Schronisko w Sopocie raz jeszcze-ratunek dla kotków!FOTY

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 29, 2008 19:26

nie, no chyba zaraz zejdę...JAKIE DZIKUSY????????????? miziają się, wtykaja nos w kraty, leca do wystawionej ręki......chyba sie tam przejde znowu....jest tam masa kotów domowych, porzuconych przez ludzi, które kuwetkują, lgną do człowieka....
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro paź 29, 2008 19:28

to jest chyba Marcyś, który jest w DT juz teraz, te fotki sa z lipca, dostałam je w prezencie, bo moje były komórka robione i sa słabe, ale jest też na nich szylkretka ta sama.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro paź 29, 2008 19:30

mumka27 pisze:to jest chyba Marcyś, ...


Tak też myślałam jednak nie jest mój Marcyś. W Sopocie to chyba sporo Marcysiów i to łudząco do siebie podobnych.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 30, 2008 11:13

dużo "pingwinków" tam jest.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob lis 01, 2008 23:05

do góry
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie lis 02, 2008 19:25

w górę.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lis 03, 2008 20:30

do góry
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto lis 04, 2008 18:05

do góry
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lis 05, 2008 6:03

koty cały czas czekają!
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lis 05, 2008 17:43

do góry
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lis 05, 2008 18:59

dzikusy?? też coś!! a nawet gdyby to znaczy,że nie zasługują na to żeby było im ciepło, żeby ktoś je kochał?? oglądam czasem taki program o życiu dzikich kotów (prawdziwych dzikusów: lwy, pumy itd) i jakoś mnisi zamieszkujący te same tereny potrafią zaprzyjaźnić się z tymi kotami.... to powiedział ktoś z Sopockiego schroniska?? ja kiedyś do nich zadzwoniłam w sprawie przywiązanego do słupa psa (miałam w komórce tylko ten numer) to mi powiedzieli, że Gdynia to nie ich rejon więc spytałam czy może mi podać numer do Gdyńskiego ciapkowa bo akurat jestem poza domem i nie mam to mi pan powiedział, że mam sobie zadzwonić do biura numerów bo on nie jest infolinią... :(

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro lis 05, 2008 19:54

tam jest dość skomplikowana sytuacja, szanse żeby ustalić kto co powiedział o rzekomo dzikim kocie są małe....idzie zima, sytuacja na pewno będzie sie pogarszać w schronie....
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lis 05, 2008 21:00

Nasza Szyszka przyjechała do nas z tego właśnie schronu, pracownicy nie potafili wiele powiedzieć o jej charakterze. Od razu po przyjeździe okazało się, że jest miziastym, kochanym kotem. Myślę, że część z tych, które zostały uznane za dzikusy może w schronie zachowywać się tak, jak wtedy Szyszka...
Nie mam, niestety, dobrego zdania o tym schronisku. Chciałabym, by jak najwięcej tamtejszych zwierząt znalazło kochające domy, mogę tylko trzymać za to kciuki i podrzucać wątek.
Obrazek

atrophy

 
Posty: 992
Od: Śro lip 05, 2006 21:57
Lokalizacja: Warszawa - Młynów

Post » Czw lis 06, 2008 5:54

jest tam bardzo dużo takich kotów jak Szyszunia, które czekają na swojego Dużego i są spragnione przytulania, wystarczy podejść do boksu.....sytuacja jaka tam jest nie jest nawet winą pracowników, bo sa tam osoby, wolontariusze którzy robią co mogą, tylko jest jakaś dziwna sytuacja z zarządem, nie chcę nikogo obrażać, ale na prawdę trudno sie dogadać z panią, która tam "rządzi", na zdrowy rozsądek to powinno być to miejsce otwarte na ludzi, pomoc, adopcje , internetowe itd, a bywa inaczej.....
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lis 06, 2008 10:05

Mumko, ja to wiem i właśnie dlatego nie mam dobrego zdania o tym schronisku. Nie chodziło mi o wolonatriuszy i nawet nie o pracowników (chociaż też różni są - jak wszędzie), a o kierownictwo właśnie. Najlepiej by było, gdyby schroniskami kierowali ludzie, którzy mają "powołanie" do pomocy zwierzętom, jak zwał, tak zwał, w każdym razie tacy, którym by się po prostu chciało...
Obrazek

atrophy

 
Posty: 992
Od: Śro lip 05, 2006 21:57
Lokalizacja: Warszawa - Młynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości