Wojtek pisze:Poszła i nie wróciła

To był tygrys!

Tak, chciał mnie zjeść. Prawdziwy tygrys, tylko mniejszy. O rany, jeszcze takiego dzikusa nie widziałam. To chłopczyk. Wojtek już go nazwał, nazywa się Tygrys. A dziewczynka trochę dzika, ale wyrobi sie. Wyczyściłam jej uszka i obcięłam pazurki, a potem miała pierwszą lekcję oswajania : głaskanie i tulenie. Ale boje sie o Tygrtysa, oswajal ktoś takiego dzikusa ? Proszę o radę.
A jak złapał zębami za palec z rękawiczki, to dziękowałam Bogu, że tam nie było mojego palca, hihi.........