej do mnie dzwonila czy moze jednak nie mamy burego.
wyslalam jej mailem zdjecie tego kocureczka u Markopolo, ona sie zachwycila i powiedziala, ze musi przedyskutowac sprawe z córką :)

spoko, ja też wolę buraski.:)
zdjęć nie ma jeszcze, bo aparat nie działa. muszę kupić nowe baterie.


a ja wole zywe a nie martwe.
zalamalam sie juz teraz,
nie wiem co dalej a tych kotow tyle,

na wenecji dwie kotki z maluchami (nikt nie wie gdzie), jeden maluch (brat albo siostra Koreczka)
w tej samej piwnicy ponoc jego mama i babcia :roll:

dwa koteczki od promotora Krzysia,
No i Flo, Tara i Tornado w Chironie...
a ja zablokowana z Tommim i Tonia
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt paź 31, 2008 13:45

Podrzucona kotka słaba wyziębiona wiek około 3 miesięcy
Waga 0,78 kg same kości i skóra nie było gdzie podłączyć kroplówki
Kilka fotek jest piękna o dziwo futro w dobrej kondycji
Nabrzmiałe jelita , rokowania znowu marne
Obrazek
Tak wygląda z góry widać zapadniete boczki
Obrazek
A tak w porównaniu z paczką papierosów
Obrazek
Jednym słowem kotka jest zagłodzona
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pt paź 31, 2008 13:53

Jezusie najsłodszy .... 8O :cry: :cry: :cry:

Gdyby nie odrobinę inne kolory to pomyślałabym, że to Shilusia, ona w chwili śmierci ważyła jednak jeszcze mniej, ok. 0,5 kg a miała 4 miesiące, kto ma dobrą wyobraźnię to będzie wiedział co to znaczy :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 14:05

Jakto - nie dało się podłączyć kroplówki?????
Jeszcze się z czynmś takim nie spotkałam.
Nie dało się podać kroplówki podskórnie!!!!!!!!!!!????????
Ja bym ją niedaleko - do Moniki Boroń, Rusznikarska 14 !!!!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 14:06

Jelita nabrzmiałe? To kroplówka jedyna!!!!!!!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 14:11

Dostała kroplówkę ale normalnie nie chciała zejść
trzeba było ją wciskać pomalutku strzykawką
ona ma praktycznie samą skórę i kości
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pt paź 31, 2008 14:16

Miuti pisze:Jakto - nie dało się podłączyć kroplówki?????
Jeszcze się z czynmś takim nie spotkałam.
Nie dało się podać kroplówki podskórnie!!!!!!!!!!!????????
Ja bym ją niedaleko - do Moniki Boroń, Rusznikarska 14 !!!!


Trzeba było widzieć Shilkę. :cry:

Jeżeli ona jest tak zasuszona to mogło się nie dać, a podskórna to tez mogłobyć tak jak u Shili, że wlewa się z jednej strony a wszystko wylewa się przez skórę

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 14:18

Przez skórę? Dlaczego? Przepuszczalna - czy skłuta?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 14:23

Miuti pisze:Przez skórę? Dlaczego? Przepuszczalna - czy skłuta?


przepuszczalna

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 67 gości