POMOCY dla 7letniej kotki!!! (bo dziecko)/MA DOM! :)

[lidiya]

Nie ma .
Moze ktos chcialby ja wystawic?

[aniaposz]

Nie ma .
Moze ktos chcialby ja wystawic?

Ja. Tylko potrzebuję tekst ogłoszenia z alegratki, to będzie mi łatwiej. Myślę, że w poniedziałek mogłabym wstawić ogłoszenie na Allegro.

Moja tymczaska znalazła dom dzięki Allegro.

[agatka84]

Poniżej ogłoszenie z alegratki. Można je " upiększyć " trochę
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1464606_kotka_sliczna_nadia_szuka_dobrego_domu.html

[aniaposz]

Uff, miałam dziś natchnienie, to wysmażyłam całkiem nowy tekst. Bardzo proszę o krytyczne uwagi.


Ta piękna kotka miała swój dom przez 7 lat. I ludzi, którzy podobno ją kochali. Podobno, bo po tych 7 latach pozbyli się jej bez mrugnięcia okiem. A powód? Narodziny dziecka. Okazało się, że te wszystkie lata nie mają znaczenia, bo kot został wyrzucony jak niepotrzebny mebel. Nagle, z dnia na dzień, zabrakło dla koteczki miejsca i w domu, i w sercach opiekunów.

Kotka trafiła do Fundacji. Cudem przeżyła. Przez pierwsze dni rozstania ta łagodna dotąd i ufna koteczka całkowicie zamknęła się w sobie. Nie pozwalała zbliżyć się pracownikom Fundacji, nie jadła, nie piła. Była przerażona. Nie pozwalała sobie pomóc. Teraz jest już lepiej, kotka jakoś funkcjonuje, ale wciąż bardzo potrzebuje własnego kochającego domu.

Poprzedni opiekunowie nawet nie poinformowali jak koteczka ma na imię. Kto wie, może nawet nie miała imienia. Teraz na imię jej Nadia, Nadieżda. Bo wciąż mamy nadzieję, że znajdzie swojego opiekuna, który pomoże jej na nowo uwierzyć w człowieka. Który jej już nigdy nie zawiedzie.

Kotka jest zadbana i wysterylizowana. Kontakt .... itd.

[Fundacja KOT]

Nikt nawet nie dzwoni w jej sprawie, nie pyta o nią......

Tymczasem Nadia zdecydowanie i kategorycznie zarządała osobnego mieszkania bez kotów. Przeprowadziła się do przedsionka fundacji. To takie średnio szczęśliwe pomieszczenie do zamieszkiwania dla kota - taki przedpokój/biuro - bez okna, wchodzi się tu bezpośrednio z korytarza budynku. Ale ona chce mieszkać sama. Je, przychodzi na chwilę na rączkę się przywitać, do spania wybrała sobie karton z ręcznikami.

To będzie post bez zakończenia, bo już tylko chore myśli, godne najbardziej okrutnego mordercy, snują mi się po głowie na temat tej baby, co ją oddała.

[agatka84]

Wstrętne babsko, zmarnowało życie kociakowi
Myślałam, że ktoś chociaż dzwonił w jej sprawie, bo ilość odsłon jej ogłoszenia na alegratce jest duża. A tu cisza

[aniaposz]

To ja tylko podniosę i ponownie poproszę o weryfikację, opinie, sugestie, krytykę.

A o tych "ludziach" nawet szkoda pisać. Skrzywdzili kota strasznie i kompletnie nie zdają sobie z tego sprawy.

[mala mi]

Podniose koteczke - mam nadzieje, ze i jej w koncu trafi sie Domek. Czuly, kochajacy i juz na zawsze! W koncu koty i starsze i ze zdrowotnymi komplikacjamy znajdywaly domki przez to forum, wiec Nadii tez sie uda!!!

hop po domek kochana!

a nowe ogloszenie - bardzo udane!

[lidiya]

Tekst ogloszenia ok- akcpetujemy

tylko prosze zmienic , ze nie pracownikow Fundacji, a wolontariuszy oraz , ze jest odrobaczona

[aniaposz]

Tak jest! Zmienione.

Zaraz podeślę link.

[aniaposz]

http://allegro.pl/item469961324_piekna_ ... iecka.html

I oby to Allegro przyniosło werszcie jakiś efekt.

Ostatnie zdjęcia też wstawię, tylko w domu, bo się w pracy jakoś dziwnie otwierają.

[Minik]

lidiya mnie się serce rwie by napisać : proszę spakuj i zapakuj

ha mimo ,że mam kotów 6 (dwa maluchy w tym) to normalnie bez odwołań chciałabym ją...
miałam nadzieję,że napiszę,że biorę... ale ten kretyński kryzys kredytowy pociachał marzenia na własne M... w związku z czym... wiadomo...trzeba oglądać jedynie zdjątka cudownej złośnicy...

[mala mi]

no i co? jakies wiesci? jakies telefony? jacys chetni?
trzymama kciuki...

[lidiya]

cisza jak makiem zasial

[wercia]

Wszystko jest takie popaprane ! Whay nie moze byc po ludzku ale tak 100 % ludzkoscii ....