FAN - FundacjaAzylNadziei - Migotek (')

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 28, 2008 23:06

:cry: [']
ObrazekObrazek

Cichy Kąt

 
Posty: 488
Od: Czw lut 21, 2008 21:25
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Wto paź 28, 2008 23:08

Spij spokojnie Ptysiu kochana [*] [*] [*]
:cry:
To bardzo smutne
Przynajmniej nie byla sama,przez ten czas czula ze wciaz ktos ja kocha,ze ktos sie nia opiekuje.
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Śro paź 29, 2008 5:04

Zawiozłam wczoraj Jawkę do lecznicy.
Trzeba było usunąć resztę zębów.
Może teraz przestaną ją dręczyć ciągłe zapalenia...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro paź 29, 2008 7:08

CoToMa pisze:Odeszła Ptysia.
Stara sunia, która trafiła do nas jakiś czas temu.
Z nowotworem i chorym sercem.
Właściciel przywiązał ja przed sklepem i zostawił.
Była u nas ładnych parę miesięcy...

(')


oj smutno ,bardzo mi przykro :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro paź 29, 2008 8:32

Ptyśku Z Kremem [*]
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro paź 29, 2008 8:32

:(

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro paź 29, 2008 13:06

Od dwóch dni mamy takie małe cudeńko :D
Mam nadzieję, że nam przeżyje...

Obrazek Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro paź 29, 2008 13:09 Legnica

Jaka cudna przytulanka :lol:
Legnica
 

Post » Śro paź 29, 2008 13:16

Kocia karma, mięsko i przeżyje :D.
Gdybyś potrzebowała pomocy medycznej (w sensie gdyby weci musieli się podszkolić) służę angielskim podręcznikiem dla weterynarzy.

No i oczywiście trzeba odpchlić i powyciągać kleszcze.

Śliczniutki ten jeżol :D.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro paź 29, 2008 13:17

Hi..Hi.. a jaka kłujaca.

Ptysiu zegnaj ["]
Kacper ["] i Albercik ["]
Obrazek Obrazek

borosia

 
Posty: 1108
Od: Śro wrz 06, 2006 7:04
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro paź 29, 2008 13:18

Saro - odpierz PW :D

Całuski dla Atika i Triszki :D :D
Kacper ["] i Albercik ["]
Obrazek Obrazek

borosia

 
Posty: 1108
Od: Śro wrz 06, 2006 7:04
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro paź 29, 2008 15:09

Jaki jozik sliczny :D haha! przytulanka!! Legnica chcialabyc taka potulic,ja wiem no przyznaj sie :lol:
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Śro paź 29, 2008 15:27

BOROSIA wyslalam pw odbierz!
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Śro paź 29, 2008 17:50

Jeżyk cudny. Miałam kiedyś takie 3, słodziaki.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro paź 29, 2008 19:38 Legnica

Opowiem wam jaką dzisiaj miałam przygodę.
Wrócił syn i mówi
"na klatce schodowej siedzi jakiś kot"
-"jaki?"pytam"sąsiadki?"
"nie,inny,chyba się boi"
w mojej głowie od razu pojawił się :idea: alarm,a to dla tego że w naszej kamienicy jest agresywny pies,który ma "porąbanego"właściciela,i jeszcze jedna sąsiadka stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia każdego napotkanego na naszej klatce kota,nie chcę nikomu tu psuć humoru więc nie będę pisać szczegółów,wyszłam na klatkę i zobaczyłam,piętro niżej,młody ok4-5 miesięczny kotek,przyklejony ze strachu do ściany,czyściutki,suchutki,a u nas cały dzień pada deszcz,albo ktoś podrzucił?albo ktoś z sąsiadów przygarnął,co jest mało prawdopodobne.Stoję tak i patrzę na wlepione we mnie,ogromne,miedziane oczka,mojemu nowo adoptowanemu Kubusiowi leczymy grzyba,myślę sobie a jak zarażę?a z drugiej strony,jest pora obiadowa,ludziska wracają z pracy,wychodzą z psami!!!?Kurcze,wzięłam.Koteczkę{jak się okazało}bardzo milutka,nie głodna,na pewno z domu!Co jest?Syn od razu obfocił,zabrał się do pisania ogłoszeń typu znaleziono.Ja poszłam jeszcze do jednej sąsiadki {typ wszechwiedzący,przydatny w takich okolicznościach}pokazałam koteczkę,oczywiście wiedziała czyja jest.Idziemy razem do bramy obok.Otworzyła nam babcia,starowinka ale z wigorem,zapytałam czy to jej kot? Cisza.Na pomoc ruszyła sąsiadka,mówi:
"przecież to wasz kot!"
-"ale jej nie było od dwóch tygodni!"rozbłysnęła babcia"a skąd ją macie?"
wyjaśniłam skąd ją mam,opowiedziałam jak niebezpieczna jest nasza klatka,oczywiście dodałam że koteczka była bardzo przestraszona i że nie poradziłaby sobie,babcia wysłuchała i powiedziała tak:
-"no wie pani,wszyscy jesteśmy dorośli,to rozmawiajmy jak dorośli,to co?ona siedziała u pani na klatce przez tydzień?bo na podwórku i w piwnicy nie,jest sucha i czysta,ja wiem że ktoś ją przetrzymywał w domu!"
:evil: :twisted:
wyjaśniłam babci że mam w domu dwa koty i nie mam zamiaru kraść komukolwiek trzeciego,a o kota trzeba się troszczyć,bo ja widzę ze swojego okna że jej kot wychodzi na dwór przez okno,sam,że w końcu to się źle skończy dla zwierzaka,i nic dziwnego że był na klatce bo okna u niej dzisiaj są pozamykane,to gdzie się miał skryć przed deszczem?
Babcia znów zaczęła swoją "piosenkę",a sąsiadka ukradkiem pokazała mi na szafce,napoczętą puszkę karmy.

No to po mojemu ,jeśli babcia twierdzi że kotki nie było od dwóch tygodni,albo kłamie albo sama wcina karmę dla kotów z puszki???

SARRA-dzisiaj przyznaję , czasem wolałabym przytulić się do jeża niż rozmawiać z kimś takim,jak ta babcia
:evil: :twisted:
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Kasiasemba i 290 gości