
Maść kupię sobie dziś w aptece. Mama się boi, bo owszem dla zdrowego człowieka jest to niegroźne, jednak jak wcześniej wspominałam mama bierze silne leki, które obniżają odporność.
Trzeba trzymać kciuki, aby wszystko dobrze się skończyło

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Anda pisze:dziewczyny, mój Wacek dzisiaj jest potwornie chory. Zauwazyłam, ze bardzo boli go pod uchem i na szyi.Zauwazyłam krew na sierści. Boli go tak, ze płacze przy dotykau i nie moge dokładnie zobaczyc co to jest. na pewno jest rana i bardzo opuchnięte. przemyłam mu takimc zymś fioletowym (kalium cos tam)
Albo to ropień (ale ropy nie iwdzę), albo jakies głeboki zranienie.
Norbitka pisze:Mój podrzutek (dostała imie Frotka) czuje sie lepiej. Wczoraj bawiła się i zachęcała Miśkę (psa) do zabawy. Zaczyna zwiedzać mieszkanie. Kupki się normują. Zaczęłam dzisiaj podawać poza RC mięso drobiowe lekko obgotowane. Moze nie zepsuję efektu. Jeszcze nie jestem happy bo brzuszek duży, ale ważne że już tak nie leje się z niej.
Któregos dnia tak panicznie przestraszyła się kociej mordki (wzór na poduszce), że nie wchodzi na łóżko więc nie wiem, czy nadal by lała w pościelZałatwia się slicznie do kuwety.
pixie65 pisze:Anda pisze:dziewczyny, mój Wacek dzisiaj jest potwornie chory. Zauwazyłam, ze bardzo boli go pod uchem i na szyi.Zauwazyłam krew na sierści. Boli go tak, ze płacze przy dotykau i nie moge dokładnie zobaczyc co to jest. na pewno jest rana i bardzo opuchnięte. przemyłam mu takimc zymś fioletowym (kalium cos tam)
Albo to ropień (ale ropy nie iwdzę), albo jakies głeboki zranienie.
Kalium hypermanganicum? Jeśli tak, to super.
Nie panikuj i faktycznie - jeśli Wacuś nie czuje się gorzej to poczekaj do jutra. A jutro na spokojnie niech go ktoś obejrzy...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 49 gości