agul-la pisze:ja mam dziś kiepski dzień, boli mnie do tego zołądek i tak sie snuje, nie mogąc sobie miejsca znaleźć. futrzaki mnie rozbawiają na szczęście.
mi jest niedobrze + coś czuję, że zbliża się migrena, a jutro na 8 na uczelnię, więc ogólnie bosko

ale to prawda, poziom szczęścia i dobrego humoru wzrasta wprost proporcjonalnie do ilości wesołych pyszczków w domu
