Czeski film - za którtko.... Rumburak [']

[ariel]

to jeszcze trzeba domu dla Blekusia-ciumkacza

[genowefa]

to kiedy bierzesz coś nowego?

co tam szepczesz po kątach?

Kurde, strach pisać na forum

[genowefa]

Nowa strona, wypadałoby nowe foty wstawić, a tu doopa, aparat zdechł, a właściwie to mam nadzieję, że to sprawka starych akumulatorów

[Mimisia]

Podnoszę Ciumkacza:)

[genowefa]

Blekuś ciumka nadal i z tego co czytałam w różnych wątkach na temat tej przypadłości, to już mu tak zostanie. Jest bardzo, bardzo uczuciowym kotkiem w stosunku do ludzi i do kotów. Cierpi na ADHD Chyba brakuje mu Abci, bo żaden kot nawet Ziutek nie ma już cierpliwości, żeby się z nim bawić. Przydałby mu się dom z kociakiem młodszym od niego Opóźnieniu umysłowemu Blekusia towarzyszy opóźnienie fizyczne. Blekuś nie potrafi wskoczyć wyżej niż na krzesło. Być może winna jest temu jego tusza, lub raczej tłuszczyk dziecięcy Dziś z TŻ doszliśmy do wniosku, że Blekuś świetnie wpasowałby się w obrazy Rubensa

[genowefa]

Blekuś dziś rano przeżył parę minut horroru Zaczęło się od tego parę dni temu wróciły do mnie szeleczki dla kociaka, które pożyczyłam komuś dwa lata temu. Blekuś nawet nie przypuszczał, że to początek jego gehenny Ubrałam go w te szeleczki, trochę się w nich plątał, bo źle były dopasowane, w końcu udało się dopasować, Blekuś ganiał w nich po domu i uznałam, że dziś czas na krótki spacer. Chciałam mu zrobić ładne medialne fotki wśród jesiennych liści. Blekuś do dworze był przerażony, trząsł się jak galaretka, darł się "Mamo, mamo! Gdzie my jesteśmy?! Zabierz mnie stąd!" i chował się pod moją kurtkę. Za nic w świecie nie chciał się choć trochę wyluzować. Fotek oczywiście brak

[Mimisia]

Blekuś jest medialny i bez jesiennych liści. To jest jakieś totalne nieporozumienie, że taki piękny, prawie cały biały kot, o cudnym charakterze nie znalazl jeszcze domu. Ja po prostu tego nie ogarniam, ten świat schodzi na psy

[genowefa]

Komu słodkiego ciumkacza?

Zabierzcie tą paskudę

[genowefa]

Ciumkacz dziś rano przeżył wielkie rozczarowanie Otóż TŻ nalał Pelci trochę mleczka i postawił jej miseczkę na blacie w kuchni, bo królowa jada osobno a nie z motłochem. Ciumkacz jak to zobaczył podniósł krzyk: "A ja! czemu ja nie dostaaaaałem!!!!!!!" wodząc przy tym po nas wzrokiem. Gdy zorientował się, że nie dostał i nie dostanie (to było normalne zagęszczone mleko, nie kocie) podjął desperacką próbę wdarcia się na blat kuchenny. Wykonał skok rozpaczy i zaczepił się przednimi łapkami o blat kuchenny, tłusty tyłek dyndał w powietrzu, a tylne tłuste nóżki desperacko przebierały po szafce - odpadł. Druga próba przebiegła równie komicznie i niepomyślnie, szkoda, że nie nagrywałam.

[Mimisia]

Gieniu, jak byś dała mu choć odrobinkę, może by mu się nic nie stało...A tak biedaczek żyje teraz w poczuciu krzywdy i niesprawiedliwości

[genowefa]

Gieniu, jak byś dała mu choć odrobinkę, może by mu się nic nie stało...A tak biedaczek żyje teraz w poczuciu krzywdy i niesprawiedliwości

Ale tak śmiesznie przebierał nogami

[smil]

Gieniu, jak byś dała mu choć odrobinkę, może by mu się nic nie stało...A tak biedaczek żyje teraz w poczuciu krzywdy i niesprawiedliwości

Ale tak śmiesznie przebierał nogami

Jesteś bez serca

Jedyna nadzieja, że znajdzie się wreszcie dobry dom dla Blekusia

[genowefa]

Gieniu, jak byś dała mu choć odrobinkę, może by mu się nic nie stało...A tak biedaczek żyje teraz w poczuciu krzywdy i niesprawiedliwości

Ale tak śmiesznie przebierał nogami

Jesteś bez serca

No, dzisiaj była kolejna próba zdobycia blatu kuchennego, bez wyraźnego powodu (chyba mu to wsiadło na ambicję ). Próba była z rozbiegu, zakończona niepowodzeniem

[Mimisia]

DOBRY dom poszukiwany!
Bo tutaj to Blekuś się dorobi siniaków na tyłku...może chociaż porób mu okłady na obolałą po upadkach pupcię?

[genowefa]

Okłady? Ja to mam ochotę przynajmniej dziesięć razy dziennie doopę mu złoić