Tytekwieczny gilarz DO SIEGO ROKU WSZYSTKIM FORUMOWICZOM

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie paź 26, 2008 11:04

Dorciu, bardzo mi przykro :(

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2008 11:18

widze ją wszędziej ,w każdym kątku ,slysze jej szczekanie ,jej płacz...widze jak podskakuje z nieskoordynowanymi ruchami próbując skoczyc na Perełke ,Perełka tez płakała.....

Poprostu zaległa cisza.

cos pękło ,cos się wypaliło ,ja wiem ,to minie ,wszystko mija ,ale teraz...... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2008 11:41

Dorciu nie szukaj.

Po śmierci mojej króliczki tez obsesyjnie szukałam takiej samej. Ale doszłam do wniosku,że za szybko, że drugiej takiej nie ma. I pomyślałam znajdę podobną i co?? I to nie będzie moja Kizia. I może będę miała pretensje do tej "nowej", że nie jest tamtą. :cry:
Wiem boli, i to boli jak cholera. Człowiek ma ochotę wyć. Tylko te co pozostały też nas potrzebują. I to teraz jeszcze mocniej. One też czują, że stało się coś niedobrego. Im tez trzeba pomóc zrozumieć.

Kara.

 
Posty: 995
Od: Pon lis 20, 2006 12:41

Post » Nie paź 26, 2008 11:57

tż. po drugiej chemi,łysy jak kolano,znów ma jadłowstręt.
Koniec miesiąca ,jezdzimy z Bartkiem wymiennie na jeden bilt,jeszcze pare dni ...
ja wiem Kara. nigdy nic nie będzie takie samo ,wiem że to szukanie bez celu....ot ułuda.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2008 17:34

czy Twoj TZ dostaje oslonowe leki po chemii na zoladek, jelita, watrobe? typu ranigast, heparegen (hepatil) etc? jak to wyglada w szpitalu?

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Nie paź 26, 2008 18:50

tak ,dostaje osłonowe ,oprócz tego kupuje Trilac,Esentiale ,kupiłam Ecomer i sok z Aloesu ,uprzednio spytawszy czy może :oops:
teraz zaczął sie ciężki okres ,zero jedzenia ,wszystko capi i jest fuuuj.

niski potas ,za wysoki cukier.....

chciał leniwe ,zrobiłam ,nawet nie pozwolił otworzyc ,zrobiłam mu krakersy z serem żółtym zjadł z apetytem ,teraz dzwoni że nigdy więcej ,juz śmierdzą.
przechodzą mu pomidory .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2008 23:05

Dorciu zrób zupę pomidorową z kładzionymi kluskami.
Koncentratu więcej niż do normalnej pomidorówki, bez śmietany i za to baaardzo duuuużo zielonej pietruszki. No i jeśli TŻ-owi wolno, to sporo pieprzu.

Kluchy gotuj w zupie bezpośrednio przed wyjściem, bo zupa szybko zgęstnieje. Natkę wsyp, zamieszaj i dopuść tylko do wrzenia. Zupa super na rozgrzanie i pobudzenie apetytu.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie paź 26, 2008 23:16

Dorcia, ja tez szukam Pompona w internecie. Dostaję obłędu na jego punkcie. Tak chciałabym, żeby wrócił. :crying:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon paź 27, 2008 1:32

Dorciu, jakie smutne wiesci ...
bardzo mi Was zal.
dobrze, ze tyle osob Cie wspiera ... najlepsze zyczenia dla G
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 27, 2008 6:10

dorcia44 pisze: ...teraz zaczął się ciężki okres ,zero jedzenia ,wszystko capi i jest fuuuj...


To będzie ciężki okres i dla ciebie i dla małżona. On by bardzo chciał, ale go wszystko w żarciu drażni i odrzuca... Ty też byś chciała, bo ugotujesz mu co tylko zechce.. żeby tylko zjadł...
Przez najbliższy czas, będzie taka "przepychanka" kulinarna...

Trzymam mocne kciuki za waszą rodzinkę... :roll:
Obrazek

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Pon paź 27, 2008 7:19

Dorciu, przytulam Was mocno

(przy okazji dorzuciłam sporo rzeczy na bazarek)

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 27, 2008 8:02

mnie to nawet nie irytuje czy złości(jest mi przykro że on cierpi a ja nie moge mu pomóc) ,ja poprostu wiem że tak jest i będzie ,identycznie było z mamą.
wiem że będe robiła ,a wszystko bedzie niesmaczne , zapach i widok będą doprowadzały do torsji...
Pomidorowej tż. nie chce ,może kwasiura przejdzie ,a jak nie ,będe trafiała ,coś jeść musi.

do tej pory pił kisiel ,teraz sam zapach,sama myśl odrzuca...za mało pije .

dziś zaszczepie niebieską.

Wydaje mi się że po vetmedinie ciut lepiej Nadia oddycha.....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 27, 2008 8:08

Dorciu, witaj kochana, dużo siły..

a może ogórkowa :roll:

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pon paź 27, 2008 8:13

na ogórkową warczy ,od zawsze :roll:
czekam na tel. czy wychodzi dziś czy nie .
jeszcze nie mam transportu z Płockiej do Włoch....jeszcze troszke czasu mam.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 27, 2008 8:31

Maltusia miała juz zanik mięśni szczękowych ...Maltusia kiedy będę mogła spokojnie o tobie mówić :cry: :cry: :cry: :cry:

tyle smutku wokół mnie .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 53 gości