mala kropka na nosie, ktora zauwazylam po powrocie z lecznicy u Luckyego, zaczela sie powiekszac

podobna zmiane ma na lapce
to pewnie tez grzyb
smaruje go tym samym specyfikiem co reszte grzybicznych kotkow
mialam go wypuscic do reszty grupy, dobrze ze zrobilam te kwarantanne, inaczej choroba rozniosla by sie na inne kotki
dlatego Lucky posiedzi jeszcze w tej malutkiej klatce, zal mi go, ale nie chce narazac pozostalych zwierzat
pozostale kotki w ub srode mialy pobrane wycinki, ktore pojchaly do niemiec do renomowanego laboratorium wetyrynaryjnego IDEXX spodziewam sie, ze wyniki beda jutro, dlugi weekend opoznil ich przybycie
na ich podstawie dobierzemy lecznie, w ktore wlaczymy tez Luckiego